Pow. Piotrek - Charazinsky
Aktualnie jest pierwsza w nocy, a ja nadal nie śpię. Dlaczego? Może, dlatego że właśnie podejmuje dość ciężką, ale opłacalną dezycję. Jakoś 3h temu pisałem z Kacprem i napisał mi, że bardzo chciałby mnie na urodzinach, więc jaki byłby problem gdybym może przyjechał na noc? Ale najpierw na pewno skontaktuje się z jego rodzicami, aby nie było żadnych problemów. Wydaje mi się, że i tak by nie było bo już raz z nimi rozmawiałem, aby Kacper ten idiota nie miał problemów, bo raz zauważyli, że piszę z nim i chcieli się skontaktować i tak wyszło, że zdzwoniliśmy się. Jego rodzice wydawali się bardzo mili i wydaję mi się, że również o mnie tak pomyśleli. Warto zrobić dobre wrażenie na rodzicach przyjaciela.
Trochę się też boję jego reakcji, bo jeszcze nigdy się nie spotkaliśmy i może to być dla niego naprawdę wielki szok. Zresztą kto by w nim nie był jakby zobaczył we własnym domu swojego najlepszego przyjaciela, z którym marzył aby się spotkać.
Jakbym mógł to bym zadzwonił nawet teraz, ale przecież jest 3 w nocy i nie zamierzam ich budzić. Muszę niestety zaczekać cierpliwie do jutra, a teraz najlepiej jakbym poszedł spać, aby jutro na wszelki (gdyby spotkanie się udało) był wypoczęty i pełny energii.
5..10..15 minut, zasnąłem.
Pow. Kacper
Otworzyłem oczy i ujrzałem mocne światło przenikające przez moje białe firanki, które dawały mi znak, że dziś piękny dzień i czas wstać. Aczkolwiek nie byłbym przekonany, że będzie on „taki piękny".
Nigdy nic nie miałem do urodzin i zawsze świetnie się bawiłem, ale przez to że wczoraj zmarła mi babcia i na tych urodzinach nie będzie mojego Piotrka, to jakoś nie mam chęci świętować. Ale tort zjem i życzenia chętnie przyjmę od znajomych.
Odpaliłem swój telefon i zauważyłem na nim godzinę 7:30. No to nieźle słońce mnie wkopało. W taki „piękny" dzień mam się budzić o 7:39? Żart chyba, ale jak już wstałem tak wcześnie to pójdę se zrobić śniadanie i odpalę minecrafta. (To wcale nie rutyna autorki podczas koronaferii XDD)
Wstałem i sięgnąłem bo mojego MacBooka, włączyłem go, zostawiłem na łóżku i udałem się do kuchni w celu zrobienia sobie jakiegoś dobrego śniadanka. Ahh jaka szkoda, że nie mam Bubble Tea w domu.
Po wyjściu z pokoju udałem się do kuchni i zrobiłem sobie kanapki. Po wykonaniu ich udałem się z nimi do pokoju i ułożyłem się wygodnie na moim dużym łóżku. Kanapki postawiłem obok, a laptopa wziąłem na kolana i zacząłem grę.
-Godzina później-
Usłyszałem ciche pukanie do drzwi, a następnie otwieranie się ich. Zauważyłem w nich moją mamę.
-Wszystkiego najlepszego synku!-krzyknęła zadowolona i uściskała mnie mocno.-
-Dziękuje mamo, a tata już poszedł do pracy?-zapytałem z nadzieją, że może chociaż dziś specjalnie poczeka, aby złożyć mi życzenia rano.-
-Do pracy poszedł już dawno, po pracy obiecał, że kupi tort.-powiedziała uśmiechając się.-
-Rozum..-chciałem dokończyć jednak przerwał mi dźwięk telefonu, ale nie mój tylko mojej mamy.-
-Ktoś dzwoni, potem jeszcze do Ciebie zajrzę.-powiedziała i wyszła.-
Ciekawe kto dzwonił.
CZYTASZ
„Nie patrz na innych" (KxP ~ Jasper X Charazinsky)
Genç KurguOpowiadanie o dwóch chłopakach, którzy mimo wielu sprzeczek i nieakceptowania ich przez innych, szli ciągle dalej!