Lexa
Poprzedniego słońca przesiedziałam w siodle obszerną czasowość wyczekując wrót prowadzących do sfery mego narodzenia. Na marne nadzieje, przejście nie uformowało się wtórnie. Po nadejściu zmierzchu, zrezygnowana zsiadłam, a przywiązawszy rumaka do drzewa zajęłam się wzniecaniem ognia. Nierozeznanie terenów przebywania zadziałało wzmożeniem instynktownej ostrożności wraz z niewiedzą, cóż czaić się może między gąszczem. Egzystując niepierwszą wiosnę pojęłam za sprawą doświadczenia, iż płomienie skuteczni odstraszają dziką zwierzyne tudzie wszelakiego niebezpiecznego stwora, lecz ku zaskoczeniu żadna istota nieskorą mieniła się nastawać na me jestestwo, ponadto jeno z oddala przemykała starając się wytworzyć najmniejszą dawkę dźwiękowości.
Lexa: Starczeć winno na kolejny ćmok.
Wzniówszy z podszytu gruby oraz długi konar podobny do powszechnych soselników mnogo pokrywających puszczę należną Trikru dołożyłam go do pozostałych porównywalnych jemu, ażeby obwiązać je sznurem.
Lexa: Lichny w obwodzie.
Odnajdując niedawno ścięty pniak zwróciłam uwagę na układ słoi oznajmujących wiekowość, a to zadume przywołało w umyśle, bo liczba warstwowa zdradzała, iż dąbczak starym wyróżniał się, aczkolwiek część nad korzeniami nierozbudowaną była, przez co ułudnie sądzić dało się, iżby mniejszą sezonowość rósł, niż w prawdzie przysługiwało mu.
Lexa: Choć gleba nie zdradza o niedoborze mineralnym.
Zarzucając powrósło na bark podciągnęłam sterte gałęzi spierając ją na czubku ramienia, by pokierować się powtórnie w obszar pozostawionego konia wraz z dobytkiem. Bez obaw oddaliłam się, aby nieco rozpatrzeć w zakresie otoczenia wiedząc, iż wierzchowiec nie przypuści uczknąć niczego z grzbietu.
Lexa: Przecie w całym Polis słynął on nieufnością względem obcych, atoli z ognistego temperamentu.
Nawet stajenni napotykali problematyczność przy wykonywaniu, niektórych zwyczajowych czynności w boksie, czy w sprawowaniu dbałości o ogiera, gdy nie posiadał w trwającym terminie pozytywnego zapatrzenia na ów działania.
Lexa: Jeno wedle mnie posłusznym oraz oddanym charakteryzuje się.
O czym przekonałam się niejednokrotnie podczas bitew lub zwyczajowego wspólnie bytowania na ziemiach mego pochodzenia.
Lexa: Ot nastał kres...
Zmierzając do punktu, w jakim rozpoczęło się me przebywanie w tym świecie, zadziwiłam się więcej, gdy to niepostawny szarak przemknął mnie przed obuwiem poruszając niewielkim kamieniem, który po pochwyceniu prawicą wymierzyłam w uchodzącego zajęczaka.
Lexa: ...was obu.
Będąc pewną, iż kamienny pocisk dosięgnie celu, błyskawicznie sięgnęłam sztylet ciskając nim, w jak mniemałam liścowe szczenie.
Lexa: Odnajdź mą dozgonną wdzięczność mocarny bycie...
Pierwej dzięki składając zgodne z wierzeniami odłożyłam opał, aby wyzbierać łów.
Lexa: ...chociażby za zesłanie osesków.
Ujmując uszy jarosza przyjrzałam się zdobyczy, a to przyniosło rozwódki...
Lexa: ...zdajesz się być pełnowiosenny.
Skołowana z przyczyny mylnego posądu, iż upolowałam młodego osobnika zajęczaka, przemieściłam ciało bliżej, ku temu przyozdobionemu w rudą kitę pieczołowicie przykuwając doń wzrok.
Lexa: Miarkowałam, iż swawolnie odłączyłeś się od nory, a równorzędnie rodzeństwa weń...
Odłożywszy szaraka nieopodal stóp zniżyłam posturę nad znieruchomiałym domniemywale młodym drapieżnikiem, jaki wcielając w byt nabranie ogłady myśliwskiej samoistnie padł ofiarą.
CZYTASZ
Dwa Światy | Clexa
RomanceDwa odmienne światy. Nie to nie metafora. Planety są dwie. Albo i więcej. Znajdź mądrego, który odpowie. Dwie całkowicie inne kultury tak odrębne sobie. Tu współczesność, a tam? A tam cholera wie. Jedna, wielka zagadka cywilizacyjna owiana mrokiem. ...