Chapter 32

620 58 35
                                    

Hej! Jeszcze nie wiem co będzie specjalem, bo głosowaliście na trzy rzeczy (no.. Głosowały dwie osoby xD jedna chciała fakty o mnie, a druga albo pytania do bohaterów, albo poboczny ship) jak tak dalej pójdzie, to najwyżej zrobię trochę tego, trochę tego. A więc:

- Fakty o mnie

- Pytania do bohaterów

- Poboczny ship dodany do książki (nie wpłynie na fabułę)

EJ TY!
TAK TY!
MASZ NAPISAĆ CO CHCESZ BO CIE ZJEM!
Z KECZUPEM!
WRACAJ MI TAM NA GÓRĘ I WYBIERAJ!

Karol

Po tym bardzo przyjemnie spędzonym dniu wróciliśmy do domu. Ledwo otworzyłem drzwi, a już z wejścia zaatakowały mnie dziewczyny.
- Jak się czujesz?
- Jak było w szpitalu?
- Już wszystko dobrze?
- Jak tam na randce?
- Zamówimy pizze?
Hubert tylko patrzył się z boku i się śmiał. No to fajnie..
- Dziewczynyy.. - powiedziałem
- WARA OD NIEGO ON JEST ZMĘCZONY! - krzyknęła Zysia. Ciekawe.. Przed chwilą to ona najbardziej na mnie naskakiwała. Dziewczyny posłusznie się ode mnie odsunęły.
- Dzięki - powiedziałem - Dobrze, słabo, tak, oj tam zaraz randka, no pewnie! - odpowiedziałem naraz na wszystkie pytania.
- Dziewczyny.. Dacie nam chwilę spokoju? Musimy się rozpakować i takie tam.. - powiedział Hubert
- O nie! Nie widziałam mojego brata przez dość długi czas i teraz zamierzam zawracać mu dupsko aż do śmierci! - powiedziała Zysia. Spojrzałem na nią jak na debila.
- No.. A właśnie! Słyszałem że nowa manga.. Ta.. Jajoi?.. Jakoś tak! Nowa jajoi manga wyszła i jest do kupienia w empiku! Czemu jej sobie nie kupicie? - próbował dalej Hubert.
- Bo już je mamy! - powiedziała Laura machając japońskim komiksem blondynowi przed twarzą.
- Ehh.. To.. - Hubert chciał coś powiedzieć, ale mu przerwałem.
- Widziałem dwóch całujących się chłopaków tu zaraz za rogiem!! - krzyknąłem, a dziewczyny z piskiem wybiegły z domu. Szybko zamknąłem za nimi drzwi na zamek, po czym mrugnąłem do Huberta. Ten tylko przewrócił oczami i poszedł do naszego pokoju. Poszedłem tam za nim w celu rozpakowania się.
- To kiedy jedziemy do twojej mamy? - spytał mnie nagle Hubert.
- Nie wiem.. - odpowiedziałem cicho - Nie wiem nawet czy dalej mieszka tam gdzie myśę..
- I nie dowiesz się póki tego nie sprawdzisz - powiedział Hubert kładąc mi rękę na ramieniu. Popatrzyłem na niego, uśmiechał się. Westchnąłem.
- Nie wiem.. Ale pewnie niedługo.. - odpowiedziałem
- To może już jutro? - zaproponował Hubi
- Nie jestem pewien.. - naprawdę się tego obawiam. Z jednej strony chcę, ale z drugiej boję się że będzie tam mój ojciec. No a z trzeciej strony będzie ze mną Hubi.  Czwartej ściany chyba nie chcę już burzyć..
- Za długo to odkładasz - powiedział blondyn. Ma rację. Odkładam to już pięć lat.
- No dobra. Jedziemy tam jutro, ale nie ważne co by się działo, masz być ze mną - powiedziałem.
- No jasne - przytulił mnie. Oddałem przytulasa. Fajnie że tak mnie wspiera.. Jest ze mną na dobre i złe (NA DOBRE I NA ZŁE ZNAJDE WRESZCIE CZY TEGO CHCE CZY NIE MOOOJEE SZCZĘŚCIE - jakoś tak to szło xd tak musiałam zepsuć klimat i pozdrawiam polsat) nawet po tym, co mu zrobiłem. Po krzywdzie, jaką mu wyrządziłem. Chyba mam więcej szczęścia niż rozumu..
- To nawet nie będę się rozpakowywał - oznajmiłem.
- Dobry pomysł - odpowiedział Hubert. Nagle usłyszeliśmy jak ktoś dobija się do drzwi. Poszliśmy razem otworzyć. Okazało się że to dziewczyny.
- KŁAMCY!! NIE BYŁO ŻADNYCH GEJÓW!! - krzyknęła nieźle wkurzona Zysia. Ja i Hubi zaczęliśmy dosłownie pokładać się ze śmiechu.

