Rodzina zakupy nasze dzieci

14 6 5
                                    

Poszliśmy w końcu do tej szkoły rodzenia trochę sobie poćwiczyliśmy,ale dla mnie to bez sensu jednak nie powiem Tomkowi,bo znowu się o coś obrazi znamy się na dzieciach,ale no dobrze niech już będzie wiedzy nigdy nie za dużo.
Potem odwiedziliśmy dziecięcy sklep po drodze dla Tomka to raj więc chciał kupić jak najwięcej już mieliśmy wychodzić jednak jedna rzecz przykuła moją uwagę jest ona nam niezbędna i potrzebna przy dzieciach wózek w promocji przeceniony,ale to zawsze coś obejrzeliśmy sobie go z Tomkiem i może się zastanowimy i go kupimy,ale na razie jeszcze dzieci są w brzuchu dzieci na świecie mają wózek,ale za bardzo z niego nie korzystają musimy ich zabrać na spacery z opiekunką ewentualnie Tomkiem jak ma wolne w pracy i jak jest oczywiście ładna pogoda,bo w deszcz nie chodzimy na spacery i tak Tymek ostatnio ma jakiś katar na szczęście mały i kupiliśmy mu w aptece kropelki do nosa dla dzieci.
- Tomek coś tam sprawdzał przy samochodzie,a ja sobie pomyślałam,że może pójdziemy też do sex shopu tak wiem byliśmy tam ostanio,ale to jest silniejsze ode mnie co ja na to poradzę nie jestem uzależniona,ale jednak chce tam pójść.
- Jak tam z tym samochodem?
- Wszystko jest okej na pewno?
- Tak na pewno w porządku także prowadź może do sklepu na s?
- Czyli jakiego supermarket?
- Niee Tomek no coś ty dopiero co tam byliśmy chyba wszystko jest mleko jest jedzenie jest składniki na obiad są...nie tym razem inny sklep.
- Wiem wiem jaki pewnie sex shop.
- Oczywiście,że tak
- Od początku się domyśliłem już za długo się znamy żebym tego nie wiedział ciągnie cię do tego sklepu mogę tam z tobą pójść jak chcesz?
- Naprawdę?
- Jasne,że tak w końcu jestem twoim mężem więc interesują mnie też twoje potrzeby chyba,że chcesz tam kupić jakąś zabawkę dla siebie to nie będę przeszkadzać.
- Tak znaczy nie w sumie to jeszcze nie wiem co wybiorę i kupię a może tylko pooglądam zobaczymy...Chodź ze mną.
- Weszliśmy w końcu wybrałam kajdanki strojów mi jak na razie wystarczy.W sumie pewnie i tak nie użyje,bo my możemy i chcemy boczne wspołżycie,ale po ciąży bardziej prawdopodobne.
- Kochanie wracamy już do domu.
I zjemy sobie jakąś kolację może Tomek odgrzeję zupę tylko po ostatnim boję się go zostawiać przy kuchence.
A najbardziej jeśli coś zostawi na gazie mi nie powie i sobie gdzieś wyjdzie.
Ale miejmy nadzieję,że dostał nauczkę i już się to nie powtórzy.
Wróciliśmy do domu porysowaliśmy trochę z naszymi dziećmi kupiliśmy im jakąś kolorowankę,bo natrafiłam na nią w sklepie a to też dlatego,że Tymek się bardzo wkurza i drze kartki przy rysowaniu jak mu nie wychodzi albo jak narysuje ewidentnie nie podobają się mu swoje rysunki,ale nam bardzo warto chwalić dzieci nawet za rysunki które nic nie przypominają zawsze coś w końcu to dzieci i nie zostaną od razu jakimiś malarzami dopiero się uczą widzę,że Kubuś chce i to go interesuje,a Tymek chyba nie za bardzo woli jednak samochody u dzieci te zainteresowania też się szybko zmieniają więc może będzie z czasem inaczej i poznają nowe zabawy które ich zainteresują jeszcze wiele w tym rodzicielstwie przed nami jesteśmy dopiero na początku.

Górska&Jawor Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz