18+ W końcu nasza wspólna noc

56 7 3
                                    

***
Cały ten rozdział zawiera sceny erotyczne.

Daga wróciłem usłyszałam głos Tomka który wrócił z pracy dzieci spały kamiennym snem więc nie było szansy,że ich obudzi.
Mogę wejść?-zapytał przez drzwi byłam w łazience.Chciałem się spytać czy to ci kupić tak w ogóle to po co ci świece?
- Potrzebne,wejdź
- I Tomkowi odjęło mowę jak ty świetnie wyglądasz masz taką bieliznę wow prawie szczęka opadła mi na podłogę.
- Przesadziłam,prawda?Wiem,że tak
- Nie nie jest świetnie nie wiem co powiedzieć.
- No to co panie komisarzu będę niegrzeczną dziewczyną i możesz zrobić ze mną co chcesz..
- Nie daj się prosić wiesz,że chce tego...ale nie nie pierwsze kolacja będzie i po to te świecie nie próbuj nawet inaczej
- Musisz mnie przesłuchać,ale to w łóżku
- W łóżku?
- No pewnie mam nadzieję,że nie zawiedziesz i też będziesz niegrzecznym Tomkiem.
- Skończyliśmy już prawie kolację-podeszłam do niego bliżej i zaczęłam go uwodzić.
- Chodziłam koło krzesła na którym siedział no nie wiem nie wiem...czy jest Pan zainteresowany chyba będę musiała
zmienić partnera,bo się mną ostatnio nie interesował za bardzo...
- Chyba mu nie pokażę co mam pod tą bielizną-usiadłam mu na kolana
- No to będę musiała się spowortem ubrać..skoro tak a szkoda mogłabyć niezapomniana noc.
- Daga chciała zejść z kolan Tomka a on ją zatrzymał.Zaciągnął ją do sypialni i lekko pchnął na łóżko.
- Nie ruszaj się stąd nigdzie nawet nie próbuj...zaraz wracam.-I wrócił.
-Nie wiem po co mi ta bielizna jak Tomek i tak mnie rozebrał.
Nikt nam nie przeszkodzi nikt żadna idiotka Kinga,Kropelka,Wojtala nikt nawet jakby się waliło i paliło ma być głośno i dobrze żeby całe osiedle nas usłyszało.
- Nie wiem czy jest pani gotowa na to przesłuchanie.
- Jeste...Tomek wszedł we mnie bardzo powoli cicho westchnęłam
- Nie będę się opamiętywał..
-Rozumiem ma być mocno dobrze i namiętnie mamy zapamiętać tą noc
Tomek sunął w tył w przód ja na początku cicho jęczałam potem jeszcze głośniej...jak dobrze
Zaczął mnie całować po szyi
- Tomeek....przymknęłam oczy
Znowu sunął do przodu do tyłu i tak parę razy westchnienie gdy wychodził głośny jęk gdy sunął do przodu
Wszędzie chyba już było słychać nasz seks,ale to nie koniec tego przesłuchania nie zakończy się jak zwykle...będzie lepiej.
- Panie komisarzu boję się co pan chce zrobić...
- Nie będę się opamiętywał proszę pani
Zaczął sunąć do przodu 2 razy szybciej i 2 razy mocniej zaczęłam jęczeć jeszcze głośniej i głośniej nie zwalniał tempa było coraz szybciej i szybciej..jęczałam coraz głośniej zaczął podskakiwać ruchy przód tył jęczałam jeszcze głośniej i głośniej
Mocniej mocniej panie komisarzu
Nie mogłam złapać oddechu a on nie przestawał
Jak dobrze...mocniej..
ruszał się jeszcze szybciej...jęki były coraz głośniejsze...nie mogłam złapać już tchu.
Czułam,że dochodzę Tomek tak samo sunął jeszcze kilka razy mocniej a ja jęczałam
W końcu doszłam z ogromnym krzykiem przyjemności Tomek
Jak cudownie jeszcze nigdy wcześniej tak mocno nie uprawialiśmy seksu.
Rzeczywiście się udało i podkręciłam tą erotyczną fantazję u Tomka nie mógł się opamiętać i przestać.
Chyba wszyscy sąsiedzi mnie słyszeli i nasze miłosne igraszki.
Poszedł do łazienki musiał się też wytrzeć,bo był cały mokry,ale oboje byliśmy szczęśliwi.To chyba był najlepszy seks odkąd się poznaliśmy.
Nasze dzieciaki nadal spały nie obudziły się pomimo zabaw mamy i taty musimy korzystać dopóki nie ma Maćka,bo gdyby tu był to byśmy nie spędzili tak cudownej nocy.
- Było wspaniale chce jeszcze raz-zaproponował Tomek
- Jaką ty masz kondycję dobrą ja nie mogłam nawet oddechu złapać
- Może następnym razem wypróbujemy inną pozycję?
- Przykujesz mnie może kajdankami do łóżka?
- Jeśli chcesz to tak
-Będziemy się teraz częściej kochać?
- No pewnie,że tak i to jeszcze mocniej
- Widzę,że Cię zachęciłam i się podobało

Było świetnie nie ma słów by to opisać jak dobrze się czułam z Tomkiem przy naszych następnych erotycznych zabawach obiecaliśmy sobie,że wypróbujemy pozycję od tyłu,na jeźdźca jeszcze może przykuję go kajdankami do łóżka.Coś wymyślę żeby było jeszcze bardziej gorąco w naszej sypialni..Jeszcze sobie to przemyślimy żebyśmy tylko nie obudzili naszych dzieciaków tym,bo one są coraz starsze a wiadomo mogą się też w nocy budzić.
Ale wykorzystamy jakoś ten czas bez Maćka.
Leżeliśmy wtuleni w siebie w łóżku i rozmawialiśmy na różne tematy.
Wiesz co Daga ja udawałem tak trochę z tym,że nie jestem zainteresowany tą naszą nocą.Byłem chyba bardzo autentyczny,że mi uwierzyłaś w to,ale wiesz przecież,że byłaby to nie prawda.Tak teraz naprawdę to z wyjazdu Maćka się cieszę,bo Kinga go zabiera w różne miejsca i mu się podoba a ja faktycznie nie miał bym dla niego czasu i udawałem trochę,żebyś myślała,że nie jestem zainteresowany i rozkręciła tą naszą atmosferę uwodząc mnie po to ci też napisałam sms,że będę dziś wieczorem.
Cieszę się,że jednak nie odpuściłaś po tych słowach może,zobaczymy.
- Uwierzyłam a co miałam zrobić byłeś bardzo wiarygodny w tym.
- Mogę ci tak powiedzieć,ale też tak jest Daga ciebie kocham,ty jesteś moją żoną nie nikt inny,bardzo cię kocham i nasze dzieci jesteś dla mnie najważniejsza.Ty dzieci i Maciek,który też jest moim synem,ale on a nie Kinga z nią najchętniej gdyby się dało chciałbym nie mieć nic wspólnego,ale w miarę muszę robić dobrą mine do złej gry i mieć z nią jakiś kontakt żebyśmy się nie kłócili o Maćka.
Ale ciebie kocham tylko ciebie z tobą chcę spędzić najwięcej nocy tak jak będziesz chciała,więc muszę ci to też jakoś udowadniać,będę spełniać wszystkie twoje zachcianki i już nikt nam nie przeszkodzi w tym.Wiem jakie to jest dla ciebie ważne zresztą dla mnie też.Moje małe Jaworki i moja kochana Dagmara chce jeszcze raz.
Przynajmniej nasze wspołżycie małżeńskie wyglądało inaczej a nie tak jak zawsze więc to też ma jakieś plusy, nie chciałoby się jej pewnie przebierać w tą bieliznę tylko wyglądało,by to tak jak zawsze a tak podkręciła atmosferę Daga uwodząc mnie,powiedziała co jej się podobało oboje chcemy jeszcze raz.
Jutro pewnie sąsiadki będę się pytać Tomka jak będzie wychodził do pracy czy słyszał te jęki,a to tylko z naszej sypialni było tak głośno mocno i dobrze i tak powinno być to jeszcze nie koniec a dopiero początek naszych przeżyć więc niech się przyzwyczają.

Górska&Jawor Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz