*Wiktor*
Dzisiaj razem z moją ukochaną żona jedziemy na podróż poślubna, już się nie mogę doczekać.
-Tak długo czekałam na ten dzień, aż wreszcie się udało- powiedziała moja żona.
-Ja także długo na to czekałem- odparłem i się szeroko uśmiechnąłem.
*Anna*
Nigdy nie byłam tak szczęśliwa, jak w tym momencie, nawet Stanisław nie dawał mi tyle szczęścia co Wiktor.
-Tak Cię kocham, nie potrafię bez Ciebie żyć- powiedziałam, a on się uśmiechnął i mnie pocałowal.