Chapter 31

632 59 16
                                    

Wybiło nam 500 gwiazdek na tej książce!
Co chcecie na specjal?

- Ileś faktów o mnie (wybierzcie sobie ile)

- Q&A (jeśli tak, to pod następnym rozdziałem napiszę wam żebyście zadawali pytania w kom)

- Poboczny ship dodany do książki (nie wpłynie na fabułę)

- Pytania do bohaterów (tak jak z q&a, jeśli będziecie chcieli to, to pod następnym rozdziale napiszę żebyście zadawali pytania w kom)

To chyba tyle co mam na początku do powiedzienia, teraz przejdźmy do rozdziału!

Hubert

Po około pół godzinie dojechaliśmy na miejsce. A było to.. Spa! Najprawdziwsze spa i to w tym całym "olinkluziw"! (xDD)
- Niespodzianka! - krzyknął Karol
- O ja cie nie moge zabrałeś mnie do spa?? - podjarałem się. Nigdy nie byłem w takim miejscu.. A na samą myśl że będę tu z Karolem to nie wytrzymuję ze szczęścia!
- Mówiłem, takie wynagrodzenie za przeszłość.. - powiedział, a ja rzuciłem się mu na szyję. Potem weszliśmy do środka i zapłaciliśmy za dwugodzinną wizytę. (od razu mówię że nie wiem jak jest w spa bo nigdy tam nie byłam więc nie gryźć xD)
- To gdzie chciałbyś pójść najpierw? - spytał mnie.
- Hmm.. - zamyśliłem się - Może sauna?
- Mmm - zamruczał i zrobił lennego. No.. Co racja to racja, stęskniłem się trochę za jego ciałem.. Chcę sobie chociaż popatrzeć! Poszliśmy więc do przebieralni (w saunie też nigdy nie byłam x)) gdzie rozebraliśmy się do naga. Szkoda że każdy z nas ma osobną przebieralnię.. Owinąłem sobie ręcznik wokół bioder i wszedłem do gorącego pomieszczenia. Po chwili dołączył do mnie Karol. Zawiesiłem wzrok na jego torsie. Taki umięśniony.. Brałbym gdyby nie inni ludzie tutaj.

Kiedy już bez sensu wypociliśmy się w tej saunie Karol zaczął mnie gdzieś ciągnąć.
- Tutaj właśnie najbardziej chciałem pójść - powiedział wskazując na.. Jacuzzi. Na mojej mordce od razu pojawił się uśmieszek. Weszliśmy do przebieralni, gdzie ponownie się rozebraliśmy, po czym weszliśmy do Jacuzzi. (a w jacuzzi już byłam B)) Tak się fajnie złożyło, że nie było tu nikogo oprócz nas. Usiedliśmy sobie koło siebie i zaczęliśmy rozmawiać. Temat zszedł na nasze odczucia po tych wszystkich wydarzeniach..
- Co robiłeś sam w domu? - spytał mnie Karol
- No.. Nie byłem całkiem sam. W końcu była ze mną jeszcze Zysia i jej yaoistyczne przyjaciółki - odpowiedziałem - Ale tak ogólnie to bardzo się nudziłem.. Nie miałem za bardzo z kim pogadać. Głównie nagrywałem filmiki na zapas.
- Stęskniłeś się? - spytał uśmiechając się do mnie.
- Nawet nie wiesz jak bardzo.. - odpowiedziałem. Karol przysunął się bliżej mnie, a ja wtuliłem się w jego nagi tors. Było mi teraz tak przyjemnie.. Ciepła woda.. Bąbelki przyjemnie masujące moje ciało.. Pół nagi Rolek obok.. A co najważniejsze, zdrowy Rolek obok. W końcu wywalczyliśmy nasze wspólne szczęście..

Zysia

Weszłam do domu razem z dziewczynami, ale i co najważniejsze - Z MOJĄ NOWĄ YAOI MANGĄ!! Będę miała co czytać w nocy!! Nagle zauważyłam coś ciekawego.. Walizka Karola w przedpokoju? Czy on nareszcie wyszedł ze szpitala??
- DZIEWCZYNY CHODŹTA TU WSZYSTKIE!! - wydarłam się na cały dom. Dziewczyny posłusznie przyszły do przedpokoju.
- No czego ryło drzesz? - spytała Aga
- Paczta - wskazałam na walizkę.
- Dobra.. Walizka Karola. A gdzie Karol? - spyta Jula
- Drzwi były zamknięte na klucz więc pewnie chłopaki gdzieś razem poszli - stwierdziła Ola
- Ra ra ra ra randka? - powiedziała Laura z lennym na twarzy
- Mooożeeee - odpowiedziałam i wszystkie dostałyśmy głupawki. Potem zaczołgałyśmy się do naszego pokoju ogarnąć mangi.

??? (perspektywa)

- Jedziesz za nimi?
- Jadę
- I co?
- Chyba się zatrzymują..
- Gdzie jesteś?
- To chyba.. Spa? I to bardzo prestiżowe! Sam Lord Krużwil by nie pogardził.
- Ooo.. Nie uważasz że to słodkie?
- Nie.
- Ja też nie.
- Mam tam za nimi leźć?
- Nie wiem, jak chcesz.
- Shit.. Nie mam hajsu..
- No to już znasz odpowiedź.
- Wiesz że jak szybko nie zadziałamy to szef się wku*wi?
- No wiem..
- Tak w ogóle to po co my ich tak ciągle obserwujemy skoro możemy po prostu wyłapać moment kiedy Hubert będzie sam i wtedy podziałać?
- A nie wiem..
- Ale z nas debile..
- Dobra nieważne, wracaj do bazy.. Bunkru..
- Dobra, to wracam.

Zastanawiacie się pewnie kiedy koniec książki.. W końcu Karol został już uratowany.. Uleczony.. Można kończyć, prawda?

O nie nie nie kochani :>
Ta książka jeszcze trochę potrwa. Może nawet trochę długo ;D bo ja mam pomysłyy :P

Kali jeść, Kali pić, Kali kraść

Ja nigdy nie wiem co mam robić jak mnie nagrywajo xD

Słowa - 700 (aj noł dys ys mało bat później gona bi więcej)
~Kicialka

Dwa Oblicza Karola//DxDOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz