No hej! Wydaje mi się że trochę zaniedbałam tą książkę.. Postaram się wrzucać rozdziały częściej! ;D
Karol
Nareszcie.. Jestem w domu!! Walnąłem torbę z rzeczami w kąt i rzuciłem się na łóżko z rozłożonymi rękami. Po chwili wskoczyła na mnie Nala. Ona również się stęskniła.
- Co tam głupi pchlarzu? No tak, tak.. Ja też tęskniłem! - mówiłem głaskając ją po głowie. Kotka zaczęła mruczeć. (ja tak bardzo często mówię do moich kotów xDD) Drzwi do pokoju otworzyły się a do środka wszedł Hubert. Popatrzył na mnie i się uśmiechnął. Ja odwzajemniłem uśmiech, a on się odezwał:
- Stęskniła się za tobą, co?
- Taa jasne.. Pewnie tylko szuka zaczepki - odpowiedziałem
- Taa.. Bo bez powodu całymi dniami darła ryja.. - powiedział rozbawiony patrząc na kota. Nala się podniosła i przeciągnęła się. Potem zeskoczyła z łóżka i wymijając blondyna wyszła z pokoju.
- No i widzisz co zrobiłeś? Obraziłeś ją! - powiedziałem i zaczęliśmy się śmiać.
- To co robimy? - spytał Hubert gdy już się ogarneliśmy. No.. Ja mam dużo rzeczy które chciałbym zrobić.. Muszę nagrać odcinek, potem jeszcze ta niespodzianka dla Hubiego i odwiedziny u mamy.. I Zysia!
- Wiesz może gdzie jest Zyśka? Dawno jej nie widziałem.. - spytałem
- Wyszła do Empika kupić nowe mangi - odpowiedział Hubert
- Na serio?..
- Tak zgaduję - zaśmiał się - Miałeś dla mnie w ogóle jakąś niespodziankę..
- A tak.. Ale najpierw nagrajmy ferajnę! - powiedziałem. Siedliśmy więc do naszych komputerów i nagraliśmy razem odcinek.??? (perspektywa)
Siedziałem sobie i montowałem filmik, gdy nagle zadzwonił telefon. Służbowy telefon.
- Tak? - odebrałem
- Obiekt już opuścił szpital. Macie działać i to już!! - usłyszałem głos "szefa".
- Przyjąłem - powiedziałem, po czym się rozłączyłem. Zadzwoniłem do mojego wspólnika.
- Halo? - odebrał
- Szef poinformował mnie iż nasz obiekt opuścił szpital. Prawdopodobnie razem z Karolem, bo kazał nam działać - powiedziałem
- No dobra, ale to nie jest takie hop siup. Najpierw obserwacje, potem plan, a na samym końcu dopiero akcja - odpowiedział
- Dobra, to włączaj krótkofalówkę, ja idę pod ich dom zobaczyć czy tam są i co robią - powiedziałem i rozłączyłem się. Poszedłem więc do miejsca zamieszkania chłopaków.Gdy byłem już na miejscu, wyjąłem lornetkę i zajrzałem przez nią do środka domu, przez okna oczywiście. Nakierowałem lornetką na jedno z nich. To był salon. Niestety nikogo tam nie było. No to lecę do innego okna. Tym razem kuchnia. W środku tylko ta spasiona kotka Huberta lizała się pod ogonem. Fuj.. To wszystkie okna na parterze, może są na górze? Nakierowałem lornetkę na okno w pokoju chłopaków. Są tam! Chyba nagrywają.. Póki co chyba niczego więcej nie zaobserwuję.. Włączyłem więc krótkofalówkę i powiedziałem:
- Jesteś tam?
- Jestem, jestem - usłyszałem po drugiej stronie
- Chyba coś nagrywają. Karol faktycznie wyszedł już ze szpitala.. - zameldowałem
- No dobra.. Wracaj do bazy.. Znaczy do bunkru, nie do tego ich tandetnego domu porośniętym pleśnią.. A wiesz o co chodzi! Bez odbioru - powiedział. No więc pokierowałem się w stronę bazy.. To znaczy bunkru, aby nie mylić.Michał
Spacerowałem sobie po rynku z Olcią, gdy nagle w oddali zobaczyłem znajomą mi osobę. Podbiegłem tam razem z dziewczyną i się przywitałem się (prawie napisałam "przytuliłem" xDD)
- No cześć Patryk!
- O.. Yy.. Hej Michał.. Sory ale.. Trochę się śpieszę! - powiedział, po czym poszedł dalej. Dobra?.. To było dziwne. Ale nie miałem czasu żeby sie nad tym dłużej zastanawiać, bo Ola zaczęła ciągnąć mnie do kina.
- No choodź pooglądamy sobie jakieś romansidło i będziemy się przytulać jak te wszystkie paryyy.. No chooodź.. - mówiła. No nic.. Idziemy!.. Juhuu.. Film romantyczny.. Znaczy.. Tak!! Film romantyczny!!Hubert
Skończyliśmy nagrywać filmik na kanał Karola. Na mój nie było trzeba, bo kiedy Kari był jeszcze w szpitalu to nagrałem całkiem sporo filmów na zapas. No co.. Nie miałem co ze sobą zrobić.. Nudziło mi się!
- To był jeden z najlepszych odcinków jakie nagrałem.. - powiedział po wszystkim.
- Tak? A to dlaczego? - spytałem
- Bo nagrałem go z tobą.. - przytulił mnie. Odwzajemniłem przytulasa.
- To miło.. - odpowiedziałem - Powiesz mi w końcu co to za niespodzianka? - niecierpliwiłem się. Ja chcę wiedzieć!
- A.. No tak. To wsiadaj do Camaro (w ff jeszcze żyje [*]) i ja cię ponawiguję - powiedział. To mnie zaskoczyło.. Jedziemy gdzieś? No ale co.. Wziąłem telefon, portfel, kluczyki i wsiedliśmy do auta. Potem jechałem zgodnie ze wskazówkami Karola.Witajta! Chciałam coś powiedzieć ale zapomniałam co xD JAK ZWYKLE..
Nie mam mema, wybaczcie nie zrobiłam xD kradnę:
Być może to było, a być może tego nie było. Nwm nie pamiętam xD
Tak na wszelki wypadek łapcie jeszcze dwa memy z Sexmasterką które znalazłam po "zuej" stronie instagrama. Nie pytajcie co ja robię po nocach..
Daję to tak dla równowagi ludzkości i wszechświata..
Słowa - 743
~Kicialka
CZYTASZ
Dwa Oblicza Karola//DxD
FanficHubert Wydra oraz Karol Kuter to youtuberzy o nazwach Doknes i Dealereq. Chłopcy są szczęśliwą parą już od kilku dobrych miesięcy, ale od pewnego czasu z Karolem jest coś nie tak - miewa wahania nastroju. Raz jest miłym, świetnym chłopakiem - a inny...