63

456 22 23
                                    

(UWAGA! Rozdział dosyć długi i zjebany [według mnie] )

роv. кгаяа.

-Karol! idziesz z nami?!

-z nami?- powiedział wchodząc do mojego pokoju

-no czyli ze mną, Piotrkiem i Kacprem

-a czy Kacper, przypadkiem nie ma złamanej nogi?

-tak, ma... ale no wózku będzie Piotrek go prowadzić

-Piotrek, piotrek, piotrek! mogę chociaż, wiedzieć kto to ten Piotrek?

-yyy... krótko i na temat?- spytałam

-krótko i na temat- odpowiedział

-chłopak Kacpra...

роv.  Каяог

dobrze, kurwa myślałem... no Kacper to kawał chłopa... ale szkoda że zajęty.

роv. ќгаяа

-to co? idziesz?

-muszę się zastanowić... a jak będzie padać deszcz?

-pajacu, na niebie nie ma żadnej chmurki, tylko żółte roześmiane słońce

-takimi określeniami nie przyśpieszysz procesu mego myślenia!- krzyknął Karol

-to się zast...

i właśnie na górę wbił Piotrek...

-siema Klara

-Cześć! gdzie Kacper?- spytałam

-na dole czeka na was... czy przynieść go tutaj haha...

-a mnie to tam obojętnie!

-przyniosę wam go tutaj...

zszedł po Kacpra, a po kilku sekundach, wszedł z Kacprem na rękach...

-chłopie! nie przesilaj się! - krzyknął Kacper

-Jestem już zastanowiony

-i co? chcesz iść z nami?

-chyba nie zaszkodzi... a tak w ogóle, ktoś chyba musi ciebie pilnować... nie masz jeszcze 18 lat...

-no nie, ale ja mam więcej niż 18, i mogę Klarę przypilnować.... Klara to grzeczne dziecko, a nawet już nie dziecko. jest w wieku Kacpra.

-ale cymbale mogę też iść!

wydaje mi się że Karol pragnie tego, żeby pójść na ten festiwal z nami... ale chyba boi się Piotrka

-jak chcesz to idź... ktoś ci broni?

- haha... wy sobie rozmawiacie o festiwalu, który się odbędzie za niecałe 3 godziny!

-co?! to o... 17 się dopiero zaczyna?!- pisnął Karol

nie... o 00:00

-TAK! tępy, czy głuchy? bo chyba i to i to- powiedziałam

nie lubię przeklinać... staram się dać inne słowo.

-wiesz co?! dzięki za zaproszenie, ale odmówie! idę grać w ligę!

-nara?- powiedział Kacper...

zostaliśmy we trójkę w moim pokoju... zaczęliśmy rozmawiać, o dawnych czasach, i jak to było, gdy takie festiwale u nas w mieście były co 2 dzień...

kolorowo na gejowo~ charazinsky × jasperr55 ~zakończone~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz