81

394 19 4
                                    

~timeskip w domu ~ godzina 17:24~

gdy wróciłem do domu, od razu rzuciłem się na łóżko. noga napierdzielała mnie tak, że słowa do określenia tego bólu nie ma! może jednak chodzić dalej o kulach? i tak po jutrze mam na prześwietlenie. Będę musiał powiedzieć Piotrkowi, żeby mnie zawiózł. nawet mam w kalendarzu zapisane. szczerze mówiąc, to nudzi mi się... Piotrek poszedł na spacer z psem, a mi kazał zostać w domu! Karol robi mi spam na tiktoku! zaraz go zablokuje i będę miał   ś w i ę t y    SPOKÓJ!

K: a mam przyjść do was jeszcze raz i trzepnąć
     ci w czambo?!
KR: a co ja ci takiego borsuku robie?
K: Wiesz doskonale Karol, że ciebie nie lubie
     nie denerwuj mnie... Piotrek ma jeszcze
      sprawne nogi i ręce!
KR: Grozisz mi swoim chłopakiem? hah...
         uważaj bo się wystrasze i polecę na marsa!

wrrrr... nie mam siły już do tego pacaniegomużdżka! najlepiej nie odpisywać... może da mi spokój. przypomniało mi się że nie mam już składniku do bubble tea. później sam pójdę. a niech se Piotrek krzyczy. jak jest wściekły, to robi się coraz słodyszy awww... a może pogram w coś? tylko w co... wziąłem laptopa z biurka i poszłem na łóżko. w grach  miałem tylko minecrafta i simsy. Klara wspominała mi o tej całej "lidze,, ale wątpię że będzie mi się chciało w to grać. nie jestem stworzony do takich gier...
widziałem kiedyś, no znaczy się, nie tak dawno, jak ludzie wgrywali mody w simsy. może też tak spróbuję. oby tylko wirusa mi nie wygrało. miałem gdzieś na tiktoku zapisany ten filmik. płynąłem przez maaasę tiktoków, tylko! żeby znaleźć nazwę tej strony, ale znalazłem. (ledwo) "simsdom,, poszperam troszkę. może coś fajnego znajdę. po kilku minutach do domu wrócił Piotrek, wszedł do pokoju i zaczęło walić potem na kilometr.

-chłopie! capisz gorzej niż menel po tygodniu wędrowania!

Piotrek zmarszczył brwi, a potem rzucił mi spojrzenie "masz coś na myśli?,,

wstałem z łóżka i kulejąc zaprowadziłem go do łazienki

-język ci ucieło?- spytałem

-nie, co ty? tylko zobaczyłem coś... czego nigdy nie chciałem zobaczyć...

hmmm... ciekawe co... lekko się uśmiechnąłem posyłając uwodzcielskie spojrzenie

-nie wiem do końca o co tobie chodzi, ale napewno chcesz wiedzieć

-najpierw idź się umyć!- wprowadziłem Piotrka do łazienki, i zamknąłem drzwi

to może jak on się kąpie, to ja skocze po bubble tea? to chyba będzie najlepszy pomysł. chwyciłem jeszcze telefon i wyszłem z domu...

pov. Piotrek

-halo?! Kacper?! ktoś przyszedł?!

cisza...

jak on wyszedł z domu i TO JESZCZE BEZ KUL!!!! to stłucze go na kotlety!
nie no... żartuje... nigdy bym nie pozwolił skrzywdzić mojego bubusia...

wyszłem spod prysznica i od razu zadzwoniłem do Kacpra

P: masz przy sobie kule? po co i dlaczego wyszłeś
     z domu i czemu mi nic nie powiedziałeś?
"po sygnale możesz się nagrać,, - tylko to usłyszałem.
albo ma wyłączony telefon albo nie odbiera...

weszłem do naszego pokoju i w samym rogu pokoju zobaczyłem KULE KACPRA!!! Nie mógł poprosić? bym go podwiózł do sklepu! a ciekawe po co poszedł. wzruszyłem ramionami i mruknąłem ciche "trudno,,

~godzina 18:02~

-Piotrek?! jesteś w domu?!

-nie ma mnie!- krzyknąłem

-a! okej! to ja idę na podwórko ciebie szukać!- kacper udawał pajaca

szybko wstałem z łóżka, chwyciłem kacpra kule i podbiegłem do drzwi.

-nigdzie nie idziesz! siedzisz w domu! i masz używać kul GDY IDZESZ DALEKO!- starałem troszczyć się o Kacpra, ale on i tak jakoś uciekał

-ale ja byłem tutaj zaraz na wylocie w sklepie! nie możesz mnie ukarać!- złożył ręce w sposób "prosze,, i zrobił te swoje słodkie oczka jak kot w butach z bajki "Shrek,,- a tak z innej beczki! po jutrze mam na prześwietlenie nogi!

-jak jeszcze raz gdzieś pójdziesz, i mnie nie ostrzeżesz to nie zawiozę ciebie. ja nie chce skarbie, żebyś coś sobie zrobił...

-no nie zrobię! bierz swojego laptopa! pogramy w majkrafta (XD)

-hahah... szybki jesteś

-idę sobie zrobić bubble tea!

siemano moję wężyki kochane 🐍
mam dobrą i złą wiadomość...
dobra jest taka że moja książka, będzie
dłuższa niż miałam to w zamiarach czyli
więcej niż 100 rozdziałów,
a zła jest taka, że mam problemy z
tabletem, i nie wiem czy zdołam
radę pisać. wylali mi energetyka na
tablet i słabo działa... ):
żyć nie umierać!

🐍 🐍 🐍 🐍 🐍 🐍 🐍 🐍 🐍 🐍 🐍 🐍 🐍 🐍 🐍 🐍 🐍 🐍 🐍 🐍 🐍


kolorowo na gejowo~ charazinsky × jasperr55 ~zakończone~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz