*Ania*
Odcielam się od Wiktora, nie rozmawiam z nim, ani się nie kontaktuje. Potocki mi zabronił, a ja go posłuchalam, ponieważ boję się że zrobi coś Wiktorowi albo Zosi. Wchodzę do bazy, a tam na kanapie siedzi nie kto inny jak Wiktor.
-Cześć Aniu, możemy porozmawiać?- zapytał mnie Wiktor.
-Wiktor, ja... nie mogę, przepraszam- powiedziałam i szybko wyszłam. Jest mi przykro, że nie mogę z nim rozmawiać, ale boję się o jego życie.
*Wiktor*
Dlaczego Ania mi to robi? Dlaczego nie może ze mną normalnie porozmawiać? Nagle dostałem od niej SMS "Przepraszam Cię, że nie rozmawiam z Tobą, ale po prostu nie mogę, spróbuj mnie zrozumieć", napisała. O co tutaj chodzi? Ktoś jej grozi? Nic z tego nie rozumiem.
