Chapter 9

944 71 47
                                    

W mediach zagadka dla chętnych :> znalazłam to coś na samequizy xD

Zysia

Jest już prawie północ, a Huberta wciąż nie ma w domu. To dobrze.. Nawet bardzo dobrze. Mam nadzieję że nie będzie go do jutra..

/Time Skip - następny dzień\

Wstałam. A raczej zmartwychwstałam. Tia.. Znowu czytałam te fanfiki do późna.. Obudził mnie dzwonek mojego telefonu. Nie patrząc nawet kto dzwoni, odebrałam:
- Ha..Halo? - powiedziałam nieprzytomna
- KUŹFA ZYŚKA GDZIE TY JESTEŚ? - usłyszałam po drugiej stronie
- C..co? - niewiele ogarniałam
- No miałyśmy się spotkać dzisiaj o czternastej, pamiętasz?
- Aa.. No ta, a która godzina?
- Może tak w pół do piętnastej?!
- KUŹFA SORY ZARAZ BĘDĘ - szybko się rozłączyłam i zerwałam się z łóżka. To już tak późno?! Serio powinnam kłaść się wcześniej spać, ale.. Jest tyle fanfików do przeczytania, a tak mało czasu! (pozdro to ja kiedy na następny dzień muszę wstać rano do szkoły xD) Wzięłam z szafy jakieś czarne spodnie, pierwszą lepszą bluzkę oraz jakąś bluzę i szybko się w to przebrałam. Złapałam za szczotkę i na szybko przeczesałam swoje blond włosy. Potem nawet bez śniadania wybiegłam z domu.

Na miejscu byłam po kilkunastu minutach. Przed galerią stała już Agata, moja przyjaciółka aka Poyeb.
- No nareszcie, bożu ile można na ciebie czekać? - spytała zdenerwowana.
- No sorry noo - przeprosiłam ją
- Uhh.. Znowu czytałaś fanfiki po nocach, prawda?
- Jak ty mnie znasz.. - ruszyłyśmy w kierunku domu Karola. Po drodze Agata robiła mi wykład o tym, dlaczego powinnam ograniczyć yaoi, wolne żarty..

Gdy tylko przekroczyłyśmy próg drzwi, Aga zaczęła eksplorować dom.
- A więc.. To tu mieszka Dealereq? - spytała zachwycona
- Tia - odparłam - Dobra, nie mamy wiele czasu. Doknes może tu wrócić w każdej chwili!
- TO DOKNES JESZCZE TU JEST?!!!! - pisnęła
- No przecież ci mówiłam że oni razem mieszkają - strzeliłam face palma
- No ale.. Nie wierzę że.. Że.. DXD IS REAL!!!!! - zaczęła się wydzierać i za nic w świecie nie dało się jej opanować. W sumie.. Moja reakcja była podobna. Kiedy ta idiotka wreszcie przestała drzeć ryja, spytała się:
- A kiedy przyjdzie Delek?
- No właśnie o tym chciałam z tobą pogadać.. - zaczęłam
- Hm? - mruknęła Aga na znak że słucha
- Dealer jest teraz u MWKi w Legnicy. On i Doknes ze sobą.. Zerwali. Donki ma tydzień do przyjazdu Karola, a w tym czasie ma się wyprowadzić - wyjaśniłam, a uśmiech z twarzy Agaty momentalnie zniknął.
- C..Co? Dlaczego ze sobą zerwali?.. - spytała smutno
- Podobno Karol stwierdził że Hubi zdradził go z Jachimozem - odpowiedziałam
- Ale debil.. - skomentowała
- No.. Ale nie o tym chciałam gadać. Wiesz po co tu jesteś? - zaczęłam o bardziej istotnych rzeczach
- Niech zgadnę.. Mam ci pomóc wymyślić plan który sprawi że oni znów będą razem - odgadła
- Dokładnie, ale.. Nikt nie może dowiedzieć się o tym że mi pomagasz, a zwłaszcza Doknes - powiedziałam
- