* Jeak *
Czekałem na nią w basenie. Kiedy weszła była owinięta ręcznikiem. Podeszła do krawędzi basenu, zrzuciła z siebie ręcznik i wskoczyła na główkę do wody. Wynurzyła się. Dopiero teraz widzę jak skąpy jest jej strój. Poprawiła włosy wypinając biust do przodu.
Oj kochanie tak nie będziesz się ze mną bawić.
- Pięknie wyglądasz.
- Dziękuję. - Powiedziała poprawiając bikini. Czułem jak brakuje mi miejsca w kąpielówkach.
- Jak będzie ci zimno to powiedz podkręcę temperaturę wody.
- A dasz radę ją obniżyć?
- Dam ale potem się nie nagrzeje tak szybko.
- Okej. - podpłynęła do mnie - myślałam po prostu że skoro z nocy jest mi zawsze ciepło to teraz też tak może być.- Przejechała Ręką po po moim brzuchu.
- A jest ci zimno?
- Może- przygryzła wargę. Jej zachowanie jest dziwne ale cholernie podniecające.
Zaczęła się oddalać. Podpłynęła na drugi koniec basenu i usiadła na brzegu. Posiedziała chwile na nim i wstała. Położyła się na leżaku. Co ona kombinuje?
~ Idź do niej.
~ Taki mam zamiar.
~ Jak już tam będziesz to możesz z niej ściągnąć to coś co nazywa się strojem kąpielowym i zadowolić. Albo chociaż ją pocałuj albo przytul.
~ Ale z ciebie zbok.
~ To nie ja zastanawiałem się czy zgodzi się na rozbieraną sesję.
~ Spadaj.
Podpłynąłem do miejsca w którym wyszła i wyszedłem tak samo. Podszedłem do leżaka i przykucnąłem przy nim opierając się o podłokietnik.
- Dlaczego wyszłaś?
- A dlaczego nie? - podparła się na łokciach.
- Ile?
- Waga?
- Wybacz.
- Spokojnie. Już jest coraz wyższa. Trzydzieści.
- To i tak mało.
- Jaek ja nie będę ważyła więcej niż czterdzieści cztery.
- Wiem. - Pocałowałem jej brzuch na co zamruczała. - Chodźmy do basenu. Możemy robić tam więcej rzeczy nie tylko pływać.
- Nie ciem. - Powiedziała dziecięcym głosem robiąc słodką minkę. Pokręciłem głową i wziąłem ją na ręce i wrzuciłem do wody co wykorzystała i pociągnęła mnie za sobą.
Wynurzyłem się i zacząłem za nią rozglądać. Po chwili poczułem jak ktoś siada mi na brakach. łapałem za jej uda i odchyliłem głowę do tyłu. Od razu mnie pocałowała. Oddałem pocałunek bez wahania. Całowaliśmy się do puki nie zabrakło nam tchu.
Odwróciłem ją że teraz siedział na mnie przodem i bez wahania pocałowałem wewnętrzną cęść jej ud.
- Nie tutaj.
- Dlaczego nie? - popatrzyłem na nią całując jej kobiecość przez materiał. - I tak tu nikt nie wejdzie jeżeli o to się obawiasz.
- Jesteś w stu procentach pewny?
- Tak. Nawet na milion.
- Aleck i Sam też byli.
- Co?
- Nic nie ważne.
Zsunęła się po mnie zawieszając ręce na szyi. Zaczęliśmy się całować. To bardziej wyglądało jak walka niż pocałunek. Rozwiązałem jej bikini na górze i na dole. Ściągnąłem je i odrzuciłem na brzeg. Zjechałem pocałunkami na jej szyję i zrobiłem kilka malinek.
- Hej nie przeszkadzam? - usłyszeliśmy męski głos za nami. Zakryłem Ani swoim ciałem i warknąłem.- Kiedy usłyszałem jak drzwi się zamknęły usłyszałem chichot dziewczyny.
- Zamorduję go.
- Daj spokój. Mówiłam? Poza tym uznaje to za rewanż.
- Jaki rewanż?
- Kiedyś ci o tym opowiem.
Zaczęła się ubierać. Kiedy upewniłem się że wszystko ma zakryte wyszliśmy i od razu okryłem ją ręcznikiem. Wróciliśmy do domu gdzie w salonie siedział Alan. Ani pobiegła na górę i ubrała się w to w czym chodziła wcześniej. Ja natomiast poszedłem do salonu pogadać z kumplem. Starałem się mu nie wjebać.
- Muszę ci się do czegoś przyznać...
CZYTASZ
Czarny Alfa
Про оборотнейOna- Córka biznesmena i najpopularniejsza dziewczyna w szkole. Pewnego dnia kobieta której pomoże przepowie jej przyszłość. Czy dziewczyna uwierzy w słowa kobiety? On - Wielki i potężny alfa, który od 5 lat szuka swojej przeznaczonej. Chce odnaleźć...