Tomek gotuje

21 5 4
                                    

Postanowiliśmy w końcu,że Tomek zostanie z dzieciakami,bo nie ma kto z nimi zostać.Nie mamy bardzo nikogo z rodziny więc wziął sobie urlop.
A ja leżę sobie w łóżku,bo źle się jakoś czuję dzisiaj nadal jest mi nie dobrze.
Brzuch się już trochę powiększył widać to przez moją podkoszulkę którą teraz mam na sobie.
Tomek poszedł nakarmić maluchy a ja się źle dzisiaj czuję.
- Skarbie jak tam?
- Może wody się napijesz i będzie trochę lepiej ach te twoje dolegliwości ciążowe.
Weź już Tomek przestań,bo naprawdę się źle czuję..
Dobrze dobrze już nie będę cię więcej denerwować ugotuje ci coś a ty się prześpij..
Jakieś specjalne życzenia?
- Tak najlepiej jakbyś mógł zupę pomidorową moja ulubiona.
- Dobrze skarbie jak się coś będzie działo to mnie zawołaj o dzieci się nie przejmuj zajmę się nimi a ty odpoczywaj sobie.
- Obudzisz mnie na zupę?
- Pewnie jeśli będę umiał ją ugotować to tak,bo zawszę mogę wyjść z siebie i stanąć obok jak się nie będzie udawało,bo ja się nie znam zbyt na gotowaniu już bardziej ty się znasz.
- Wiem,ale widzisz,że jesteśmy zmęczeni poza tym nie będzie pewnie tak źle i dasz sobie radę a z tym gotowaniem to ja bym powiedziała,że lepiej gotujesz ode mnie.
- Kocham cię już odpoczywaj
- Ja ciebie też kocham
Jakoś ugotowałem tą zupę chociaż myślałem,że wyrzucę garnek przez okno.Daga sobie radziła lepiej w tej kuchni,ale przecież teraz mieć odpoczywać.
Nasze dzieci też się obudziły.
- Tata mama tata mama - wolał nas Tymek,bo Kubuś spał cichutko,bo obudzisz Kubusia wziąłem go na ręce i wyszedłem z pokoju wziąłem też jakieś zabawki i się z nim pobawiłem.No to teraz tata na wszystkie strony i Daga i Tymuś i Kubuś i dziecko lub dzieci w brzuchu a ja jestem sam,ale dam sobie radę.
Zobacz jakie samochodziki który weźmiemy ten?- wskazałem na pomarańczowy i pojeździmy trochę.
Może i byśmy sobie pojeździli gdyby nie to,że wziąłem przecież z łóżeczka to mniej spokojne dziecko i jeszcze mi się oberwało tym samochodem parę razy.Zanim w ogóle zaczęliśmy się bawić.
Co ja z tobą mam czy przy mamie jesteś bardziej grzeczny? Ja chyba rzeczywiście za dużo jestem w pracy i nie za bardzo znam się na dzieciach.
Jak ta opiekunka daje sobie radę to ja nie wiem przy niej są podobno spokojne nie to co przy mnie.
Daga się obudziła
- Jak się czujesz?
- Już trochę lepiej,ale nadal męczą mnie te ciążowe dolegliwości a jak tam z dzieciakami no właśnie jednego ci przyniosłem
- mama mama
Widzisz jak wyciąga rączki
Jak tam tatuś się sprawdził?Chyba nie było tak źle?
Mama nie mogła dzisiaj się wami zająć,bo rodzeństwo przeszkadzało tak?
Będzie brat czy siostra jak myślisz?
- Chyba brat chciałbym brata tak Kubuś?
- A może siostra nie bądź tego taki pewny,że będzie znowu chłopczyk.
- Wiesz co wczoraj sobie przeglądałem to zdjęcie usg i zobacz ja tutaj widzę 2 kropki może będą znowu bliźniaki jeszcze dokładnie nie widać - przyjrzyj się.
- No widzę,ale Tomek przecież jeszcze nie wiadomo a ty już twierdzisz,że będą bliźniaki.
- Jeszcze zobaczysz,że tak będzie w końcu jestem tatą i mam takie przeczucie zobaczymy,możemy się założyć o 100 złoty kto wygra.
- Dobrze zobaczymy kto wygra- Daga głaskała brzuch
Teraz naleje ci zupę musisz w końcu coś zjeść prawda Kubuś w ogóle jaki grzeczny my rozmawiamy a on się przygląda a od Tymka to już bym dawno dostał.
Wiem,bo po mamusi jesteś taki grzeczny prawda?
Chyba po tatusiu jestem taki grzeczny.
- Dobrze niech już będzie po nas chociaż bardziej po mnie niż po tobie niegrzeczny Tomku.
- Chyba niegrzeczna Dago chciałaś powiedzieć kto był bardziej niegrzeczny ja czy ty?
- Oboje byliśmy niegrzeczni,ale na szczęście Kubuś jest spokojny i miejmy nadzieję tak zostanie.
Już nie możemy się doczekać tego jak opiekunka wróci i wyzdrowieje,a na razie Tomek sprawdza się jako tata..
Gdyby coś się działo z tym dzieckiem w brzuchu pójdziemy do lekarza.A ja teraz idę zjeść tą Tomka zupę którą mi ugotował.
Zupa była bardzo dobra no kochanie muszę cię pochwalić nawet lepsza od mojej ty chyba zmienisz zawód i zostaniesz kucharzem.
- Wiesz ile ja musiałem się denerwować i myśleć o tym czy będzie ci smakowało..
ale cieszę się,jak mówisz,że bardzo dobra.
- Tak jest zresztą sam spróbuj.
- Rzeczywiście nawet dobra wyszła ta moja zupa.

Górska&Jawor Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz