51

502 25 0
                                    

Wróciliśmy  kolacji. Jeak się mega postarał żeby wszystko wyszło idealnie. Nawet nie warknął na kelnera który za długo na mnie patrzył. Jestem z niego dumna.  Umiał się pohamować i potem tego nie roztrząsał. 

Jeak musiał wykonać jakiś telefon wiec poszłam do łazienki. Zabrałam po drodze z walizki papierową torebkę. Opłukałam się i rozpuściłam włosy. Po chwili patrzenia w lustro stwierdziłam że jednak je wiąże i uczesałam dwa bardzo ciasne warkocze holenderskie. Ubrałam na siebie:

 Ubrałam na siebie:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zawiązałam  go tak żeby nie było widać co mam pod spodem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zawiązałam  go tak żeby nie było widać co mam pod spodem. Ostatni raz przeglądnęłam się w lustrze i weszłam do sypialni.  Jeak'a jeszcze nie było. Podeszłam do okna i otworzyłam je. Wzięłam z torby elektryka i zaciągnęłam się nim mocno. Przytrzymałam dym by po chwili go wypuścić. Nie pomogło mi to się odprężyć.

~ Ty na pewno tego chcesz?- Zapytała moja wilczyca.

~ Tak. Tylko boję się że coś spieprzę.

~ Rozumiem. Pamiętaj że jak coś to mogę przejąć kontrolę.

~ Nie rób tego proszę. Chcę to robić jako człowiek.

~ Oki rozumiem.

Naszą konwersację przerwały ręce oplatające się w okół mojej talii. Poczułam jak mężczyzna układa twarz w zagłębieniu mojej szyi i zaciąga się moim zapachem.

- Dzisiaj pełnia. - powiedział o dziwo nie zadowolony.

-  To dlaczego się nie cieszysz?

- Nie chcę ci zrobić krzywdy. A sparowanie bez zgody partnerki nie jest zbyt przyjemne dla niej.

- Przecież bez oznaczenia to tylko sex.

- Uwierz nie chcę z tobą, tylko, uprawiać seksu. Chce się z tobą kochać. - mówiąc to składał delikatne pocałunki na mojej szyi.

- Ja też mam dla ciebie niespodziankę. - Odwróciłam się do niego przodem. Warto było tylko dla tej zdziwionej miny. - Nie tylko ja się starzeje. 

Zaprowadziłam go na łóżko i usiadłam na jego nogach okrakiem. Widziałam jak się kontroluje. Wiedziałam też że może tę kontrolę stracić.

- Odpakuj swój prezent. - Szepnęłam mu do ucha. Czułam jak przechodzi go dreszcz.

- Mam po prosu pociągnąć za końcówkę - zapytał . Pokiwałam głową na tak. Widział mnie już nago nie raz, ale nie widział mnie nigdy w takiej bieliźnie.

Odwiązał kokardkę i powoli ściągnął ze mnie szlafrok. Słyszałam jak nabiera głęboko. Czułam jak coś twardego wbija mi się w udo. Przejechał ręką po moim boku i nodze.

- Ani... - położyłam mu palec na ustach, po cym go pocałowałam. - Jesteś tego na sto procent pewna?- Powiedział jak się odsunęłam.

- Jestem pewna na milion procent. Kocham cię Jeak.

- Ja ciebie też kocham Anabell.

Wpił się w moje usta i zaczął błądzić po całym moim ciele rękoma. Przesunął ręce na zapięcie od biustonosza. Myślałam że będzie się męczył ponieważ nie jest to standardowe zapięcie ale szybko się z nim uporał. Delikatnie zsunął po ramionach górną część bielizny i odrzucił ją na bok. Wytyczył ścieżkę od moich ust prze szyję aż do mostka i by następnie ...


Czarny AlfaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz