6.W końcu Tomek❤️💕

99 8 2
                                    

Wczoraj z Tomkiem umówiliśmy się,że dzisiaj zrobimy test dopiero co wstałam Tomka nie było na łóżku za to na jego poduszcze była karteczka za napisem
,,Poszłem do apteki po test ciążowy Kocham Cię" uśmiechnęłam się na widok tego liściku wstałam i poszłam zobaczyć do Maćka czy się nie rozkrył z pierzyny bo często tak robi w nocy na szczęście spał przykryty.
( Otwierające się drzwi)
- Cześć kochanie widzę,że już wstałaś przeczytałaś karteczkę,że poszłem po test ciążowy?
- Tak
- Super przy okazji kupiłem Ci ten twój ulubiony sok i owocową herbatę taką jak chciałaś.
- Dzięki kochany jesteś
-Maciek śpi jeszcze nie rozkrył się?
- Śpi śpi jeszcze się nie rozkrył trochę dziwne bo zawsze tak było
Jak się od rana czujesz?
- Bardzo dobrze
- To świetnie,bo musimy zrobić test
- Ja pójdę do łazienki a ty zrób nam śniadanie ok?
(Daga wróciła z łazienki po ok 10 min)
Położyła test ciążowy na szafce w łazience żeby razem oczekiwali wyniku
Tomek!- krzyknęła Daga chodź musimy zobaczyć czy powiększy nam się rodzina
- Tomek przyszedł do łazienki złapał Dagę za brzuch przytulając do siebie i głaskając był tym razem bardzo delikatny
Daga wiesz jeżeli się nie uda nie przejmuj się będziemy się starać dalej chcę cały czas mieć z tobą dziecko i nie odpuścimy tak łatwo
-wiem
No okej czekaliśmy na 2 kreski na teście oczywiście Tomek od razu powiedział,że z pewnością są
Wzięłam test do ręki i krzyknęłam
- Tomek są 2 kreski!
- Jesteś w ciąży!
- Ale się cieszę Daga jak i Tomek byli bardzo szczęśliwi
-Ja też
- Kopia naszej dwójki już niedługo
- I co tata miał rację,że jesteś tutaj
- Kocham was
- A my Ciebie kochamy
( przytulali się i całowali)

Po wyjściu z łazienki
- Nie obudziliśmy przypadkiem Maćka
Poszli zajrzeć do pokoju nie jeszcze śpi.
-Dobrze słyszałem,że wczoraj długo się bawiliście jak byłem jeszcze na komendzie.
- Tak masz super dziecko
- Nie dokuczał ci bardzo?
- Nie no coś ty Maciek jest bardzo grzeczny oglądaliśmy bajki i układaliśmy klocki,pokazywał mi też figurki.
- Cieszę się,że się razem tak dogadujecie
( znowu się pocałowali)
- Tomek chciałabym żebyś nie mówił od razu Maćkowi o rodzeństwie
- Chciałabym mu dopiero powiedzieć jak będzie wiadomo czy to braciszek czy siostrzyczka i byśmy się go spytali co chciałby mieć a potem byśmy mu powiedzieli nawet nie mamy na razie usg żadnego
- Rozumiem możemy tak zrobić jeżeli tak chcesz
-Super Kocham Cię
- Ja ciebie też

Dzisiaj jednak praca nam nie odpuści również musimy do niej iść,ale dzisiaj Bolek na pewno zauważy dlaczego jesteśmy oboje w takich dobrych humorach.
- Może i zauważyć,ale najważniejsze,że jesteśmy szczęśliwi i nie musimy mu się tłumaczyć dlaczego.
Maciek się obudził
- Cześć Maciek widzę,że już wstałeś
- Niedługo przyjdzie do ciebie Kropelka pamiętasz która ta ciocia co układałeś z nią figurki
Cieszysz się?
- Tak
- Super tata z ciocią musimy iść do pracy wiesz,więc zostaniesz z Kropelką

( Po 5 minutach przyszła Kropelka)
- Cześć
- Cześć my już się spieszymy do pracy Górska idę już do samochodu
- Ok Maciek słuchaj się cioci i bądź grzeczny dobrze

(Po dotarciu na komendę)
- Dobra Bolek co mamy?
-No próbuje właśnie ustalić tożsamość ofiary
- A ty Jawor nie wchodź mi na miejsce zbrodni gdzie zbieram odciski,bo zaraz ci coś zrobię
- Bolek co ty taki nerwowy dzisiaj jakiś?-zapytała Daga
- Wszyscy mnie denerwujecie a co wy tacy szczęśliwi dzisiaj...
- Daga nie ruszaj go chyba Pakulska go tak zdenerwowała
( Daga i Tomek zaczęli się śmiać)
- Dobrze Boluś pokaż już nam te dowody i co znalazłeś nie denerwuj się tak...

Byliśmy już z Dagą na pierwszych badaniach czyli potwierdziła się ciążą lekarz powiedział,że nie może się denerwować a następne badanie to będzie usg bardzo się cieszymy

Dzisiaj znowu mamy do pracy dosyć nie typowa sprawa bo Bolek kazał nam pojechać do więzienia i sprawdzić jakiegoś tam prawdopodobnego podejrzanego

Razem z Górską pojechaliśmy tam.
- Dobrze Daguś chodź szybko to załatwimy a potem wrócimy na komendę dobrze weź sobie jeszcze wodę teraz zawsze ją zabierasz to ja ci ją wezmę
- Weszliśmy do budynku
- Daga bardzo się rozglądała
Okej więc musimy pójść tam na górę do tego pokoju żeby dowiedzieć się więcej informacij
- Ja to szybko załatwię okej a ty możesz tutaj poczekać gdzieś tylko nie oddalaj się za daleko dobrze?Jeśli nie chcesz iść ze mną
- Minęło parę minut czekałam na korytarzu na Tomka który miał wyjść
- Usłyszałam czyjś znajomy głos jak mówił coś do drugiego nie odwracałam się
- Spojrzałam się na niego przez chwilę przechodził obok drzwi gdzie był Tomek i zszedł na dół
(Tomek w gabinecie)
- No dobrze ten podejrzany którego miał pan sprawdzić będzie siedział jeszcze rok w więzieniu ostatnio nie miał żadnej przepustki nie możliwe żeby wyszedł z więzienia,więc to nie był on.
- Dziękuję
( Daga na korytarzu lekko pobladła)
Tym korytarzem jeszcze ktoś przechodził też wyszedł z tego pokoju
- Dobrze się pani czuje?
Nie wygląda pani zbyt najlepiej coś się stało
- Czułam się jakbym miała zaraz zemdleć
Tomek wyszedł z pokoju i podbiegł do Dagi.
- Daguś kochanie co się stało usiądź...
bo zaraz mi tutaj zemdlejesz oddychaj spokojnie,napij się wody.
- Już dobrze wszystko co tutaj się stało?
Lekarz nie pozwolił ci się denerwować w ciąży
- Już stąd idziemy
- Powoli wyszli do samochodu Górska usiadła już lepiej?
- Tak
- Co się dzieje dlaczego jesteś taka smutna co tam się stało?
- Tomek widziałam go?
- Kogo?
- Kaceprskiego był tam szedł po korytarzu z kimś ten znajomy głos,i jeszcze mówił do niego po imieniu to na pewno był on.
- Widział cie?
- Nie nie widział mnie Tomek wszystkie złe wspomnienia powróciły co jeśli on wyjdzie na jakiejś przepustce
- Zrobi coś nam albo naszemu dziecku...
- Już cichutko...jesteście przy mnie i nic wam się złego nie stanie...

Jak zawsze możecie pisać jakieś swoje przemyślenia/jak wam się podobał rozdział?
💙💙💙💙🤍🤍🤍🤍❤️❤️❤️❤️🧡🧡🧡🧡

Górska&Jawor Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz