Rozdział 4

14.4K 914 140
                                    

Obudził mnie dźwięk sms'a. Nie musiałam się zastanawiać kto to. Czy on da sobie kiedyś spokój?
Włątpię.

Stalker:Wstawaj księżniczko.

Ja:Wypchaj się.

Stalker:Uu ostra, lubię takie😈

Nie odpisałam i poszłam do łazienki, tylko tam czułam się bezpieczna. Przebrałam się i zeszłam na dół. Mamy jeszcze nie było, normalka.
Spakowałam potrzebne mi rzeczy.

Stalker:Miłej podróży skrabie 😘😘

-Spierdalaj!-krzyknęłam.

Stalker:Nie zapominaj z kim rozmawiasz😡😡

Ja:A właśnie dzisiaj mogę zadać ci pytanie.😇😇

Stalker:No pytaj jak musisz😑😑
Ja:Ey no obiecałeś...

Stalker:Ale się rozmyśliłem...

Ja:Ey no słonko.🌞

Napisałam tak bo wiedziałam że podziała.

Stalker:Ooo no proszę proszę. No ok zadawaj skarbie😋😘

Ja:Jak masz na imię?

Stalker:Czy to jest konieczne?

Ja:Ty znasz moje imię, ja chcę znać twoje.

Stalker:No ok mam na imię Leo.

Ja:Ładne imię☺
*zmieniono nazwę kontaktu na:Leo*

Zablokowałam telefon, włożyłam do niego słuchawki, włączyłam muzykę i włożyłam go do tylniej kieszeni spodni.
Kiedy szłam pod szkołą ktoś mnie zaczepił, zaczął mnie popychać, kopał mnie, bił. W końcu podbiegł chłopak o
brązowych włosach i dużych, pięknych, brązowych oczach. Chłopak uderzył tego co mnie bił, on tylko na niego spojrzał i uciekł. Brązowooki podał mi rękę i pomógł mi wstać. Uśmiechnął się do mnie po czym poszedł. Wzięłam telefon i przeglądnęłam się w nim. Nie wyglądałam tak źle, chłopak przeważnie bił mnie w brzuch.
Wstałam, otrzepałam się i poszłam w kierunku szkoły. Brzuch mnie strasznie rozbolał. Szłam trzymając się za niego. Kiedy doszłam do szkoły nauczycielka na mój widok zakryła usta ręką.

-Boże dziecko, jak ty wyglądasz?

Zobaczyłam swoje odbicie w szybie, faktycznie byłam blada jak ściana i miałam podkrążone oczy.
Nagle zaczęły robić mi się czarne plamki przed oczami, upadłam na ziemię. Ostatnie co zobaczyłam to nauczycielka dzwoniąca po karetkę.

To Ja.Twój Stalker|L.DOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz