- Nie! Mamo proszę! Przecież sama mogę o siebie zadbać. Położę się w salonie, będę mieć wszędzie blisko. Proszę! - Hania prawie płakała. Nie chciała iść na tydzień do Laury, nie chciała być zależna od niej.
Do pokoju wszedł ojciec. - Koniec dyskusji! Albo idziesz do Pani Laury, albo psujesz nam wyjazd. Wybieraj!
- Dobra, idę do niej... - Hania była załamana. Jak ona przeżyje z nią cały tydzień.
Mama usiadła na fotelu obok łóżka. - Spakuje cię, nie będziesz dużo potrzebować. Dresy i bielizna wystarczą?
- Tak. - to była jedyna odpowiedź jaka padła z ust dziewczyny.
Tato ponownie wszedł do pokoju córki. - Wstawaj, zaprowadzę cię teraz bo muszę jeszcze się położyć. Za kilka godzin wyjeżdżamy.
Ojciec wziął Hanię pod rękę, zabrał jej torbę i skierowała się do domu Laury.- Dzień dobry, chciałbym jeszcze raz podziękować za opiekę nad naszą niezdarą. Wyjazd bardzo ważny zawodowo dla mnie, dlatego osobiście chciałbym podziękować.
Jakub uścisnął dłoń Laury i uśmiechnął się ciepło.
- Nie ma sprawy. Hania tyle mi pomogła, że to czysta przyjemności. - Laura zabrała torbę od Jakuba i skierowała się do pokoju gościnnego, który znajdował się na parterze.
- Jest tutaj łazienka z prysznicem i wanną więc nie będziesz miała problemów.Hania nie odzywała się w ogóle. Dopiero jak ojciec pożegnał się i zostały same zabrała głos.
- Jestem zmęczona, mogę zostać sama?- Jasne. Nie będę ci przeszkadzać. Jakbyś coś potrzebowała to zawołaj albo zadzwoń. Kolacja będzie o 18.
- okej.
Hania tego dnia nie miała ochoty już na nic. Kolację podziubała, choć Laura gotowała fantastycznie. Napisała tylko Monice jak wygląda jej sytuacja na co oczywiście koleżanka nie kryła zdziwienia ale kibicowała w podrywie, na który Hania miała coraz większą ochotę przez leki jakie brała.
Laura dała dziewczynie kolejny dzień spokoju. Nie chciała jej denerwować, wiedziała, że potrzebuje odpoczynku. Zuzia natomiast nie odstępowała jej na krok. Hania została zmuszona do oglądania bajek i grania w gry co jakoś jej nie przeszkadzało. Lubiła spędzać czas z dziewczynką bo jak na swój wiek była bardzo mądra.
Gdy Zuzia poszła spać, Laura nalała sobie ulubionego alkoholu i poszła do Hani. Postanowiła z nią porozmawiać, dała jej wystarczająco czasu na odpoczynek. Musiała wykorzystać sytuację, bo Hania przecież nie mogła wstać i wyjść. Laura weszła do pokoju gościnnego, Hania leżała na łóżku i czytała książę.
- Wiem, że nie chcesz ze mną rozmawiać, ale teraz nie będziesz mieć wyboru i musisz mnie wysłuchać.Hania zamknęła książkę i ułożyła się wygodnie na łóżku. Leki zaczynały działać...
- Słucham...- Wiem, że zjebałam, nie tak to miało wyglądać. Ja na prawdę się wystraszyłam konsekwencji, ale to wszystko przemyślałam i... - Laura zamilkła na chwilę. - To nie tak, że ja nie kocham męża, po prostu po tym wieczorze, doszłam do wniosku, że chyba bardziej interesuje go praca niż my. Nie chcę go skrzywdzić, nie chce skrzywdzić przede wszystkim mojej córki. Ja po prostu nie pamiętam, kiedy ostatni raz się tak czułam przy kimś jak przy tobie. Nie przypominam sobie, żeby ktoś powiedział mi wprost, że się o mnie martwi. Nigdy nie czułam takiego pociągu do kogoś jak do ciebie, wtedy u mnie w domu, tego wieczoru ja myślałam, że nie zapanuje nad sobą. Gdyby nie ten telefon, ja bym już nie zapanowała nad sobą. Potrzebuję cię mieć blisko. Ja myślę o tobie częściej niż o mężu. Nie masz pojęcia ile mnie kosztowało siły kiedy kazałaś mi się odczepić.
Obiecuję ci, że jeśli dasz mi tylko szansę, to nigdy, kiedy będziemy we dwie nie wspomnę o mężu i o moim małżeństwie.Hania w trakcie całej wypowiedzi nawet się nie poruszyła. Laura siedziała na krześle przy łóżku i czekała na jakąś reakcje ze strony dziewczyny. W końcu zrezygnowana wstała i skierowała się do wyjścia gdy usłyszała.
- Muszę się wykąpać.Laura stanęła w drzwiach i zastanawiała się o co chodzi Hani. - Słucham?
- Muszę się wykąpać. Odkąd wróciłam ze szpitala nie kąpałam się.
- Och, jasne. - zakłopotana Laura nie bardzo wiedziała co ze sobą zrobić. - To ja zmienię ci pościel.
- Musisz mi pomóc.
- Jak?
- Musisz mnie rozebrać.
CZYTASZ
Sąsiadka *ZAKOŃCZONE*
RomanceHania to 17 letnia uczennica liceum. Laura to jej 30 letnia sąsiadka