- ... I tak to w skrócie wygląda. - Hania skończyła opowiadać babci historię minionych kilku miesięcy i czekała jak na skazanie, co powie jej Maria, która w trakcie wypowiedzi wnuczki ani razu się nie odezwała.
Kobieta długo myślała o tym wszystkim. Bez słowa wstała od stołu i wyszła. Dziewczyna załamana tą całą sytuacją opróżniła do końca butelkę z nalewką. Po kilku minutach babcia wróciła z kolejnym napitkiem, usiadła do stołu i nalała do kieliszków.
- A ta dziewczyna z dyskoteki to też taka ładna jak twoja Laura?- Babciu! - Dziewczyna była w szoku na słowa swojej babci. - Nie tak ładna, a Laura nie jest moja.
- No to ja czegoś tu nie rozumiem...
- Po prostu. Twoja wnuczka ma romans ze starszą kobietą, w dodatku mężatką. Co tu dużo rozumieć...
- Ale się zakochałaś?
- Niestety...- odpowiedziała zrezygnowana dziewczyna.
- Nigdy tak nie mów! Miłość jest piękna! Może wymaga poświęcenia, smutku, czy płaczu a czasem nawet cierpienia ale czyż nie zaliczysz tych chwil z nią do najpiękniejszych w życiu?
- Chyba tak... Nie no myślę, że na pewno tak. - Plątała się nastolatka.
- To żyj chwilą! I nie bierz przykładu ze swojej mamy, która nigdy już nie była tak szczęśliwa jak na studiach. - Kobieta dopiła kieliszek i nalała sobie ponownie.
Dziewczyna wciąż siedziała w szoku. Skąd babcia mogła o tym wiedzieć? Matka przecież mówiła, że nikt nie wie. - Babciu.... Skąd ty wiesz?
- O czym?
- No o mamie...
- Powiedziała ci? - Maria była nie mniej zaskoczona, co jej wnuczka tym, że wie.
- Nie do końca. Sytuacja była trochę skomplikowana i wymogłam na niej przyznanie się.
- Nie rozumiem. Jaka sytuacja?
- Po wypadku na nartach miałam fizjoterapię z kobietą, która okazała się być właśnie byłą mojej mamy.
- No co ty powiadasz dziecko? Cóż za zabieg okoliczności. Życie to potrafi nam płatać figle.
- No... Czasami mam wrażenie, że ktoś tam na górze specjalnie z nas drwi dla własnej rozrywki...
- Nie mów tak kochanie. To my kierujemy swoim życiem. Czasami los sprowadzi coś lub kogoś na naszą drogę....
- Babciu, proszę cię. Nie zaczynajmy tematu przeznaczenia i... Różnych takich. - Hania już bardziej pijana niż jej się wydawało próbowała rozmawiać z babcią.
- Choćmy spać dziecko, jutro jest nowy dzień. Porozmawiamy rano przy świeżej kawie.
- Babciu, ale ja jutro wyjeżdżam więc o czym ty chcesz jeszcze rozmawiać?
- O życiu moje dziecko...
- Nie chce mi się spać. Muszę się przewietrzyć. - Dziewczyna wstała i chwiejnym krokiem wyszła z domu na podwórko.
Noc była piękną, niebo gwiezdziste. Hania zawsze czuła spokój,gdy przebywała w tym miejscu.
Nagle dziewczyna poczuła potrzebę usłyszenia głosu swojej kochanki. Nie zastanawiając się długo nad tym, czy dobrze robi wyciągnęła telefon i wybrała numer.
Było przed północą więc Hania była pewna, że Laura jeszcze nie śpi. Po kilku sygnałach usłyszała upragniony głos.- Kochanie, coś się stało? - Zapytała zmartwiona.
- Nie, nic. Potrzebowałam cię usłyszeć.
- Oh, piłaś... Na pewno wszystko w porządku?
- Rozmawiałam z babcią i...
-... I co? - Hania usłyszała podniesiony i zdenerowany głos w słuchawce.
- Hanka! Coś powiedziała swojej babci!? - Ponownie zapytała gdy odpowiedziała jej głucha cisza.- O nas...
- Chryste! Dziewczyno, coś ty zrobiła?!
- Wiem! Ale moja babcia nic nie powie! Laura, słuchaj...
- Nie! To ty posłuchaj! Umawiałyśmy się na coś! A teraz zaczynasz coś odwalać! Kombinujesz coś z jakąś Weroniką, teraz twoja babcia... Kurwa Hanka co się z tobą dzieje?
- Wiktoria... - Mruknęła do słuchawki załamana dziewczyna
-Co?
- Ta dziewczyna ma na imię Wiktoria.
- Oh, to jeszcze mi powiedz, że utrzymujecie kontakt?!
- Co w tym złego?
- Co proszę? Co w tym złego? Odpowiesz mi na jedno pytanie? Ale tak szczerze, ok?
- Tak
- Pieprzyłaś się z nią, czy tylko przelizałas gdzieś w kiblu?
- Laura, no co ty...
- Zadałam ci kurwa pytanie!! Miało być szczerze! Więc słucham, co z nią robiłaś?!
- Całowałam się - powiedziała szeptem.
- Głośniej!
- Całowałam się z nią!!! Zadowolona?!!
- Nie Haniu, nie jestem zadowolona, jestem załamana...
CZYTASZ
Sąsiadka *ZAKOŃCZONE*
RomanceHania to 17 letnia uczennica liceum. Laura to jej 30 letnia sąsiadka