To Ja.Twój Stalker|L.D

Rozdział 44

3/3
Obudził mnie hałas dobiegający z dołu.
Zaspana zeszłam żeby zobaczyć co się dzieje.
Lukas stał na dole z porozwalanymi książkami na podłodze, na ten widok zaczęłam się śmiać.

-To nie jest śnieszne-oburzył się jak małe dziecko-Wykręciłaś się ze szkoły, zazdro.

-Nie wykręciłam się, tylko zostałam pobita a nawet gdyby to chciałam iść do szkoły.

-Dobra, dobra. Ja już idę bo się spóźnię, pa-powiedział i wyszedł.
Ja poszłam do łazienki żeby się przebrać. Kiedy byłam gotowa wyszłam do szpitala.
Kiedy byłam na miejscu Leo jeszcze spał, jaki on jest słodki jak śpi.
Czekałam aż się obudzi grając w jakąś gierkę na telefonie.

-Emily? Ty nie w szkole?-usłyszałam zachrypnięty, ale piękny głos.
Przeniosłam wzrok z telefonu na Leo.

-Nie, nie muszę iść. Jak się czujesz?

-Dobrze, dzisiaj mnie wypisują i jutro mogę iść do szkoły.

-To dobrze.
Leo nie wyglądał zbyt dobrze. Miał siniaki na szyi, coś nie wierzę że się dobrze czuje, ale jak by się źle czuł to tak czy tak by mi nie powiedział.
Uśmiechnęłam się. Przypomniałam sobie o wczorajszej rozmowie z Emmą Powiedzieć mu czy nie, Leo zauważył że coś nie tak.

-Emily? Co jest?

-Nie nic...

-Przecież widzę.Mów.
Opowiedziałam Leo to co Emma ni wczoraj powiedziała.

-Tak czy tak mu nie wierzę. Przecież on się nade mną znęcał!-powiedział zdenerwowany Leo.

-Leo? ludzie się zmieniają. Lukas się zmienił, możliwe że Jacob też.

-Tja jasne. W dwa dni? Nie wierzę, w stosunku do ciebie też nie był w porządku a ty go jeszcze bronisz?

-Nie bronię, ale wiem że ludzie się zmieniają.

-Nie on. Dobra z resztą koniec tematu.
Ja kwinęłam głową na znak że się zgadzam.
Spędziłam z Leo cały dzień aż do jego wypisu kiedy go wypisali poszłam z nim do domu a potem poszłam spać.
********************************
Słów:274.
Krótki, ale jest....