"Przepraszam"

352 14 1
                                    

*Anna*
Dzisiaj idę do lekarza, póki co Wiktor nic nie wie.
-Kochanie, gdzie idziesz?- zapytał, a ja aż podskoczylam.
-Idę na chwilę do bazy, muszę coś załatwić, wrócę za godzinę- odparłam i go pocalowalam. Uff, udało mi się go przekonać. Z jednej strony cieszylabym się z dziecka, ale z drugiej strony boję się reakcji Wiktora. Chcę dziecka, ale nie teraz. Po chwili słyszę jakiś głos, odwracam głowę i widzę, że wola mnie do gabinetu lekarka.
-Witam, z czym Pani do mnie przychodzi?- zapytała miło.
-Wczoraj robiłam test ciążowy i wyszły dwie kreski, mogłaby Pani sprawdzić, czy to prawda- odparłam z nadzieją.
-Oczywiście, proszę się położyć- dodała ona, a ja zdjęłam bluzkę i się położyłam na kozetce.
-Gratuluję, jest Pani w ciąży, 1 tydzień, chcę Pani zdjęcie?- zapytała mnie, a ja nie mogłam wydusic słowa. Jednak to prawda, okropnie się cieszę.
-Tak, poproszę- odparła ona.
*Wiktor*
Anki nie ma już 2 godziny, zacząłem się martwić. Po chwili otwieraja się drzwi i staje w nich Ania z szerokim uśmiechem na twarzy.
-Przepraszam, że mnie tyle nie było, ale muszę Ci coś powiedzieć- odparła ona, wtedy naprawdę zacząłem się bić.
-Co się stało?- zapytałem.
-Bo ja nie byłam w bazie. Byłam...- wzięła głęboki oddech- byłam u lekarza- wtedy się naprawdę przerazilem.
-Dlaczego mi wcześniej nie powiedziałaś?- zapytałem jej z lekkim wyrzutem.
-Ponieważ ja jestem... w ciąży- powiedziała i zaczęła płakać. Zatkało mnie, nie wiedziałem co zrobić.

Mapi i AwiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz