Dzieciaki i bieżące sprawy

14 4 0
                                    

Sprawa z tym macarzem kobiet na razie ucichła nie pokazuje się może się przestraszył lub to wtedy mi się wydawało,bo teraz wracam na spokojnie do domu i nikt mnie nie śledzi zresztą Tomek tam podjechał i wdział jak wychodzi z pracy więc on ma nadal wizyty,a tak mnie tylko potraktował niestety na szczęście już się to zakończyło mam nadzieję,że więcej o nim nie usłyszymy.
- Dzisiaj dzień spędzimy razem z maluchami Tomek ma wolne dzisiaj kto inny jest w pracy więc możemy trochę z dziećmi się pobawić.
Układają jakieś klocki a ja gotuje obiad no tak moja ulubiona zupa nie mogłoby być bez niej zupa pomidorowa.
Jest bardzo dobra ostatnio była jakiś czas temu.
- Zupa się gotuje a ja poszłam do dzieci.
Układały ładnie klocki do czasu wiedziałam,że to się wydarzy Tymek uderzył Kubę klockiem on oczywiście zaczął płakać to taki trochę nasz płaczek ja go zaczęłam przytulać i pocieszać.
- Już dobrze cichutko mama przytuli zrobi się lepiej.
- Nie można tak robić i bić brata,bo w końcu będziesz się sam bawił,bo go to bolało nie oddaj klocki.- Zabrałam Tymkowi z rączki klocki.
- Zaczął się smucić,ale dałam maskotkę żeby się uspokoił i nie był taki agresywny pewnie nie potrafił dopasować klocka i to go tak wkurzyło,ale to nie oznacza,że można uderzyć brata.
- Daga...
- Hmm co tam?
- Może lepiej dać im jakieś miękkie zabawki,bo te klocki to nie jest najlepszy pomysł zdecydowanie nie.
- Dobrze to daj im pluszaki do zabawy Tymek bawił się pluszowymi zabawkami a Kubuś usnął mi na rękach jak go pocieszałam śpiący był bardzo.
Pewnie wstanie na wieczorne mleko za to jego brat to całkowicie co innego dzisiaj ma dosyć dużo energii chociaż też położymy go do snu na południe żeby wieczorem wstał na karmienie.
Dobra obiad ugotowany dzieci śpią zjedliśmy potem zaczęliśmy się przytulać w łóżku i zastanawialiśmy się.
Tomek jak teraz te pokoje zrobić dwójka na świecie dwójka w brzuchu muszę ci powiedzieć,że niezły jesteś zaszaleliśmy trochę z tymi dziećmi chociaż to też nie zależy od nas ile ich będzie a to też braliśmy pod uwagę.
- Dobrze najwyżej ten taki dodatkowy pokój co i tak go nie używamy będzie dla dzieci,ale na razie i tak jak się urodzą będą u nas w pokoju w łóżeczkach spać.
- Te dzieciaki nasze na świecie już powoli chcą wyjść i chcą rozwalić szczebelki,ale to też złe zachowanie,bo jakby wypadli to,by sobie coś zrobili a przede wszystkim,by się potłukli trochę.
Ogarniemy sobie trochę te sprawy które są do ogarnięcia czyli uspokojenie dzieci,bo się biją damy im trochę zabawek miękkich jakiś klocków czy pluszaków trochę żeby miały zajęcie jakieś i zajmiemy się też sobą może jakaś romantyczna kolacja to się nam przyda w związku.
A i niedługo chciał Maciek przyjechać w odwiedziny do rodzeństwa i do Tomka,bo się z nim nie widział wie,że ma być grzeczny a nie tak jak wtedy,bo dostanie ostrzeżenie i od razu wraca za granicę.

Górska&Jawor Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz