#18.2

4.3K 335 10
                                    

Otworzyłam oczy. Nademną zobaczyłam z 10 osób w tym moich przyjaciół.

-Emily? Wszystko ok?-spytał Lukas.
Zauważyłam że leżałam na ziemi. Chłopak pomógł mi wstać, strasznie zabolała mnie głowa. Dotknęłam jej a potem spojrzałam na rękę, była w krwi. To znaczy że miałam ranę na głowie.
Próbowałam sobię przypomnieć co się stało. Pamiętam że byłam z jakiegoś powodu wkurzona na cały świat i poszłam do parku. Tam była jakaś dróżka, pamiętam że nią poszłam. Dalej, pustka.

-Ehm co się stało?-spytałam moich przyjaciół.

-Nie wiemy, zastaliśmy cię w tym stanie. Leżałaś nieprzytomna. Zadzwoniłem po karetkę-powiedział Leo-Boli cię coś?

-Tak głowa.
Wzięłam telefon i się w nim przejżałam. Wyglądałam jakbym była pobita. Może ktoś mnie pobił i uderzyłam się w głowę...?Nie wiem.

-A państwo może coś widzieli?-spytałam osób które stały w pobliżu.

-Niestety nie-odpowiedziała kobieta z dzieckiem.
No cóż całe szczęście na stało się nic strasznego.

-Dobrze dziękuje-odpowiedziałam.
Po kilku minutach przyjechała karetka. Zostałam opatrzona, ratownicy medyczni nalegali żebym pojechała ro szpitala na prześwietlenie, bo możliwe że miałam wstrząs mózgu.

-Ale nie potrzebnie, naprawdę się dobrze czuje-powiedziałam do jednego z ratowników.

-No dobrze-odpowiedział mężczyzna-Ale jakby się coś działo proszę przyjechać, bo to może być coś poważnego.
Poszliśmy do hotelu. Austin zadzwonił do wychowawczyni i powiedział że idziemy do hotelu bo miałam wypadek. Nauczucielka chciała wrócić z resztą klasy do hotelu.

-Ale na prawde wszystko ok, ratownicy medyczni opatrzyli Emily-powiedział Austin do słuchawki-Dobrze do zobaczenia.

-Boże co za babsztyl-zaśmiał się Austin. Wszyscy poszliśmy do pokoju w którym mieszkałyśmy z Emmą i Olivią. Myślałam nad tym co mogło się stać. Mogłam jednak iść na zakupy z przyjaciółmi, ogólnie nie wiem co się stało że byłam na nich wkurzona. Tylko przestawili zegarek, to wszystko.

-Wiecie przepraszam że tak na was naskoczyłam...Nie wiem co we mnie wstąpiło...-powiedziałam.

-Chyba znajdę tego kto ci wjebał i mu podziękuje-powiedział Austin. Wzięłam poduszkę i nią w niego rzuciłam.

-Nic się nie stało Emily, wybaczamy-powiedział Mike.

-Mów za siebie!-powiedział Austin-Nie raz nazwała nas debilami-zaczął udawać płacz-A ty jej wybaczasz? O nie nie mój drogi, ja jej nie wybaczę-powiedział i się odwrócił.

-Emma podaj mi drugą poduszkę-powiedziałam dość głośno.

-Dobra no wybaczaaaam-powiedział Austin i mnie przytulił.
Leo odchrząknął.

-Wyluzuj ziom!-powiedział Austin-To taki przyjacielski uścisk.

-Wiem tylko....-zaczął Leo, ale Lukas mu przerwał.

-Wiesz tylko jesteś zazdrosny. Nie możesz być aż taki zazdrosny...Dobrze wiesz że Emily i Austin to przyjaciele.

-Dobra dobra już...Spoko, zrozumiałem-powiedział oburzony.

-O teraz jego coś trafiło-powiedział Austin.
Leo rzucił w niego poduszką.

-A teraz w ciebie-powiedział Leo na co się zaśmiałam.
Siedzieliśmy razem doś długo aż przyszła reszta klasy z nauczycielką. Usłyszeliśmy pukanie do drzwi, Mike je otworzył. Przed drzwiami stała wychowawczyni.
Weszła do środka. Przywitaliśmy się z nią.

-Emily jak się czujesz?-podeszła do mnie.

-Jest dobrze, proszę się nie martwić.

-Ok, ale jakbyś czegoś potrzebowała to możesz do mnie przyjść.

-Dobrze dziękuje-odpowiedziałam a kobieta poszła.

-Ey, jak się dobrze czujesz to idziemy na miasto...-powiedziała Emma.

-Ale nie wiem czy możemy....

-Proszę cię...Jesteśmy już prawie dorosłe.

-Właśnie a na liście do rodziców było napisane że będziemy mieli samowolkę-powiedział Lukas.

-No nie wiem...-powiedziałam.

-No chodź. Nie zaszkodzi ci-powiedział Mike.

-Ah no dobra-powiedziałam niechętnie.

-No i tak ma być-powiedział Austin a ja się zaśmiałam.

-Dobra to gdzie idziemy?-spytała Emma kiedy byliśmy na mieście.

-Może do centrum?-zaproponowała Emma.

-Mi pasuje-powiedziałam.

-Tak mi też-powiedział Leo.
Wszystkim pasował pomysł Emmy.
Poszliśmy więc do centrum.

********************************
Nie będzie maratonu.Nie będę miała czasu w weekend więc przepraszam...Macie rozdział na przeprosiny😂😂

To Ja.Twój Stalker|L.DOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz