29

658 28 0
                                    

Pov. Kacper

Uruchomiliśmy kamerę i zaczeliśmy robić to co zazwyczaj robiliśmy... czyli żarty, śmieszki, udawane foszki, rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym, jakieś wyzwania, i takie tam... Po kilku minutach zachciało mi się moich żelków. Już chciałem wstać, ale przypomniało mi się, że Piotrek przyniósł mi wszystkie co do jednej paczki... Wstałem z krzesła, chwyciłem dwie paczki, jedną rzuciłem Piotrkowi, a jedną wziąłem sobie... Gdy zacząłem jeść, pojawił się spam "smacznego Kacper,, Potem nagraliśmy kilka tiktoków i tak zeszły nam się 3 godziny... Wyłączyłem kamerkę i przeciągnąłem się

-Jest 21, a ja czuję się jak bym nie spał całą noc...

-Niemartw się, ja też już idę spać- powiedział Piotrek

-To ja idę już do siebie... Dobranoc Piotrek

-Dobranoc...

Gdy leżałem już w łóżku, przypomniało mi się, że nie zabrałem z pokoju Piotrka, bluzy... Wstałem z łóżka i po cichutku poszłem do pokoju Piotrka... Uchyliłem drzwi i zobaczyłem Piotrka grającego na laptopie w grę znaną każdemu ( m i n e c r a f t )

-Jak się gra?

-Yyy... Kacper? Co ty tu robisz?

-Przybyłem po moją bluzę...

Piotrek patrzył się na mnie błyszczącymi oczkami...

-Mogę zagrać z tobą?- spytałem

-Spać już nie chcesz?

-Mogę, czy nie?

-Możesz, możesz...

-Czekaj, skocze po laptopa...

Szybkim krokiem poszłem po laptopa, dziwne... Już nie chciałem spać... Dochodziła godzina 23, a ja z Piotriem bedziemy grać w minecrafta hehe...

-Juuuż jeesteem!- powiedziałem pobudzony wchodząc do pokoju

[Tak naprawdę to] na darmo brałem laptopa... Piotrek zaspał przy laptopie... odłożyłem laptopa na krzesło, i odłączyłem laptopa Piotrka... Słodko sobie spał, nie chcem go budzić, ale także nie chcem żeby go szyja i plecy bolały...

-Piotrek... idź do łóżkaaa

-Co Kacper mówiłeś?- spytał zaspany

-DO ŁÓŻKA ŚPIOCHU!!!!!!

-Dzięki Kacper, że mnie obudziłeś... Gramy?

-Coo? Nieee. Do łóżka śpioszku

-Okej, okej...

Pomogłem Piotrkowi pójść do łóżka, już niech śpi w ubraniach...

-Dobranooc Piootrek...

-Czekaj... Bluzę i laptopa zabierz... Bo znowu zap...

Piotrek nie dokończył, no Hugo zaczał szczekać i drapać w drzwi...

-O! chyba Hugo pośpi sobie z tobą- powiedziałem podchodząc do drzwi...

Piesek wskoczył na łóżko i zaczął lizać Piotrka...

-Hehe... Hugo, wariacie! Przestań!

-Ja idę, dobranoc...

-Pa Kacper...

Jest 23:26 a ja jestem dalej pobudzony... Na live chciało mi się spać, a teraz to oka nie zmruże... Kacper, zaśpij... śpij już, bo jutro cały dzień będziesz spać... Zamknąłem oczy i po kilki minutach odpłynąłem...

G O D Z I N A    1 2  :  2 4

-Kacper! Wstawaj! śpiochu! już 12, a ty dalej śpisz!

-Em, em enm, jeszcze z godzinkę Piotrek...

-Hugo gdzieś uciekł- powiedział

-Ccooooo?!!- krzyknąłem wstając na nogi

-Żartuje... pora wstawać

-Eh... i tak już nie zaśpię- powiedziałem przeciągając sie

▪k r ó t k i ,  a l e   p i s a ć    m i   s i ę    n i e   c h c e. . .   J a k    w e n y     n a ł a p i ę  { a l b o   n i e   n a ł a p i ę }  t o    w    3 0   n a p i s z ę          w i ę c e j ▪

kolorowo na gejowo~ charazinsky × jasperr55 ~zakończone~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz