38

598 23 27
                                    

Pov. Kacper

Odkrył to, czego najbardziej się bałem powiedzieć... Co ja mam mu powiedzieć?!  Jeszcze na dodatek przyjeżdża za 3 godziny moja mama. Jak ja jej to powiem? Ja, już nie wiem co mam robić!

-Mogłem tego nie mówić... Ale w końcu to powiedziałem...- powiedział Piotrek zasmutany wychodząc z mojego pokoju

-Piotrek! Stój! ja ciebie też kocham... Ukrywałem to, bo bałem się. No... rodzice i inni... no... chłopak z chłopakiem... nie ważne... Kochu ciebie mocnoo...

Zatrzymał się i spojrzał na mnie. Wstałem i stanąłem przed nim... Staliśmy patrząc sie na siebie... No nie mogę! Musze to zrobić... Podszedłem do Piotrka i pocałowałem go namiętnie... trwało to minute, lub dwie...
Po tylu miesiącach, w końcu to powiedziałem. teraz to inne uczucie... Nigdy tak się nie czułem. Ale... będzie trzeba się nieczasami chamować, i zastanawiać się, zanim coś zrobię. Nie chce zranić siebie i Piotrka. Piotrek popchnął mnie na łóżko i uciekł... Kacper. najpierw przemyśl wszystko i... musze ubrać koszulkę! Szybko ubrałem koszulkę zrobioną przez Piotrka, sposobem z tiktoka... Teraz mogę go dopaść!

Wybiegłem z pokoju i zacząłem szukać Piotrka... plecy i brzuch mnie już nie bolały, czyli wszystko się zagoiło... Szukałem go po całej hałupie, ale nie mogłem go znaleźć... Spojrzałem zza okno i zobaczyłem Piotrka skaczącego na trampolinie i trzymającego telefon w rękach... Aaaa! Nagrywa mnie! Szybko na bosaka wybiegłem z domu i weszłem do Piotrka na trampoline. Chwyciłem jego telefon i skończyłem nagranie, wrzuciłem to na tiktoka, bo śmieszne to było.

-Brrr... czemu teraz musiał zawiać wiatr- powiedziałem

-Chodź do domu... Nie chcę mieć przeziębionego bałwanka

-heh... to chodźmy...

Piotrek chwycił mnie za rękę i w podskokach podskoczyliśmy do domu. Nie wiem jak zareaguje na to moja mama... Związek chłopaka z chłopakiem, dla mojej mamy to istne szaleństwo!

-Piotreeek?- spytałem siadając na kanapę

-Wiem o co chcesz spytać. Czy powiedzieć dla twojej mamy o naszym związku? możemy chwilowo się zatrzymać?

-Właśnie chciałem to powiedzieć. Boje się reakcji na to...

-Twoja mama przyjeżdża za 2 godzinki... co porobimy?- powiedział ruszając brwiami...

Wstałem z kanapy i zakryłem rekoma jego twarz. C, co mu po głowie łazi?!

-Wiedziałem, że tak zrobisz. Nie ważne...

-Idę ogarnąć swój pokój, bo jak mama przyjedzie, to i znią kontrola hehe

-Oki. będę tu siedzieć. jak będziesz potrzebować pomocy to krzycz

Skierowałem się do swego pokoju. Weszłem i zobaczyłem psa śpiącego na dywanie... Słodko to wyglądało... Nie czas na rozpływanie się nad psem!

1 5      m i n u t e s      l a t e r   . . .

skończyłem! Pokój wysprzatany na błysk... Zobaczyłem w drzwiach Piotrka, gdy się odwróciłem, popchał mnie na moje łóżko i położył się obok mnie... Zaczął mnie łaskotać, a potem całować po szyji...

pov. Piotrek

Co mi odbija? Coraz  bardziej pragnę Kacpra...

-Piotreeek! To łaskocze!

-No i c...

Nie mogłem dokończyć bo w drzwiach zobaczyłem mamę Kacpra!

-O! Jak dobrze się składa! Wszyscy w komplecie! Nawet pies!

-Chyba się nie skapnęła- powiedział Kacper cicho

-Witam, mamo Kacpra, w naszych progach!

-Aj! Mów do mnie pani Dorota (w sumie nwm jak się nazywa mama Kacpra)

-Mamo, nie miałaś przyjechać za jakąś godzinę?

-Im szybciej tym lepiej!

×× starałam dać, w ogóle inną treść tego rozdziału, ale zapomniałam co miało w nim być. Jak mówiłam, dopiero się rozkręcam, z pisaniem tej książki. Nie chce jeszcze końca! A wy?××

kolorowo na gejowo~ charazinsky × jasperr55 ~zakończone~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz