29. Miłe słówka (MARATON 1/3)

1.9K 96 230
                                    

Pow. Piotrek

Kolejny dzień. Powiem tyle, spało się
DO-SKO-NA-LE.

Żebym zawsze miał taki materac to może spałbym jak Kacper, chociaż to niemożliwe bo jest właśnie 5;24, a ja nie śpię. (Pozdrawiam, to właśnie ja teraz. Nie ma to jak położyć się o 24 i wstać o 4. I JA JAK ZWYKLE JESTEM WYSPANA XDD POWIE MI KTOŚ CZEMU JA TAK MAMXDDD)

Kiedyś na pewno opanuję te jego taktykę na zdechłego szczura. W sensie wiecie on tak wygląda jak śpi. Chociaż czasami potrafi wyglądać jak śpiąca królewna. Ale podkreślam czasami.

Ale wracając. Nie chciałem zbytnio obudzić Kacpra, bo wiem że by mnie pociachał na ogórka. Chociaż on ich nie lubi. To nie wiem, zapytam go później.

Jednak w tym samym momencie, usłyszałem pukanie do naszych drzwi, aby nie obudzić królewny pobiegłem pod drzwi naszego pokoju i otworzyłem je.

-Alicja? Albert?-powiedziałem zdziwiony tym faktem, że ich tu widzę.-

-Nie, Godek i jej przydupas.-powiedziała i weszli do środka.-

-Co wy tu robicie?-zapytałem.-

-No, Kacper Ci nie mówił?-zapytała.- Będziemy zwiedzać razem morze.

-Wow! Ej serio spodziewałbym się wszystkich, tylko nie was.-powiedziałem.- Jak tam H2O, Albert?

-Proszę Cię nawet mi tego nie przypominaj. Po tym incydencie musiał se sam dać mandat, bo szef mu kazał.-powiedziała Alicja.-

-Czekaj za pływanie? Skąd on to wiedział.-zapytałem.-

-Za to też, ale najlepszym powodem był staruszka, która na niego naskarżyła.-powiedział.-

-Nawet na mandacie miał zacytowane co do niej powiedział, ostro.-powiedziała.-

-O to świetnie się składa Alberciku, bo od morza mandatu nie dostaniesz.-powiedziałem uśmiechając się.-

-Już H2O nie lubię. Wolę hm..

-No? Co tym razem wymyślisz? Spiderman? Batman? A może Adventure Time?-zapytała.-

-Spiderman w ubraniu batmana w Adventure Time!-powiedział i wybiegł na balkon.-

Pow. Kacper

Gdy śniłem o cudownych urodzinach Piotrka, obudziły mnie dziwne krzyki. Super, a taki cudowny sen miałem. Co za śmiecie.

Powolnym krokiem wstałem i przetarłem oczy. Gdy wyszedłem z naszej sypialni moim oczom ukazała się Alicja, a w tle biegający po balkonie jak rybka bez wody.

-Czemu on się rusza jak rybka bez wody?-zapytałem.-

-Powiedziałabym bardziej, dziecko bez matki.-powiedziała robiąc facepalm'a.-

-No przynajmniej się nie nudzisz.-powiedział Piotrek.-

-O i hej Kacper.-powiedział ponownie i przytulił mnie.-

-Hejka. Alicja, a wy nie mieliście być później?-zapytałem.-

-Mieliśmy, ale popatrz na niego.-powiedziała.- Ja chyba nie muszę nic więcej mówić.

„Nie patrz na innych" (KxP ~ Jasper X Charazinsky)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz