"Nie martw się"

375 16 0
                                        

*Wiktor*
10 minut temu zadzwoniła do mnie lekarka i powiedziała, że Zosia leży w szpitalu, ponieważ miała wypadek.
-Wiktor, nie martw się, wszystko będzie dobrze- uspokajala mnie Anka.
-A jeśli ona umrze? Nie mogę jej stracić, rozumiesz!!- krzyczałem na nią.
-Wiem, ale...- nie pozwoliłem jej dokończyć.
-Nic nie wiesz!! Nie miałaś nigdy dziecka, więc nie wiesz, jak to jest!- krzyczałem, a po chwili zrozumiałem co powiedziałem. Po chwili byliśmy już w szpitalu. Od razu poszedłem do Zosi, okazało się, że miała tylko zwinięta kostkę, teraz muszę przeprosić Anię.
*Ania*
Wiktor miał rację, nigdy nie miałam dziecka, ale także martwię się o Zosie. Po chwili zauważyłam, że podchodzi do mnie mój mąż.
-Aniu, strasznie Cię przepraszam. Nie wiem, dlaczego Cię tak zranilem. Zosia miała tylko zwichnieta kostkę, jutro wychodzi- powiedział on. Ja od razu wstałam.
-Masz rację, nigdy nie miałam dziecka, ale nie musisz mi tego przypominać!- powiedziałam, dałam Wiktorowi w twarz i wróciłam do mieszkania.

Mapi i AwiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz