Rozdział 11

9.3K 711 7
                                    

Kiedy już byliśmy w domu u Lukasa  chłopak pomógł mi się rozpakować i uporządkować w pokoju.

-Dziękuje-powiedziałam.

-Od czego ma się starszego brata?-chłopak się uśmiechnął, po czym wyszedł z pokoju.
Usiadłam na łóżku i odblokowałam telefon, miałam 2 wiadomości jedną od mamy a drugą od Leo.

Mama:Rozumiem, przepraszam cię za wszystko co zrobiłam. Nie chciałam cię uderzyć. Mam nadzieję, że u Emmy i Lukasa będzie ci dobrze. Pamiętaj że cię kocham.

Dziwne, myślałam że będzie wkurzona, nie, wkurwiona.
A tu proszę. Może i lepiej.
Potem odczytałam wiadomość od Leo.

Leo:Ok, ale chcę wszystko wiedzieć.

Nie odpisałam.
Dzisiaj była niedziela, jeszcze 4 dni szkoły.
Zeszłam na dół żeby znaleść Lukasa. Chciałam mu pokazać sms'a od mamy, cłopak siedział na kanpike w salonie i oglądał telewizję. Usiadłam obok niego.

-Dostałam sms'a od mamy-powiedziałam. Chłopak na mnie spojrzał, pokazałam mu telefon.

-No to chyba dobrze, myślałem że będzie nas nawiedzała wściekła.

-Też tak myślałam. Idę do siebie-powiedziałam do chłopaka i skierowałam się na górę do swojego pokoju, postanowiłam napisać do Leo. Nie wiem czemu ale się o mnie martwił.

Ja:Hej Leo masz czas?

Leo:Dla ciebie zawsze słonko ;)

Ja:Mam do ciebie prośbę. Mógłbyś do mnie zadzwonić?

÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷
Rozdział krótki ale obiecuję że następny będzie długi.
Słów:179
P.s Omg dziękuje wam za ponad 200 wyświetleń. 2 dni temu dziękowałam wam za 100 a teraz za ponad 200.Dziękuje kocham was 😘😘😘😘😘

To Ja.Twój Stalker|L.DOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz