Decyzja zapadła.
Hubert
Obudziłem się leżąc na ziemi twarzą w dół. A więc to tak wygląda przechodzenie przez portal?.. Wszystko mnie boli, a na dodatek czuję się przymulony.
Powoli podpierając się na rękach podniosłem głowę. Zamrugałem kilka razy oczami, po czym otworzyłem je szeroko.
GDZIE JA JESTEM?!
Wszystko było strasznie jaskrawe, spixelowane, a co najważniejsze... KWADRATOWE. Rozejrzałem się wokół, ale nigdzie nie.. Gdzie jest Karol?! Szybko się podniosłem, po czym zacząłem rozglądać się na wszystkie strony. Niestety nigdzie nie dojrzałem szatyna. Świetnie.. Zostałem sam? I.. Co ja mam na sobie?! Pomimo tego że nie jestem kwadratowy jak.. No.. Cała reszta, to mam na sobie inne ubranie niż miałem wcześniej. Mój sztylet zniknął, a skórzana zbroja z pasem ustąpiła miejsce strojowi.. Kosmonauty? Trochę tak to wyglądało, ale nie był to prawdziwy kombinezon i nie miałem na sobie chełmu. Bluzka i spodnie zrobione były z normalnego materiału, jedynie na wzór takiego kombinezonu.
Jeszcze raz rozejrzałem się po okolicy. Dostrzegłem wielkie, żółte, kwadratowe coś na niebie. To chyba słońce. Unosiło się nad horyzontem wznosząc się powoli w górę. To oznaczało dopiero początek dnia. Całe szczęście..
Swoją drogą gdzieś już chyba widziałem ten świat.. Nie wiem, tak jakoś.- Karol? - zawołałem. Nikt mi nie odpowiedział. Ruszyłem przed siebie. Wszedłem na pobliski pagórek, po czym zamarłem. Tu ktoś jest..
Ubrana była od stóp do głów na czarno. To, co rzucało się w oczy, to czarna bluza z kocimi uszami. Dziewczyna miała na sobie kaptur, widać było jedynie tylko kilka kosmyków jej brązowych włosów. Zauważyła mnie dość szybko, bo praktycznie od razu.
- Kuźwa.. - szepnęła, po czym podeszła do mnie. Po jej minie nie widziałem, aby była bardzo zadowolona.
- Czy ty nie wiesz co to jest aspołeczność? - spytała patrząc na mnie.
- Nie lubię ludzi. Co ty tu robisz? - mówiła dalej.[Już wiecie kto to? XD]
- Ja.. Ja.. - próbowałem się wysłowić, ale trochę mi to nie wychodziło. Patrzyłem na dziewczynę przede mną. Ona również nie była kwadratowa, tak jak wszystko tutaj. Miała normalne, ludzkie kształty.
- Szybciej! - zdenerwowała się.
- Bo ja.. Mnie tu kolega zaciągnął, i.. - tłumaczyłem, a wyraz jej twarzy złagodniał.
- Kolega? - spytała z tajemniczym uśmiechem na twarzy. Poczułem się nieco zmieszany.
- No.. W zasadzie to przyjaciel, ale..
- Ładny jest? - przerwała mi. Czy ona.. Czy ona zamierza startować do Karola?? Nie żeby coś.. Karol jest chłopakiem i naturalna kolej rzeczy to to, że któraś kiedyś go zechce, ale.. Ja byłem pierwszy jasne?? Jakkolwiek by to nie brzmiało..
- A co? - spytałem lustrując ją od góry do dołu.
- Dobra, spytam inaczej. Podoba ci się? - spytała uśmiechając się. Na jej pytanie lekko zbladłem. Ka.. Karol?.. Podoba mi się?..
- Eee.. No.. Jest całkiem przystojny, i..
- Hihi.. A gdzie on jest? - zachichotała. Jestem zmieszany. Rozmowa z tą dziewczyną wydaje się trudna, ale z drugiej strony taka prosta.. Już sam nie wiem.
- Chciałbym się tego dowiedzieć - odpowiedziałem. Uśmiech z twarzy dziewczyny momentalnie zniknął. Westchnęła, po czym odwróciła się.
- Chodź - powiedziała, po czym ruszyła przed siebie.
- Opowiedz mi coś o sobie - odezwała się, kiedy dotrzymałem jej kroku.
CZYTASZ
Dwa Oblicza Karola//DxD
FanfictionHubert Wydra oraz Karol Kuter to youtuberzy o nazwach Doknes i Dealereq. Chłopcy są szczęśliwą parą już od kilku dobrych miesięcy, ale od pewnego czasu z Karolem jest coś nie tak - miewa wahania nastroju. Raz jest miłym, świetnym chłopakiem - a inny...