Górska&Jawor

Cieszę się razem z tobą

Dzień minął nam dosyć szybko już miałam się kłaść spać i czekałam aż ten mój Tomek wróci z pracy.
- Dzisiaj zapukał do drzwi.
- Tomek to ty?
- Tak Daga otwórz zobaczyłam w drzwiach,że to on.
- Wchodź
Co tam zapomniałeś kluczy czy co?
- Tak jakby śpiący jestem
- Widzę właśnie tyle czasu byłeś w tej pracy na pewno zmęczony jesteś po całym dniu.
- To też
Położyliśmy się spać Tomek twierdził,że jest śpiący a przytulał się do mnie.
- Daguś wiesz,że cię kocham.
- Tak wiem Tomek jest środek nocy weź mnie zostaw było czuć od niego wódkę więc go odsunęłam od siebie.
- Piłeś coś?
- Nie no coś ty a może jednak trochę,ale wiesz dzisiaj wszyscy pili na komendzie.
- To co nie było pracy?
Nie powiedziałeś mi o tym nie ważne.
Porozmawiamy jak wytrzeźwiejesz a teraz odsuń się ode mnie i daj mi spać,bo jest środek nocy.
Tomek odsunął się ode mnie tak jak chciałam dzisiaj wyrwał się do pracy,ale nie mogłam go puścić po pierwsze nie wiem czy już wytrzeźwiał a po drugie dostał wiadomość od Kubisa,że dzisiaj ma wolne.
- Daga która jest godzina?
Nie obudziłaś mnie do pracy się spóźnię gdzie są moje spodnie?
- Tomek nie panikuj nigdzie się nie spóźnisz.
- Jak to?
- Wczoraj wypiłeś i mam nadzieję,że już wytrzeźwiałeś a dzisiaj masz wolne Kubis tak napisał.
- Naprawdę?
- Tak zostajesz w domu lepiej mi opowiedz z jakiego powodu piłeś czyżby jakaś specjalna okazja na komendzie?
- Tak awansowałem
- Naprawdę?Gratuluję kochanie też bym z tobą wypiła,ale wiesz mój ciążowy stan nie pozwala,ale nie żałuję wiem,że sok pomarańczowy i herbata są dużo lepsze niż alkohol którego kiedyś nadużywałam za bardzo z Kropelką.
- To dobrze cieszę się,że w końcu zdałaś sobie z tego sprawę teraz przynajmniej będę miał podwyżkę a to się przyda przy dzieciach jak już w drodze są kolejne i te na świecie w ogóle chodźmy do nich zobaczyć co takiego robią.
Dzieciaki się obudziły potem ich nakarmiliśmy pobawiliśmy się trochę z nimi poczytałam im książkę i ugotowałam obiad.