2/4
Siedzieliśmy w parku na ławce i jedliśmy lody.
Patrzyłam na jego piękne oczy.-Pisałem że jestem przystojny, jak widać nie możesz oderwać ode mnie wzroku-powiedział Leo.
-Ehm. Nie prawda.
-Ja wiem co mówię, nie ważne idziemy do centrum?-zapytał.
-Ok-wstaliśmy i poszliśmy.
Chodziliśmy po sklepach. Leo musiał kupić sobie jakieś ubrania, on był gorszy od Kate. Był bardziej niezdecydowany, a to jemu się nie podoba nadruk, a ta bluza ma jakieś dziwne rękawy...Masakra. Ja nie należę do tych osób co długo wybierają ciuchy, jak mis się coś spodoba to biorę to a on i Kate przeglądają każdą nitkę.
Kiedy w końcu Leo kupił to co potrzebował poszliśmy do starbucksa.
Zamówiliśmy po kawałku ciasta i kawę. Siedzieliśmy i rozmawialiśmy żartowaliśmy, wtedy zobaczyłam moją matkę. Szła z jakimś gościem do starbucksa, zajęli stolik na przeciwko naszego.-Ehm Leo możemy się zamienić miejscami?-zapytałam. Chciałam siedzieć tyłem do matki, żeby mnie nie rozpoznała.
-Ale czemu?
-Tam jest moja matka. Nie chcę żeby mnie zobaczyła-powiedziałam.
Leo wstał i zamieniliśmy się miejscami.
Kiedy piliśmy kawę moja matka wstała żeby pójść do toalety, kiedy wyszła i wracała do stolika zobaczyła mnie. Patrzyła się na mnie, ale nic.
Nie powiedziała ani cześć, nic. Ja nie mam zamiaru się do niej odzywać. Mam powody a ona? Ona mnie nawet za ostatnie uderzenie nie przeprosiła. Ani przepraszam? ani pocałuj mnie w dupę, nic. W sumie mam ją gdzieś, nie potrzebuję takiej matki. Mam Lukasa, jego mamę, Kate, Leo... Nie jest mi potrzebna.
****************
Kiedy skończyliśmy kawę wyszliśmy ze starbucksa. Poszliśmy do Leo, oglądaliśmy film.
Film był dość nudny więc się wygłupialiśmy.-Jestem głodny-powiedział.
-Jak masz składniki na naleśniki to mogę zro...-nie dokończyłam bo on mi przerwał.
-Wiem zmówimy pizzę.
-No ok.
Siedziałam i czekałam aż Leo znajdzie swój telefon. Dostałam wiadomość.
Lukas:Hej.Gdzie jesteś?
Ja:U chłopaka😂😂Tak na serio to nie, Leo nie jest moim chłopakiem, ale jestem ciekawa jaka będzie jego reakcja.
Lukas:Jakiego chłopaka?Ty masz chłopaka?Kto to?Znam go?Jak ma na imię?Oby był dobry dla ciebie.
Ja:Nie nie mam chłopaka.U kolegi.
Lukas:JakiegoJa:A ty to co?Mój ojciec?😂
Lukas:Nie ale starszy brat.Ja:Ooo nie ja już znam tą kropkę na końcu.Tak zawana kropka nienawiści albo kropka focha😂😂
Lukas:Masz klucze?Ja:Nie a czemu?
Lukas:To będziesz musiała zostać u tego "kolegi".Bo ja i Kate jesteśmy poza miastem i będziemy jutroJa:Nie mogłeś powiedzieć mi wcześniej?Teraz będe spała na schodach przed domem.Dzięki...
Lukas:Ey no sorry.Ja:Dobra poradze sobie.Pa.
Aha czyli on będzie sobie z Kate gdzieś tam a ja będe musiała spać albo na ławce albo u.....matki.
-Mam!-krzyknął Leo i wszedł do salonu. Zobaczył że jestem zła.
-Co się stało?-zapytał.
-Lukas z Kate są poza miastem do jutra, ja nie mam kluczy a on dopiero teraz mi mówi o tym że go nie ma.
-Spokojnie. Będziesz mogła zostać u mnie, wiesz.....Mojej mamy nie ma-powiedział a potem oboje wybuchnęliśmy śmiechem.
Leo zamówił pizze, czekając na pizze oglądaliśmy serial, kątem oka widziałam że Leo mi się przygląda. Spojrzałam na niego i mój wzrok padł na jego oczy, one były takie...Ugh. Zapatrzyłam się w jego oczy, kne były jak narkotyk. Jak się zapatrzysz to nie możesz się oderwać, kiedy się ocknęłam zobaczyłam że nasze twarze dzieliły milimetry. Do pocałunku było coraz bliżej i bliżej i wtedy......
♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡
Polsaat!
Słów:503
![](https://img.wattpad.com/cover/78255343-288-k872746.jpg)
CZYTASZ
To Ja.Twój Stalker|L.D
Fanfiction15 letnia dziewczyna mieszkająca w Walii w Port Talbot dostaje codziennie wiadomości od stalkera. Czy pozna kto to? #5 w ff 08.04.2017 💞😏 #2 w ff 15.08.2017 😍😍