Obawy co do narodzin dzieci

18 5 1
                                    

Może i torba do porodu już spakowana,ale obawy nadal są chociaż już rodziłam to się boję wszelkich komplikacij z tym związanych i to bardzo.
Mam wsparcie w Tomku to jest dla mnie duży plus w końcu może się wykazać jako ojciec świetnie się sprawdza kiedyś w siebie wątpił,że nie da rady sobie z dziećmi,że się nie zna,że nie wie co i jak a teraz tak sprawnie mu to wszystko idzie także działa u niego instynkt ojcowski tak jak u mnie w końcu to chłopaki więc jak będą mieli jakiś problem to pójdą z tym raczej do taty niż do mamy,bo wiedzą,że tata może ich lepiej zrozumieć i pomóc im w niektórych sytuacjach właśnie dlatego też chciałam mieć córeczkę.
Żebyśmy też mieli wspólne tematy a nie tylko Tomek ma z chłopakami.
Zobaczymy jeszcze jak to wyjdzie wszystko są upały na dworze i jest mi jeszcze bardziej ciężko w tej ciąży.
Tak jak z tamtą ciążą chciałabym to mieć już za sobą zobaczyć nasze dzieci,ale obawiam się porodu aż nawet ostatnio zaczęłam się dopytywać lekarzy czy mają sprzęt ratujący życie takiego nowo narodzonego dziecka gdyby były jakieś komplikacje.
Odpowiedzieli,że tak ulżyło mi trochę jednak mam jakieś złe przeczucia,że coś się stanie naszym dzieciom a może to mi się tylko tak wydaje i się niepotrzebnie martwię i denerwuje a wszystko pójdzie po naszej myśli i wszystko się uda tak jak trzeba.

Górska&Jawor Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz