Już po wszystkim,regenerujemy się.💙

43 4 1
                                    

Na szczęście pojechaliśmy do szpitala na czas Tomek pomimo tego,że nie odebrał telefonu przyjechał do nas jak najszybciej skurcze były bardzo silne bałam się,że coś się stało dzieciom skoro od razu wody odeszły.Ale na szczęście nie.Poród był dosyć ciężki bardzo trudne przeżycie...Tomek był na sali porodowej przez chwilę,ale się strasznie trząsł nie dał po sobie tego poznać,ale ja to widziałam i czułam dlatego odesłałam go na korytarz.Chyba trochę mu się przysnęło przez noc.
Dopiero teraz do nas przyszedł
- Cześć kochanie jak się czujesz?
Chciałam chociaż trochę zmrużyć oczy i trochę sobie odpocząć,wykończył mnie ten poród dosyć bardzo.
Dzieci urodziły się o 23.55 nawet mają wpisaną godzinę urodzenia.
-Już trochę lepiej chyba Ci się przysnęło coś mi się tak wydaje...Tomek kazałam Ci wczoraj iść,bo się bardzo trząsłeś nie chciałam Cię dłużej męczyć widziałam jak to przeżywasz.
Chociaż masz szczęście w jednej sprawie,że dotarłeś na czas do nas,bo inaczej nie wiem co bym Ci zrobiła gdybyś dłużej siedział u tej Kropelki.
- Ja na razie nie mogę wstawać podejdź
do nich nie bój się.Widziałam jak Tomek się wzruszył takie maluchy.Śpią na razie jakie słodkie moje synki,a jakie mają małe rączki.
To są wcześniaki muszą trzymać temperaturę lekarz tak powiedział więc jak wrócimy do domu to trzeba ich nakryć kocykami i dać ogrzewacze żeby nie zmarzły.I z każdym dniem wyjmować po jednym kocu i zobaczyć jak się będą trzymać w temperaturze.Jak wstaną trzeba będzie ich wziąść na ręce i nakarmić mlekiem z butelki tak jak się uczyliśmy w tej szkole rodzenia.Dobrze się wtedy spisałeś więc teraz też sobie poradzisz.
Wszystko jest w porządku na szczęście jak zwykle tylko się najedliśmy strachu o nich no to co teraz jesteśmy pełną rodziną.Ja muszę odpoczywać lekarze jeszcze będą robić jakieś dodatkowe badania i będziemy mogli wyjść za jakieś 3 dni jak wszystko będzie dobrze.
Nasz Tymuś i Kubuś w ogóle widziałeś,że Tymuś jest trochę większy,bo ma większą wagę.
A Kubuś był trochę oplątany pępowina w brzuchu więc jest troszkę bordowy na buzi powinno mu z czasem minąć z każdym dniem będzie coraz lepiej.
Muszę Cię pocałować,bo się stęskniłem moja silna Dagmara czyli Pani Jaworowa
- Jaka Pani Jaworowa?
- No ty nią jesteś

Górska&Jawor Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz