Dziewczynka

1.2K 62 14
                                    

23.01.2023

Po trzech dniach nadszedł czas na gender reveal Wiśniewskich. Po powrocie Bartka spędziliśmy sobie trzy dni razem, przez co bardzo się do siebie zbliżyliśmy po tej rozłące. Na razie o mojej ciąży wiedziała tylko Werka, Hania, Bartkowie, Julita, Oliwier oraz Patryk, do którego regularnie przyjeżdżałam, żeby go trochę wesprzeć po tym zerwaniu. Dalej nie wiedziała Wika, Przemek, Karol, Fausti, całe t5m 2, reszta ekipy oraz nasi rodzice, co w sumie było najważniejsze. Już sobie zaplanowaliśmy, że jutro wybierzemy się do rodziców Bartka, żeby przekazać im tą informację. Nie stresowałam się za bardzo, wiedziałam, że rodzice Bartka są cudownymi ludźmi i na pewno się ucieszą z wieści, że zostaną dziadkami...

Cała impreza zaczynała się o godzinie 16, więc gdy tylko się ubraliśmy, od razu pojechaliśmy do domu Wiśniewskich. Bartek miał na sobie niebieskie spodnie oraz tego samego koloru bluzę, a ja postawiłam na różową, przylegajacą sukienkę, która uwydatniała mój brzuszek.

Byliśmy wraz z Bartkiem jednymi z ostatnich, nikt tak w zasadzie nie wiedział, że chłopak już wrócił, dlatego też wszyscy się zdziwili, gdy zielono włosy wbiegł do domu Wiśniewskich krzycząc i skacząc.

-Oooo, wróciłeś już.

-Tak, trzeba było w końcu się zaopiekować rodzinką. -rzucił z uśmiechem, a osoby, które nie wiedziały, spojrzały na niego ze zdziwieniem.

-Czyli już wiesz? -zapytała Werka, a Bartek pokiwał głową, odwieszając mój płaszcz. -bo, moi drodzy, chyba jeszcze nie wszyscy wiecie, że mamy na tej imprezie jeszcze jedną ciężarną. -rzuciła, patrząc na ludzi, którzy siedzieli na kanapie.

Znajdował się tam między innymi Karol, Natalka, Ala, Dominik, Olek, Pola, Maja, Fausti, reszta t5m 2, reszta ekipy, Michu Kontrabas, Eka oraz Wujaszek, czyli w zasadzie wszyscy, którzy jeszcze nie wiedzieli.

-Zostanę ojcem. -wyjaśnił Bartek z szerokim uśmiechem, przyciągając mnie do siebie, na co każdy zaczął nam gratulować.

-Już widać brzuszek. -pisnęła Fausti, przytulając nas.

Odkąd Fausti nas przeprosiła po akcji wypuszczenia informacji o moim wcześniejszym poronieniu, zachowywała się kompletnie inaczej, co było oczywiście na plus.

-Ej, ale zauważyliście, że Wera zaszła w ciążę miesiąc wcześniej, ale to Ada ma większy brzuszek.

-Będą bliźniaki! -zaśmiał się Michu, a my razem z nim, siadając na kanapie.

-Ada z Bartkiem, z racji, że przyszliście ostatni, to musicie zrobić kilka rzeczy. -Werka pociągnęła nas za ręce do blatu w kuchni, na którym znajdowało się dużo osób w kolorze różowym i niebieskim.

Najpierw z Bartkiem podpisaliśmy się na bodziaku, ja zrobiłam to kolorem różowym, ponieważ obstawiałam dziewczynkę, a Bartek podpisał się kolorem niebieskim, obstawiając chłopca. Następnie zrobiliśmy sobie zdjęcie polaroidem i wkleiliśmy go do albumu, pisząc kilka miłych słów do nienarodzonego bobasa. Kolejnym i już ostatnim krokiem było wpisanie proponowanych imion. Ja sama jeszcze się nad tym nie zastanawiałam, więc wypisałam kilka imion, które wpadły mi jako pierwsze do głowy i wrzuciłam karteczkę do skrzyneczki, wracając na kanapę.

Chwilę sobie pogadaliśmy, po czym przenieśliśmy się pod ściankę, ustawiając się tak, żeby dobrze wyglądało to w kamerze. Już za kilka sekund mieliśmy się dowiedzieć jaka jest płeć dziecka, Wiśniewskich, dlatego też, gdy tylko się ustawiliśmy, zaczęliśmy odliczenie od 10. Gdy w końcu powiedzieliśmy 1, kilka osób przekręciło konfetti, a w powietrzu pojawiły się różowe papierki.

Karol z Werką od początku mówili, że chcieli by mieć pierwszego chłopca, jednak mimo wszystko było widać po nich, że są szczęśliwi. Sama jeszcze się nie zastanawiałam nad płcią naszego bobasa, jednak tak samo jak Werka, chciałabym, żeby pierwszy był chłopiec, a później dziewczynka. Jednak na to już nie miałam wpływu.

Perfection/Bartek KubickiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz