Obudziłam się o 7. Liama już nie było.
Wstałam i poszłam się wykąpać.
Po kąpieli ubrałam się i zeszłam na dół.
Na stole w kuchni leżał talerz z kanapkami, a przy nim karteczka. Wizęłam karteczkę i przeczytałam co na niej było napisane.Smacznego <3
Kiedy zjadłam poszłam na ogródek.
Było kilka minut przed 9.
Siedziałam na ławce i nagle zobaczyłam Leo. Miał na głowie znowu kaptur. Od kąd zerwaliśmy wiecznie ma kaptur na głowie. Nie wiem czemu ale kiedy go zobaczyłam automatycznie się uśmiechnęłam.
Chłopak przeskoczył przez furtkę i do mnie podszedł. W jednej chwili chciałam go przytulić. Co się ze mną działo?!-Hej-powiedziałam.
-Cześć-odpowiedział.
-To w czym mam ci pomóc?
-Więc....Handlowałem dragami i mnie szukają. Dlatego nie wróciłem razem z Lukasem.
-I jak mam ci pomóc?-spytałam.
-Wiesz może gdzie mogę się ukryć? Tylko na dwa tygodnie potem dadzą sobie spokój-powiedział.
-Ale kto cię szuka? Policja?
-Nie...Inni Dilerzy. Pozbyłem się towaru który miałem, ale oni mnie nadal szukają.
-Sorry Leo ale nie wiem gdzie możesz się ukryć...
-Mogłabyś się spytać Liama? On napewno zna jakieś miejsce-powiedział.
-Ok spytam się go-powiedziałam.
-Dzięki.
Nagle zapadła cisza. Nie wiem czemu ale miałam ochotę go przytulić pomimo to że go już nie kochałam.-To...ten ja już pójdę. Jak będziesz miała jakieś miejsce to napisz mi sms'a.
-Dobrze...
Chłopak poszedł.Siedziałam przed telewizorem i czekałam na Liama.
Nagle usłyszałam jak drzwi się otwierają. To był Liam.-Hej już jestem-powiedział
-Hej, co tam?
-Ah nic jestem wykończony....Jadłaś coś?-spytał i poszedł do kuchni.
-Nie, nie jestem głodna.
Nagle dostałam sms'a.Od:Leo
Nie potrzebuję już pomocy. Kuzyn mi pomógł, ale dzięki ;)
Co ma znaczyć ta buźka na końcu. Odpisałam mu szybko i odłożyłam telefon.*********2 tygodnie później*********
Czekałam na wiadomoś od Lukasa. Miał być godzinę temu. Wzięłam telefon i wybrałam numer chłopaka.-Emily zaraz będę. Okropne korki na autostradzie były.
-Ok to ja już wychodzę-powiedziałam.
Liam był w parcy. Pożegnałam się z nim wczoraj.
Kiedy wyszłam zobaczyłam auto Lukasa pod domem.
Chłopak podszedł do mnie i mnie przytulił.-Jak tam?-spytał chłopak.
-Ahhh...dobrze-odpowiedziałam i się uśmiechnęłam.
Nagle do auta wsiadł Leo.
Spojrzałam się w jego stronę a on się uśmiechnął.-Hej-powiedział.
-Cześć-odpowiedziałam-Wracasz już?
-Tak, już wszystko powinno być w porządku-powiedział i się uśmiechnął.
Całą drogę przejechaliśmy w ciszy. Kiedy podjechaliśmy pod dom wyszłam z auta, wyciągnęłam z bagażnika walizkę i weszłam do domu. W kuchni siedziała ciocia.
-Dzień dobry dziecko-powiedziała i mnie przytuliła.
Po przywitaniu z ciocią poszłam do góry. Rozpakowałam walizkę.
Kiedy skończyłam poszłam spać. Niestety ale jutro trzeba iść do szkoły.************************************
Wiem wiem jestem zła,okropna itd. xd
Nie było długo rozdziału bo miałam praktyki i nie miałam zbytnio czasu na pisanie. Nie mam ostatnio w ogóle weny 😕😔
Teraz mam wolne od szkoły to postaram się coś napisać, ale nic nie obiecuję.....
CZYTASZ
To Ja.Twój Stalker|L.D
Fanfiction15 letnia dziewczyna mieszkająca w Walii w Port Talbot dostaje codziennie wiadomości od stalkera. Czy pozna kto to? #5 w ff 08.04.2017 💞😏 #2 w ff 15.08.2017 😍😍