Kiedy już wszyscy się uspokoili, poszedłem nagrywać filmiki na zapas. W końcu znowu mnie nie będzie, bo wyjeżdżam do mamy. Podczas nagrywania stało się coś dziwnego.. Dostałem wiadomość od Karoliny, mojej byłej dziewczyny. Tia.. Czasy kiedy nie byłem homo.. Beznadzieja! Odczytałem wiadomość:

Zniknąłeś tak szybko..
Myślałam, że mogę cię dogonić chłodnym wieczorem..
Lata osłabiły uczucia do Ciebie..

Dobra?.. Nie wiedziałem za bardzo w co ona się teraz bawi, ale chyba nie chciałem wiedzieć. Wróciłem jak gdyby nigdy nic do nagrywania, niestety po chwili przyszła kolejna wiadomość.

Chciałabym móc cię zatrzymać, mimo że wiem że nie powinnam,
kiedy leżę blisko kogoś innego
Utknąłeś w mojej głowie i nie mogę się od tego uwolnić.
Jeśli mogłabym zrobić to wszystko jeszcze raz..
Wiem, że wróciłabym do ciebie.

A ja wiem, że nie chcę mieć z nią nic wspólnego. Zresztą.. To dziwne. To ona ze mną zerwała! A teraz jeszcze prosi żebym do niej wrócił? Jasne.. Jeszcze czego..

Za każdym razem gdy ze sobą rozmawiamy..
Każde słowo buduje tę chwilę.
Próbuję przekonać siebie, że tego nie potrzebuję..
Chociaż wiem, że tego chcę..

Miałem tego powoli dość. Chciałem jej coś odpisać, ale wiem że to tylko pogorszyłoby sprawę. Niestety to nie jest messenger.. Nie mogę jej tak po prostu zablokować. Jasne, mogę wyłączyć telefon, ale.. W tym momencie przyszła kolejna wiadomość.

Mógłbyś rozerwać moje serce na pół..
Jednak jak się zagoi, wciąż będzie bić dla ciebie.
Wiem, że to śmiałe przypuszczenie, ale prawdziwe..

Nie wydaje mi się. To ty "rozerwałaś moje serce na pół", a Hubert mi je "zakleił". Rany boskie czy ona nie może znaleźć sobie innego idioty do zatruwania tyłka??

Źle do tego podeszliśmy.
Odtwarzaliśmy stare rozmowy. 
Zadręczaliśmy się każdym słowem, nienawidzę tego.
Ponieważ to nie ja..
Jaki jest sens ukrywania się?
Wszyscy wiedzą, że mamy niedokończone sprawy ze sobą.
Będę żałować jeśli tego nie powiem.
To nie jest to, co może być..

Nudzi jej się. Ewidentnie jej się nudzi. Niby faktycznie mogłem wyłączyć telefon, ale.. Z drugiej strony ciekawiło mnie to co ona pisze. Popatrzę.. Tak z ciekawości.

Nie będę kłamać, chciałabym do ciebie wrócić.
Moja głowa jest pełna myśli.. 
Po prostu sprawiasz..
Że mam siłę walczyć ale jaki jest tego cel?
Wiem, że wróciłabym do ciebie..

Skoro chciałaby do mnie wrócić, to czemu nie powie mi tego prosto w oczy? Czy ona znowu się ze mnie naśmiewa?..

Skoro chcesz do mnie wrócić to czemu nie powiesz mi tego prosto w oczy?

Napisałem i wysłałem. Po chwili ona odpisała:

Tam, gdzie to wszystko się zaczęło i mogło trwać.. O tej samej porze..

Wiem o co jej chodzi. Dobrze, pójdę tam. Ale niech na nic nie liczy, bo jestem gejem. Dziewczyny są puste, niewierne i wkurzające.. A Hubi? Mądry, słodziutki i przytulaśny blondynek. Kocham go całym moim serduszkiem!

??? (perspektywa)

- Wysłałaś?
- Tak.
- Dzięki że mogliśmy prosić cię o pomoc. Swoją drogą fajny ten pomysł z tekstem piosenki. Myślisz że się nabrał?
- Większego idioty nie widziałam. Na pewno się nabrał.
- Dobra.. Wiesz jaki jest nasz następny krok.

Jajoi B)
Wybaczcie że te rozdziały są takie nijakie, ale ja jestem ostatnio taka nijaka więc.. XD

Piosenka w mediach.

Mem..xd

Mało Nali w moim ff. Tak jakoś xD

Słowa - 1062 (ponad tysiąc mada faka)
~Kicialka

Dwa Oblicza Karola//DxDOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz