83. Nowy członek.

199 20 22
                                    

AAA UWAGA DOSTAŁAM SIĘ DO WSZYSTKICH TRZECH WYBORÓW POZDRAWIAM (oczywiście idee na ten 1), nie spodziewałam się tego na Podlasiu ale jednak

POCHWALCIE SIE JAK U WAS WYNIKI? ❤️❤️

Pow. Albert

Wróciłem do domu po całej mojej nieobecności i byłem wyjątkowo zmęczony. Jakoś ostatnio tak to wygląda, że jedyne co robię to siedzę z Alicja w domu. Dzisiaj wyjątkowo odwiedziłem Piotrka, ze względu na te ważną rzecz.

Była godzina dwudziesta pierwsza kiedy wróciłem do domu i w końcu mogłem odpocząć. To wcale nie tak, że robię to codziennie.

Zawsze byłem tą szczęśliwą osobą, jednak od tygodnia czuję się zestresowany i pod wielką presją. Po prostu czuję, że nie będę wystarczający dla naszej córki. Ostatnio nie miałem jak się popisać, a wtedy czułem się na siłach. A dziś? Pierwszy raz czuję się totalnie do dupy.

Kiedy byłem już pod domem, zaparkowałem swojego aqua mercedesa i udałem się do środka domu. Uwielbiam klimat jego, bo czuję się jak w moim żywiole.

Po domu poruszałem się naprawdę cicho, bo Alicja ma bardzo kruche sny i łatwą ją wybudzić. Ostatnio odstawiając szklankę spięła się do mnie, że ją obudziłem. Nie wiem jak ja z nią wytrzymam do końca życia.Usiadłem wymęczony na kanapie i już miałem zasypiać, kiedy do salonu ktoś wszedł. W sumie to było to oczywiste kto, bo na razie mieszkamy sami.

-Śpisz?-zapytała.

-Nie kurwa. Udaję.

-Jak zwykle jebany egoista.-powiedziała i usiadła obok mnie na kanapie.

-A ty jesteś ulana.

-To nie moja wina, że twoje plemniki były tak grube.

-Nie moja wina, że mój chuj takie wytwarza.

-a może jednak twoja?

-a jaki ja mam na to wpływ?

-Jak nasze dziecko będzie tak samo wkurwiające jak ty to oddam je do adopcji.

-Prędzej oddam was razem.

-Mnie też chcesz się pozbyć? Nie wiem czy twoje plemniki polubią nowości.

-Oh no tak, w takim razie zostań i bądź moją domową dziwką.

-Jesteś spierdolony.

-Wiesz, zawsze uważałem się za dobrego człowieka.-powiedziałem spokojnie.

-Czyli myliłeś się całe życie.

-Super ze się pojawiłaś i mi to uświadomiłaś.

-idę nasrać ci do kubka.-powiedziała powoli wstając i idąc do kuchni.

-Z cukrem poproszę.

Kiedy Alicja poszła zrobić mi herbatę, ja postanowiłem znowu spróbować lekko przysnąć, jednak nie udało mi się to przez krzyk.

-Albert!-krzyknęła dziewczyna.

-Czego?-odkrzyknąłem.

„Nie patrz na innych" (KxP ~ Jasper X Charazinsky)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz