Tak dokładnie, zaczynamy maratonik! Będzie 5 rozdziałów i myślę, że tak od 10 co godzinkę będą się pojawiać. Więc jak ktoś chce być równo na nowy rozdział to zapraszam w godzinach 10,11,13,14,15!
Miłego czytania!❤️Pow. Kacper
Dzięki temu, że ludzie nas shipują, wiem że mam może jakieś szanse. Chciałbym go jakoś poderwać, ale nie wiem zbytnio jak. No bo wiadomo miałem dziewczyny, ale jakby dziewczyny to co innego. Chyba, że Piotrek jest taką laseczką. Jak dla mnie tak.
Zastanawiam się nad napisaniem do przyjaciółki o tym, że jestem homo. Wiadomo boję się jej reakcji, ale wydaję mi się że to moja prawdziwa przyjaciółka, więc powinna wysłuchać i zaakceptować. Cóź, raz się żyje.
Udałem się do mojego pokoju i wyjąłem telefon. Następnie wszedłem w messengera i wyszukałem jej kontaktu.
Ankaa aktywny/a 5 minut temu.
Ja; hej
Ankaa; no hejka, jak tam?
Ja; nie jest źle, ale co rzeczy
Ankaa: coś się stało?
Ja; noo
Ankaa; no to zamieniam się w słuch.
Ja; jestem homo
Ankaa; oo serio?
Ja; tak :/
Ankaa; to świetnie! A masz już kogoś? 😏 Bo wiesz jak coś ja mam dużo chętnych kandydatów hehe
Ja; dziękii Anka, ale wybrańca już mam <3
Ja; i ogl dziękuje, że Ci to nie przeszkadza, jesteś świetna!
Ankaa; no coś ty, jestem mega tolerancyjna. A w takim razie jak nie chcesz nikogo ode mnie to kogo masz na oku?
Ja; pamiętasz jak Ci mówiłem o przyjacielu z neta?
Ankaa; a no tak chyba Piotrek się nazywał, tak?
Ja; tak, dokładnie. Wiesz już od dawna coś do niego czułem, ale teraz wyszło tak że opiekuje się mną na tydzień dopóki moja mama nie wróci i przez to już w ogóle oszalałem!
Ja; do tego dowiedziałem się, że na tiktoki ludzie nas shipują i zapytałem go co o tym sądzi i wydaje mi się, że do osób homo nic nie ma
Ankaa: poderwij go!
Ja; no ja właśnie w tej sprawie 😅-TimeSkip-
Po 15 minutach uczenia się jak poderwać postanowiłem, że powinienem już to wypróbować na Piotrku. Ale wiadomo, że najpierw muszę podziękować dla Anki!
Ankaa aktywny/a teraz
Ja; Anka jeszcze raz ci bardzo dziękuje za akceptację i rady! Zaraz spróbuje coś wykombinować na niego ❤️
Ankaa; super, że pomogłam i daj znać czy się udało
Ja; okej paa, kc
Ankaa; papa kct!Po rozmowie od razu popędziłem do Piotrka. Usiadłem jak najbliżej niego na kanapie i postanowiłem zacząć rozmowę.
-Hejka co tam patrzysz w telefonie?-zapytałem przybliżając się do niego.-
-Moje serduszka pod TikTok'ami.-powiedział.-
-Jak to? Masz swoje konto?-zapytałem, wręcz zdziwiony.-
-Noo, spodobało mi się to. Patrz mam już pod jednym 20k!-powiedział zadowolony.-
-Wow to świetnie Piotruś.-powiedziałem i położyłem swoją głowę na jego ramię.-
Ciężko z nim będzie bo my dużo takich rzeczy robimy po przyjacielsku.
-Od kiedy ja jestem poduszką?-zapytał.-
-Ty jesteś pluszakiem, a na pluszaku można leżeć i go mocno przytulać!-powiedziałem i mocno się w niego wtuliłem.-
-Dobraa, już dosyć bo mnie udusisz.-powiedział odpychając mnie.-
-Pff..
-Przytulaj poduszkę.-powiedział i się zaśmiał.-
-Mojej mamy nie ma, ty ją zastępujesz, a ja do mamy się przytulam! Więc musisz mnie przytulać kiedy chcę.-powiedziałem.-
-Oj dobrze dzieciaku ty mój.-powiedział i wystawił ręce na znak, że mogę się do niego przytulić.-
-Już nie chce.-powiedziałem i poszedłem do kuchni.-
Postanowiłem, że zrobię mu jego ulubioną kawę. Po 5 minutach była gotowa i zaniosłem ją do salonu.
-Piotruś mam twoją ulubioną kawę.-powiedziałem i dałem mu.-
-Jakaś okazja?-zapytał.-
-Nie, a musi być?
-Chyba nie.-powiedział i wziął łyk kawy.- Teraz czuję się jak w tych związkach w paradokumentach, że zawsze dziewczyny czy tam żony przynosiły kawkę z rana dla męża.
-Haha no widzisz, możemy się tak pobawić Piotruś.-powiedziałem.- (proszę bez skojarzeń XDDD)
-W przynoszenie mi kawę z rana tak, ale w związek nie idioto.-powiedział uśmiechając się.-
-No tak, przecież to miałem na myśli.-powiedziałem udając, że mnie to nie dotknęło.-
On chyba nie jest chętny na jakikolwiek związek ze mną. Po co ja se w ogóle nadzieje jakąś daję.
CZYTASZ
„Nie patrz na innych" (KxP ~ Jasper X Charazinsky)
Teen FictionOpowiadanie o dwóch chłopakach, którzy mimo wielu sprzeczek i nieakceptowania ich przez innych, szli ciągle dalej!