Górska&Jawor

7.Nowe sprawy nowe życie 💕❤️

-Daga poczuła dłoń Tomka na swoim brzuchu to ich kochane maleństwo miało się dosyć dobrze chociaż ona sama nie czuła się zbyt dobrze.
-Jak się czujesz?
-Już jest lepiej niż wczoraj było mi strasznie nie dobrze po tej kolacij chociaż sama w sobie była przepyszna wiesz o tym?
-Wiem wiem,że Ci smakowało,ale chyba naszej dzidzi za to nie.
-Nie wie jeszcze,że śniadanka taty i kolacje są najlepsze.
-Mamy nasze maleństwo w końcu po tylu staraniach się udało
-Nie mogę się już doczekać pierwszego usg,poznania płci,pierwszego kopnięcia.
-I też tego jak Maciek się ucieszy na wieść o rodzeństwie.
-Właśnie o tym też chciałam pogadać boję się trochę jego reakcij wiadomo,że się kochamy i on mnie bardzo lubi ja go też bardzo lubię tylko boję się jak może zareagować na taką informację.
-Nie masz się czym przejmować na pewno będzie zadowolony pamiętasz jak razem oglądaliśmy te różne bajki i jakie rysował rysunki była tam szczęśliwa rodzina on też na pewno chciałby taką mieć.
A co na to Kinga jeżeli się dowie,że jestem w ciąży to co jeśli przez to będzie chciała Ci ograniczyć kontakt z Maćkiem?
- Nie masz się czym przejmować nie uda jej się to nawet jeśli chciałaby mamy takie sama prawa do Maćka,zresztą teraz ona jest zajęta pracą w Niemczech i nie będzie miała na takie coś czasu.
-Naprawdę nie masz się Daguś czym przejmować będzie dobrze Maciek na pewno będzie bardzo szczęśliwy,a teraz nasze dziecko jest najważniejsze i to czy wszystko jest z nim w porządku.
-Nawet jeśli nie byłaś jeszcze u lekarza to ja wiem,że stres w ciąży nie wpływa dobrze na dziecko więc nie przejmuj się takimi drobnostkami.
-Chyba rzeczywiście masz rację zdrowie dziecka o które się tak staraliśmy powinno być teraz dla nas najważniejsze

Musimy iść do pracy mamy lekkie śledztwo podobno,a jeśli będziesz się źle czuła to ja będę przesłuchiwał świadków itd.
-A ty będziesz siedziała za biurkiem i będziesz mi sprawdzać świadków i podejrzanych
-Dobrze?odpowiada Ci takie coś
-Tak,chodźmy moje kochanie (pocałował ją delikatnie w głowę)
(W samochodzie)
Rzeczywiście z zakładaniem butów i kurtki jeszcze dajemy sobie radę ale jak będzie większy brzuszek to chyba już sobie bez twojej pomocy nie poradzę.
(Na komedzie)
Cześć Bolo mówiłeś,że jest dla nas dosyć łatwa sprawa kim jest ofiara?
- To Alina Kwiecień zmarła na skutek rany z tyłu głowy najprawdopodobniej
po postrzale
- Są świadkowie?
- Tak kobieta mieszka nie daleko słyszała podobno strzał z pistoletu przesłuchajcie ją
( Kolejna sprawa została zakończona rzeczywiście była dosyć prosta po przesłuchaniu kobiety wskazała nam prawdopodobnego zabójce którego rozpoznała czasami chodził właśnie po tym lesie był też leśniczym)

(Wróciliśmy do domu)
-Tomek?
-Tak?
-Może umówimy się na pierwszą wizytę usg co ty na to skoro jestem już w ciąży?
-Tak dobry pomysł może w czwartek?
-Ok mi pasuje
-Mi też (przytulili się)
-Nagle Daga szybko pobiegła do łazienki
(Tomek przez drzwi)
- Wszystko w porządku?
Znowu wymiotowałaś?
Może dać Ci trochę wody żebyś się napiła?
Poproszę ( Daga wzięła łyk wody i głęboko westchnęła)
Już lepiej
-Nasze maleństwo chyba nie da mamie na razie spokoju