#44.2

3.8K 313 146
                                    

Rano obudził mnie budzik. Otworzyłam oczy po czym je zamknęłam. Nie miałam najmniejszej ochoty na nauczycieli i naukę.
Wstałam z łóżka i podeszłam do szafy. Przygotowałam sobie ciuchy i poszłam się wykąpać.
Po mojej porannej rutynie zeszłam na dół i podeszłam do lodówki.
Wzięłam jabłko i usiadłam przt stole.
Nie miałam ochoty na żadne kanapki itp. Nagle przyszedł Lukas.

-O ty już wstałaś?-spytał.

-Niestety, wolałabym zostać w łóżku.

-Ja też, ale musimy się jeszcze 2 lata pomęczyć-powiedział a ja się zaśmiałam.

-To będą najwspanialsze dwa lata w moim życiu-uśmiechnęłam się krzywo.

20 minut później wyjechaliśmy do szkoły. Po 10 minutach byliśmy na miejscu. Przed szkołą zobaczyłam moich przyjaciół i Jessicę. Nie cierpię tej dziwki ale muszę wytrzymać.
Kiedy wyszłam z auta Mike i Austin się jak zwykle na mnie rzucili.

-Moja kochana, nareszcie jesteś-powiedział Austin.

-Hahah też się cieszę że was widzę-powiedziałam.

-Tak bardzo się stęskniłem. Ostatni raz tęskniłem tak za panem Tedim-powiedział i udawał że płacze.
Spojrzałam ptyająco na Mike'a ale on machnął tylko ręką na znak że nie ważne.

-No no no nasza księżniczka wróciła. Niestety w jednym kawałku-powiedziała Jessica.

-Daruj sobie-powiedziałam.

-Ale co ja takiego powiedziałam? Jestem szczera. Mówię samą prawdę-powiedziała a ja zaczęłam się śmiać jak opętana.

-Kiedy ty byłaś szczera? Nawet twój wygląd jest sztuczny-powiedziałam i poszłam.
Reszta oprócz Leo i Jessci poszli ze mną.

-Nie przejmuj się nią-powiedziała Emma.

-Już dawno przestałam-powiedziałam i się uśmiechnęłam.

-Jak się czujesz?-spytała Olivia.

-Dzięki już lepiej, ale gdyby nie istniało coś takiego jak szkoła to było by jeszcze lepiej-powiedziała.

-Marzenia...-powiedział mój ulubiony nauczyciel.

-Dzień dobry-powiedziałam.

-Dzień dobry. Dobrze że jesteś. Dzisiaj na wf'ie pokarzesz tym leniom jak gra się w siatkówkę-powiedział.

-Tak jest-zasalutowałam po czym się zaczęłam śmiać.
Nagle zadzwonił dzwonek.

-No na mnie czas. Do zobaczenia-powiedział i poszedł.

-Co mamy teraz?-spytałam.

-Twój najukochańszy przedmiot. Z nauczycielem którego wszyscy kochają-powiedział Lukas.

-Tja historia. Jakoś przetrwam-powiedziałam pod nosem.
Usiadłam obok Emmy.
Nagle przyszedł nauczyciel.

-Dzień dobry klaso-powiedział-O widzę że Emily wróciła. To dobrze bo dzisiaj oglądamy film.

Nareszcie ostatnia lekcja. Poszliśmy pod salę sportową.
Czekaliśmy na nauczyciela. Kiedy przyszedł poszłyśmy z dziewczynami do szatni. Kiedy Jessica wyciągnęła getry w panterkę zaczęłam się śmiać jak nawiedzona.

-Co jest?-spytała Emma.
Ja wskazałam na spodnie dziewczyny.

-Hahaha bez komentarza-powiedziała Olivia.

-Co jest takie śmieszne? Może też się pośmieję-powiedziała Jessica.

-Tylko mądrzy ludzie zrozumieją-powiedziałam. Było widać złość na twarzy dziewczyny. Jessica się odwróciła i poszła bez słowa.
Kiedy się przebrałyśmy poszłyśmy na salę.

To Ja.Twój Stalker|L.DOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz