Pov. Kacper
Gdy się obudziłem, leżałem jeszcze trochę w łóżku, przemyślałem co mogę dzisiaj porobić... Nic nie wymyśliłem, spojrzałem za okno i zobaczyłem rażące w oczy słońce... A jak słońce świeci to może gdzieś dziś pójdę, miałem kiedyś takie swoje ulubione miejsce, ale nie wiem czy ono jeszcze tam jest...
Usłyszałem jeden wielki huk, wstałem szybko z łóżka i pobiegłem do kuchni, zobaczyłem kilka potłuczonych talerzy i krwawiącą nogę Piotrka
-Piotrek? Co się tutaj stało?!
-Nic... Naprawdę nic, możesz iść
-Już idę... po apteczkę- powiedziałem biegnąc do toalety
Kiedy przybiegłem z toalety, zobaczyłem podniasającego z podłogi Piotrka
-Już idę ci pomóc Piotrek
Podbiegłem do Piotrka, podniosłem go i położyłem go w jego pokoju na jego łóżku...
-Ale ja głupi jestem...
-Siedź tu... Idę po apteczkę do kuchni
Gdy wróciłem z apteczką zacząłem bandażować nogę Piotrka
-Najpierw ty popażyłeś sobie rękę, a teraz ja wbiłem sobie szkło w nogę
-Wyciągnąłeś je?- zapytałem lekko zmartwiony
-Tak
-Powinien to wyciągnąć lekarz, ale o to się już nie martwmy...
-A myślałem że gdzieś dziś pójdziemy- powiedział zmartwiony Piotrek
-Też tak myślałem, ale jak zrobiłeś sobie kuku to nigdzie nie idziemy!
-Hehe, nie musisz tak się o mnie troszczyć, sam bym sobie poradził
-A jak ja się popażyłem to ty się o mnie nie troszczyłeś?
-No pomogłem ci, ale n...
-Nie ma żadnych ale!
-No okej...
Zostałem jeszcze trochę z Piotrkiem, po czym poszłem do kuchni posprzątać bałagan
Krwi trochę było, a talerzy mało się potłukło...
Szybko ogarnąłem bałagan i poszłem do Piotrka-Co robisz?
-Przeglądam tiktoki
-A, okej...
Piotrek, to co wiem chce czasami posiedzieć sam, więc odeszłem...
Pov. Piotrek
Jak nie ręka Kacpra, to moja noga... Ten tydzień jest pechowy. Miałem zamiar pójść dziś do parku, ale to będzie niemożliwe...
-Piotrek?!
-Słucham cię Kacper!
-Chcesz coś do jedzenia?!
-Nie, dzięki!
Siedziałem na łóżku, przeglądając tiktoki, ale jak Kacpra tu nie ma to spróbuję wstać...
Wstałem na jedną nogę, ale kiedy chciałem stanąć na drugą, zabolało mnie to
-Auć!
-Piotrek!- powiedział wchodząc do mojego pokoju- Miałeś nie chodzić, bo rana nie będzie się goić!
-No, okej!
CZYTASZ
kolorowo na gejowo~ charazinsky × jasperr55 ~zakończone~
FanficDLACZEGO ONI SIĘ ROZSTALI???! |zmyślona| ~data założenia książki--> 7 maj~ ~data zakończenia książki--> 30 lipiec~