Od śmierci Liama minęły 3 tygodnie. Czuję się już lepiej, ale pustka w sercu nadal jest. Już nie jestem wiecznie smutna. Po prostu, jest lepiej.
Lukas stwierdził, że pojedziemy w góry. Chciał jechać z ciocią, ale ona pracuje, więc pojedziemy całą paczką.-Emily, Emily-Austin wpadł jak burza do mojego pokoju.
-Co się stało?
-Patrick chce się spotkać, bo mieszka tam gdzie jedziemy.
-I co w tym złego? To chyba dobrze, prawda?-spytałam.
-No tak, ale nie wiem jak mam się zachowywać.
-Normalnie, bądź sobą-powiedziałam-Pomożesz zamknąć mi walizkę?
Austin powiedział, że mam usiąść na walizce, a on ją zamknie.
-Daliśmy radę-chłopak przybił mi piątkę.
-No a co do spotkania, nie udawaj nikogo. Jak nie polubi cię, takiego jaki jesteś to po prostu nie zasługuje na ciebie, bo jesteś na prawę świetnym chłopakiem i najlepszym przyjacielem.
-Dzięki-powiedział i mnie przytulił.
-Emily....Ehm-powiedział Leo wchodząc do pokoju.
-No to ja już pójdę-Austin się uśmiechnął i poszedł.
-Chciałem wziąść twoją walizkę, bo Lukas już wszystkie zapakował oprócz twojej-powiedział chłopak.
-Dziękuję-powiedziałam kiedy Leondre wziął moją walizkę-Ehm Leo?
-Tak?
-Eehm, masz coś na koszulce-powiedziałam.
-Kurwa zabije kiedyś Mike'a-powiedział i poszedł.
Pewno Mike mu pobrudził koszlukę.Całą podróż gadałam z Austinem. Przy moich przyjaciołach zapominam o Liamie.
-No to jesteśmy-powiedział Lukas.
Wysiedliśmy z auta i musieliśmy poczekać na resztę. Jechali za nami, ale się zgubili.-Gdzie oni są tak długo?-spytała Emma.
-Wjechali na inną autostradę-powiedział Leo odczytując wiadomości od Olivii-Mówią, że mamy wejść do środka.
Wzięliśmy bagaże i poszliśmy w stronę domu.-Jezuu, jestem taka podekscytowana-powiedziała Emma.
-Taaaa, cisza, spokój-powiedziałam.
Leo się odwrócił i dziwnie się na mnie spojrzał.-O co mu chodzi?-zaśmiała się Emma.
-Nie wiem. Dziwny ostatnio jest-powiedziałam.
-Może pogadaj z nim, wiesz...-Emma zaczęła dziwnie ruszać brwiami.
-Daj mi spokój, nie mam ochoty na nowe związki-powiedziałam.
-Ale wiesz, że on coś do ciebie czuje i ja wiem, że ty do niego też.
Nie odpowiedziałam tylko weszłam do domu.-Nie odpowiadasz, to musi coś znaczyć-powiedziała Emma.
-Co znaczyć?-powiedział Lukas.
-Nieważne-powiedziałam i weszłam do pierwszego lepszego pokoju.
-Do widzenia-powiedziałam i zamknęłam drzwi.
-Co ją ugryzło?-usłyszałam zza drzwi.
-Leo-opowiedziała Emma.
-Leo gryzie?-spytał Lukas.
Emma się zaśmiała, potem słyszałam oddalające się kroki.
Położyłam się na łóżku i patrzałam na sufit. Emma ma rację, coś czuję do Leo, ale nie jestem gotowa na nowy związek. Nagle zaczęłam płakać, bez powodu. Czasami w naszym życiu są takie dni, kiedy po prostu nie wytrzymujesz i musisz wylać łzy....Ja miałam taki wtedy.-Emily-usłyszałam głos Austina zza drzwi-Mogę?
-Tak, wchodź powiedziałam i usiadłam po turecku.
-Emily, czemu płaczesz? Moja kochana. Ja kiedyś uduszę tego Leondre gołymi rękoma-powiedział.
-Nie chodzi o Leo-zaśmiałam się-Chwilowa załamka.
-Ooooo, chodź no tu-chłopak mnie objął.
Siedzieliśmy tak kilka minut.-No a teraz, w jakiej sprawie przyszedłeś?
-No bo nie wiem co ubrać na spotkanie z Patrickiem.
-Sukienkę, najlepiej czerwoną.
Chłopak spojrzał na mnie wzrokiem typu: ,,really bitch?".
Zaczęłam się śmiać jak opętana.-Emily, słonko to, że jestem homo nie oznacza, że będę nosić damskie ubrania.
-Homo?-spytałam.
-Tak, Patrick mnie zgejował-powiedział Austin.
-Co do cholery? Zgejował?
-Tak, dzięki niemu stwierdziłem, że jestem homo.
-Cieszę się, że odkrywasz prawdziwego siebie-powiedziałam-A co do ubrania, ubierz się nie z przesadą, ale też nie jak taki dres. Jakieś jeansy, fajną koszulkę.
-Dziękuję Em, zawsze mogę na ciebie liczyć-powiedział, przytulił mnie i poszedł.
Ostatnio mój kontakt z Austinem bardzo się wzmocnił. Mam z nim lepszy kontakt niż nawet z Lukasem, MOIM BRATEM.
Widzę, że ostatnio próbuje poprawić kontakt między nami, ale słabo mu to wychodzi. Ja też się oczywiście staram poprawić nasz kontakt, ale nie wiem od czego zacząć. Może uda nam się teraz na wyjeździe.
Siedziałam i myślałam. Ostatnio myślałam ZA DUŻO.
**********************************
No hejka. Nie było mnie przez, ehm DŁUŻSZY CZAS, ale już się tłumaczę. W środę zaczęła się szkoła w Niemczech i wiecie musiałam się przygotować na to psychicznie xD. Ostatnie 2 tygodnie latałam za praktykami (uprzedzam pytania: CO?! ILE TY MASZ LAT?! PRAAAKTYKIII?!!!! Mam 15 lat i tutaj w Niemczech w 9 klasie 3gim. Trzeba znaleść sobie praktyki).
No i nie miałam czasu na pisanie.
No i wena..., opuściła mnie, po prostu ODESZŁA. Nie, że nie miałam pomysłów czy coś( ja pomysły mam na quwa 4 opowiadania razem z tym ff) tylko nie miałam chęci do pisania. Teraz rozdziały będą bardzo rzadko, bo mam do późna szkołę i chodzę jeszcze do innej szkoły (tak, tak chodzę do 2 szkół) więc czasu będę miała o wiele wiele mniej na pisanie, ale postaram się pisać tak często jak będę mogła.
Love U ❤💕
CZYTASZ
To Ja.Twój Stalker|L.D
Fanfiction15 letnia dziewczyna mieszkająca w Walii w Port Talbot dostaje codziennie wiadomości od stalkera. Czy pozna kto to? #5 w ff 08.04.2017 💞😏 #2 w ff 15.08.2017 😍😍