Chodź Kubuś tata Cię nauczy wyrazów zobacz mama dotknął Dagi
Ja jestem tata a tutaj w brzuchu jest dzidziuś
Tomek zostaw go bo on jest rozespany to ich pora spania jest Tymek sobie śpi teraz lepiej odstaw go,bo jest marudny.
Bo rozłościsz moje grzeczne dziecko i będzie niegrzeczne.
Powiedz mu tata zostaw mnie,bo chce mi się spać
Tata Kubuś kwiwał głową na nie
Widzisz nie chce żebyś go dręczył
Odstaw go do łóżka niech sobie dziecko śpi spokojnie i tak nic nie zrobisz,bo on dopiero sam się musi nauczyć nic z tego nie będzie.
Dzieciaki niech śpią a ja cię nauczę gotować pogotujemy sobie razem muszę cię nauczyć przyda ci się jak będę odpoczywała gdzieś lub pójdę do spa to będziesz gotować naszym dzieciom.
- No to co będziemy gotować?
- Może znowu zupę pomidorową
- Znowu?
- Tak zobaczymy jak twoja smakuje
- Dobrze możemy to sprawdzić,ale dobrze ci dosyć szło z tą zupą skarbie mówię ci ze to co wtedy ugotowałeś było pyszne i bardzo mi smakowało.
- Daga mi tłumaczyła jak ugotować zupę a ja stanąłem sobie z tyłu I głaskałam brzuch.
- Słuchasz mnie w ogóle jak ci tłumaczę co do czego?
- No pewnie,że cię słucham
Ugotujemy obiad przy okazji nauczysz się gotować chociaż wymyśliłeś sobie taki obiad który już umiesz,ale niech ci będzie.
Wiesz,że zupa pomidorowa jest moją ulubioną więc nie będę mieć nic przeciwko.
Nie udało się niestety jednak znaleźć terminu do ginekologa na dziś za to jest na jutro na 17 więc jesteśmy umówieni.
Obiecaliśmy sobie z Tomkiem,że nie będę jechała sama,bo on nie chce nas narażać.
Więc pojedziemy razem podobno opiekunka dzwoniła do niego i wyzdrowiała więc może już jutro wróci.
- I jak tam kochanie ci idzie to gotowanie?
- Dobrze dobrze już prawie gotowe...
Daga ugotowała już zupę i postawiła na stole tylko jedną miskę i mi nalała.
- Skarbie bardzo dobra ta zupa a gdzie dla ciebie jest miska,bo wiesz nie ma jej na stole chyba nie powiesz mi,że nie jesteś głodna przecież musisz coś zjeść.
- Właśnie skąd wiedziałeś nie jestem głodna zresztą zobacz jaka jest pogoda za oknem jak gorąco aż mi się odechciało jeść tej zupy teraz bym się ochłodziła może włączę wiatrak cieszę się,że ci smakuje.
Daga znowu odmawia obiadu może rzeczywiście jest taka pogoda na dworze,ale ona musi coś jeść żeby mi nie zemdlała tymbardziej,że teraz musi jeść podwójnie i dbać o dziecko w brzuchu nie może się aż tak głodzić..
Co jeśli jutro zemdleje u lekarza jak będzie czekała na korytarzu..
Teraz pije tylko wodę w ogóle nic nie chce ruszyć ani zjeść chociaż cały czas ją zachęcam do tego to ona,że nie nie jest głodna muszę coś zrobić żeby zaczęła w końcu jeść pomimo tego,że jest gorąco,bo może przecież mi znowu zemdleć to jest bardzo niestosowne zachowanie dla niej i dziecka.
CZYTASZ
Górska&Jawor
FanfictionKsiążka będzie opowiadała o Dadze i Tomku pojawią się tematy: rodziny,śledztwa,miłośći i wiele innych Zapraszam do czytania ❤️📖