*Martyna*
Od rana jakoś dziwnie się czuję. Kiedy czuję zapach jedzenia, robi mi się niedobrze.
-Kochanie, wszystko w porządku?- zapytał mnie Piotrek.
-Nie wiem, jakoś dziwnie się czuję. Jest mi niedobrze i boli mnie brzuch- powiedziałam do męża.
-Może jesteś w ciąży?- zapytał, a ja zaczęłam się dusić herbatą.
-Co takiego? To chyba niemożliwe- powiedziałam do niego.- Dzisiaj pójdę do ginekologa- powiedziałam. Zastanawiałam się nad tym co powiedział Piotrek. Może faktycznie jestem w ciąży, ale jestem ratownikiem i rozpoznalabym takie objawy. Ale cóż, zobaczymy co powie lekarz.
-Cześć- powiedziałam do koleżanki.
-Cześć, co Cię do mnie sprowadza?- zapytała mnie.
-Rano było mi niedobrze, później bolał mnie brzuch. Zastanawiam się, czy nie jestem w ciąży- powiedziałam do niej z uśmiechem.
-Zaraz to sprawdzimy. Połóż się, proszę i podnieś koszulkę- powiedziała ona. Po zrobieniu USG okazało się, że nie jestem w ciąży to tylko grypa żołądkowa.
*Piotrek*
Martynka właśnie wychodzi od lekarza, jestem ciekawy co mi powie.
-Cześć skarbie- pocałowala mnie.
-Cześć kochanie. I jak?- zapytałem.
-Przykro mi, ale nie jestem w ciąży, to zwykła grypa żołądkowa- powiedziała ona, a ja przez chwilę miałem nadzieję, że jednak jest w ciąży.
-No trudno, postaramy się o naszego szkraba- odparłem i mocno pocalowalem żonę. Kiedy wracaliśmy do domu, zahaczylismy jeszcze o aptekę, aby kupić Martynce leki. Kiedy wróciliśmy do domh, Martyns chciała mi pomóc zrobić obiad.
-Przecież lekarka powiedziała, żebyś leżała, no więc odpoczywaj- powiedziałem do niej.