29

666 25 0
                                    

... poczułam ciepłe ręce oplatające moje ciało i zamarłam.

Nie mogłam się ruszyć byłam cała spięta. Jeak stał za mną nagi. Widział mnie nago. Postanowił zrobić coś takiego nawet nie pytając mnie o zdanie. Zaczął gładzić mój brzuch co, nie powiem sprawiało mi przyjemność i nieco mnie rozluźniło.

- Spokojnie. - Wyszeptał do mojego ucha.- Od kąt wszedłem do łazienki mam zamknięte oczy. Myślałem że wpierdolę się we wszystkie stojące tu meble ale obeszło się bez demolki.

- Przez cały ten czas masz zamknięte oczy? - Zapytałam go z niedowierzaniem. On... Zamknął  oczy żeby mnie nie widzieć. Żebym nie poczuła się... Sama nie wiem co mam o tym myśleć.

- jeśli mi nie wierzysz możesz się odwrócić i sama sprawdzić. 

- Dlaczego?

- Co dlaczego?

- Dlaczego tu wszedłeś? Dlaczego zamknąłeś oczy? Dlaczego ich nie otworzysz?

- Chciałem ci sprawić przyjemność. Potem i tak byś musiała się myć jeszcze raz. Zamknąłem oczy, dlatego że cię szanuję. Wiem nie powinienem był tu w ogóle wchodzić... ale nie mogłem się powstrzymać. Dlaczego ich nie tworzę? Bo będziesz się czuła jeszcze bardziej niekomfortowo.

Zmienił temperaturę wody na ciepłą.

- Dlaczego kąpiesz się w zimnej wodzie?

- Dlatego że jeżeli pod prysznicem jest chłodniej niż poza nim to jak wyjdziesz jest ci cieplej.

- Rozumiem. - Pocałował mnie w szyję.

Nie wiem dla czego ale odwróciłam się. Jeak stał spokojni. Nie jest ani trochę skrępowany. To mnie trochę podbudowało na duchu. Stanęłam na palcach i musnęłam delikatnie jego usta. Nie wiem jak to się skończy ale niech się dzieje co chce. Jeak oddał pocałunek i przyparł mnie do ściany. Jedną ręką oparł się o ścianę a druga położył na mojej tali.  Odsunęłam się od niego i położyłam ręce na jego klatce piersiowej. Cały czas miał zamknięte oczy.

Nie mogłam już więcej patrzeć na jego powieki. Wolałam widzieć jego piękne czekoladowe tęczówki. Tak słodkie  ale za razem intensywne i wciągająco - hipnotyzujące oczy.

- Jeak?

- Tak kochanie?

- Otwórz oczy. - Przez chwile nic nie zrobił. Ani drgnął. Nie wiem co się dzieje teraz w jego głowie.- Jeak?  - położyłam rękę n jego policzku - Proszę popatrz na mnie.

Zamrugał kilka razy ale w końcu otworzył oczy.  Złączył nasze usta w krótkim i delikatnym pocałunku. Odsunął swoje usta od moich i zaczął skanować moją twarz. Wiedziałam że che spojrzeć  niżej ale się powstrzymuje. Przesunęłam rękę z jego policzka na jego włosy i wplątałam ją w nie.

- Kocham cię Anabell. - wyszeptał mi do ucha i przygryzł jego płatek. - Proszę...

- Zgadzam się.

Nie musiałam nic mówić bo wsunął we mnie swoje palce całując mnie cały czas. Kiedy już dochodziłam wyciągnął  ze mnie palce. Poczekał kilka sekund i ponowił czynność.  Zrobił tak jeszcze kilka razy. Kiedy już doszłam na jego palcach wyciągnął je ze mnie  i oblizał. Myślałam że to koniec ale się pomyliłam. Jeak zrobił ścieżkę pocałunków od moich ust, przez szyję , brzuch -gdzie zrobił kilka malinek - Aż do moich ud. Pocałował  moje czułe  miejsce.

Byłam w takim szoku że nie mogłam się nawet ruszyć. Nie zatrzymałam go. Po chwili poczułam jak zaczął lizać, ssać i całować moją kobiecość. Sprawiało mi to niewyobrażalną przyjemność. Wplątałam obie ręce w jego włosy delikatnie pociągając za ich końcówki. Pojękiwałam z przyjemności a mój parter coś mruczał.

Zaczął wracać pocałunkami do moich ust które na końcu dokładnie przeanalizował swoimi. Oderwaliśmy się od siebie kiedy brakowało nam tchu.

- Jesteś cudowna kochanie. Mógłbym tak codziennie.

Nie wiedziałam co mam mu odpowiedzieć więc tylko skradłam mu buziaka.

Szybko się umyliśmy i wyszliśmy spod kabiny. W samych ręcznikach poszliśmy do pokoju gdzie ubraliśmy się w czyste i suche rzeczy. Wyszliśmy z domu Jeak'a i pojechaliśmy do cukierni i kawiarni.

Czarny AlfaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz