23

3.4K 120 0
                                    

Hania przespała prawie całą niedzielę. Nawet nie zeszła na kolację. Miała nie tylko kaca przez alkohol, ten moralny też dawał się we znaki. Nie tak wyobrażała sobie zakończenie znajomości z Laurą, no ale cóż... Trudno. Próbne matury za tydzień, na nich musiała się skupić.

W poniedziałek Hania wstała wcześniej, zeszła na dół już ubrana do wyjścia do szkoły.

Tato z mamą siedzieli przy wyspie kuchennej. - Hej kochanie, wyspana? - Mama zapytała z uśmiechem.

Hania usiadła i nasypała sobie płatków do miski - tak, wyspana.

- Co ty taka markotna - dopytał tata

- Mam dużo nauki.

- Masz może jakiś pomysł na swoją imprezę urodzinową? W końcu to osiemnaste urodziny.

- Nie, w sumie to całkowicie o tym zapomniałam. - Hania od pewnego czasu miała mnóstwo innych zajęć i kompletnie wypadło jej z głowy, że kilka dni po próbnych maturach ma urodziny.

Tato przysiadł się koło córki. - Myślałem, że pojedziemy z młodym do dziadków na weekend, będziesz mogła wtedy zaprosić swoich przyjaciół tutaj. Jak już masz z tej okazji imprezować to wolałbym abyś to robiła w domu a nie w jakiejś knajpie.

Dziewczyna uśmiechnęła się i rzuciła ojcu na szyję. - tato, jesteś najlepszy. Dziękuję bardzo.

Po skończonym śniadaniu dziewczyna wzięła torbę i skierowała się w stronę szkoły.
Na przerwie obiadowej jak co dzień znajomi spotykali się na trybunach na boisku szkolnym.
- Hej ludziska, mam dla was nowinę - Hania nie kryła radości. - weekend po próbnych maturach robię osiemnastkę u mnie w domu. Rodzice zaproponowali, że pojadą do dziadków na weekend więc chata wolna.

Znajomi nie kryli radości. Bardzo chętnie wszyscy odreagują stres i jeszcze chętniej poświętują kolejną pełnoletnią koleżankę w towarzystwie.

- Nareszcie nie będę musiała kupować ci alkoholu. - Krzyknęła Lena

- Spadaj! - Hania skierowała się w stronę szkoły. - Idę, muszę jeszcze angielski powtórzyć na sprawdzian. Na razie wszystkim.

Paweł zerwał się z miejsca i pognał za dziewczyną. - Ej, poczekaj! Możemy pogadać?

- Mów, spieszę się

- Dawno nie rozmawialiśmy, trochę tęsknie na tobą. - Paweł miał wyrzuty sumienia, że nie poświęcał więcej czasu Hani, jednak od jakiegoś czasu był z Leną i to na niej skupił całą swoją uwagę.

Hania miała trochę za złe przyjacielowi, że nagle ją olał. Przyjaźnili się od bardzo dawna, w sumie to znają się najdłużej z całej paczki. - Jest ok.

- Nie jest ok, i wiem o tym. Mam trochę wyrzuty sumienia. Słuchaj, możemy się spotkać po szkole?

- Nie. Muszę się uczyć. Możemy się zobaczyć za tydzień po maturach. - dziewczyna odwróciła się i poszła.

Sebastian widząc całą sytuację podszedł do Pawła. - Przejdzie jej. Ma trochę problemów i musi je poukładać.

- A ty niby skąd możesz o tym wiedzieć.
Paweł był wściekły na nowego. To on zawsze o wszystkim wiedział a nie jakiś obcy.

- Bo kiedy ty z Leną zajmowaliście się sobą, to ja z Moniką byłem dla Hani i to nam się zwierzała ze swoich problemów i to mi płakała w nocy w ramię a nie tobie. - Sebastian wkurzył się na Pawła bo ten zamiast docenić, że kiedy jego nie było, miał kto zająć się jego przyjaciółka to złości się że ta znalazła sobie nowych znajomych.

- Wal się dupku. - Paweł odepchnął kolegę i poszedł.

Widząc to podbiegła do Sebastiana Monika z Darią i Leną - co jest?

- Nic. Twój chłopak... - zwrócił się do Leny. - nie umie zaakceptować tego, że Hania ma też innych przyjaciół, którym może się zwierzać.

Monika wkurzyła się, że przez niedomówienia może się popsuć między znajomymi. Zależało jej na zgodzie w towarzystwie. - Słuchajcie. Wszyscy gdzieś wyjeżdżają na ferie, więc tydzień przed, na weekend jedziemy do naszego domku pod Zakopanem. Narty, grzane wino, kominek i dużo rozmów. Do tego czasu wszyscy mają się pogodzić! Zrozumiano?? - Monika patrzyła na każdego z osobna i czekała na potwierdzenie. Gdy spojrzała na Lenę dodała - a ty masz zrobić wszystko, żeby Paweł i Hania się dogadali. Jak oni to zrobią, to sprawa z Sebastianem sama się rozwiąże. Rozumiesz?

- Spoko, ogarnę temat z nimi. Po maturach przypilnuje aby porozmawiali i spędzili trochę czasu sami. - Lena też miała trochę wyrzuty sumienia. Tak bardzo cieszyła się, że w końcu jest z Pawłem, że zapomniała o reszcie znajomych.

Sąsiadka  *ZAKOŃCZONE* Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz