15. To dopiero początek.

2.7K 135 265
                                    

WSTAWIAM ROZDZIAŁ BO JUŻ WIDZIAŁAM, że KILKA OSÓB MNIE ZABIĆ CHCIAŁO JAK NIE WSTAWIĘ 😂

Pow. Piotrek

Byłem bardzo zdziwiony przebiegiem tego wszystkiego. Tak naprawdę jadąc na stację byłem przekonany, że tak właśnie miało to się skończyć. Już chciałem się godzić z jego decyzją, ale jednak on jak zawsze mnie zaskoczył.

A najbardziej zaskoczył mnie tym co zrobił na końcu. Czy to był nasz pierwszy pocałunek? Czy ja śnię? A może schizofrenia? Mam nadzieję, że żadne z tych.

Najwyraźniej szczęście się do nas w końcu uśmiechnęło. Raczej Kacper nie będzie po mnie tego widział, ale jestem naprawdę mega podjarany tym pocałunkiem. Jak z filmu normalnie.

(Zapomniałabym! Ostatnio było ciasteczko, to dzisiaj na dobry humorek i umilenie se rozdziału będzie herbatka! Proszę: ☕️)

Pow. Kacper

Kiedy go całowałem byłem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Po pierwsze nie odepchnął mnie, co oznaczało, że się udało. A druga rzecz to, to że zdążyłem i mam najcudowniejszą osobę obok.

-Słuchaj Piotrek, ja..

-Za nic nie przepraszaj i nic nie mów... albo powiedz mi tylko czy to czas na coś więcej.-zapytał łapiąc mnie za ręce.-

-Czas na coś więcej.-powiedziałem i wtuliłem się w niego.-

-Słodziak.-powiedział odwzajemniając uścisk.-

-Geje!-krzyknął, chłopak siedzący na przystanku.-

-O hetero!-Odpowiedziałem śmiejąc się.-

-Nie warto na niego patrzeć chodź.-powiedział i w jedną rękę złapał za walizkę, a do drugiej złapał moją rączkę.-

-Czekaj, to wyjeżdzasz czy zostajesz?-zapytałem i miałem wielką nadzieję, że jednak zostanie ze mną.-

-Zostaje! Wiadomo!-krzyknął.-

-To chodź do domu bo mam pomysł.-Powiedziałem, a następnie udaliśmy się w drogę powrotną, czyli do mojego domu-

*15 minut później*

Zapukałem do mojego cudownego mieszkanka i po krótkiej chwili w drzwiach ujrzałem swoją mamę z wielkim uśmiechem na twarzy.

-Pogodziliście się?-zapytała zadowolona.-

-Tak, dlatego mam pytanie.-zapytałem.-

-Tak?

-Czy Piotrek może tu zostać? Nie mam żadnego brata, a samemu to nie to samo.-powiedziałem, a Piotrkowi to oczy prawie z orbit wypadły.-

-Co?-Zapytał zmieszany.-

-No tak.-powiedziałem uśmiechając się.-

-Okeej.. zgodzę się pod warunkiem, że przyznasz że chodzicie!-powiedziała mama, a tym razem to mi prawie oczy wystrzeliły.-

Skąd ona to wszystko wie?! Wtf?

Coraz bardziej wracam do pomysłu, że ma podsłuch.

-No.. no tak!-pisnąłem zadowolony.-

-O to gratuluję chłopaki! W takim razie Piotrku, ten dom jest od teraz również twoim.-powiedziała uśmiechnięta.-

-Dziękuje, bardzo mi miło.-powiedział odwzajemniając szczery uśmiech.-

-A twoi rodzice wiedzą?-zapytała.-

-Zamierzam im niedługo powiedzieć.-powiedział.-

-Dobra to idźcie do pokoju, ale bez żadnych nowych członków rodziny proszę! A jak już się nie powstrzymacie to chociaż ostrożnie!-powiedział chichocząc, a my tylko popatrzyliśmy się na siebie.-

Czy naprawdę nawet moja matka musi nasz shipować? MA-SA-KRA.

Ale na swój sposób to słodkie i bardzo miłe, bo nie każda matka toleruje i docenia, a przede wszystkim ma do tego dystans. I to wielki.

-Dobra chodź Piotruś.-powiedziałem, złapałem go za rękę i zaprowadziłem do mojego pokoju.-

-Twoja mama jest bardzo zabawna.-powiedział.-

-Nie od dziś ją znasz.-powiedziałem i zaśmiałem się.-

-Idę do toalety.-dodałem i udałem się do niej.-

Kiedy udałem się tam i zamknąłem by nikt nie wlazł, z kieszeni wyjąłem telefon i wszedłem w messenger'a, a następnie napisałem do Anki. Ona musi wiedzieć jako pierwsza z przyjaciół.

Anka aktywny/a teraz 🛑

Ja; ANKA
Anka: CO JEST
Ja; CHODZĘ Z PIOTRKIEM
Anka; SERIO, OMG GRATY MŁODY
Ja; jxjsjekejsid ale się jaram masakra, poszedłem aż do kibla bo po rozmowie z matką czulem pustynie na twarzy o kolorze czerwonym.
Anka: aż tak? Hahaha
Ja; aż tak
Anka; no to co! Szczęścia i powodzenia w waszym związku! Czekam na jakieś seksi lub cute zdjęcie!
Ja; będzie i takie, i takie <3
Anka; to świetnie! Tylko mam pytanie, nie boisz się, że Cię znów zrani czy coś? Jesteś mega wrażliwy i łatwo to zrobić.
Ja; staram już sobą tak nie pomiatać. Wierzę mu i ufam, że nie skrzywdzi.
Anka; Okej, a czy jesteś pewny, że to prawdziwa miłość?
Ja: Anka, człowiek wie, że to miłość, kiedy chce przebywać z druga osobą i czuje, że ta druga osoba chce tego samego.
Anka; mądry chłopak

——
W dzisiejszym rozdziale to na tyle! Jutro powinien pojawić się kolejny! Mam nadzieję, że się spodobał i do zobaczenia! ❤️

„Nie patrz na innych&quot; (KxP ~ Jasper X Charazinsky)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz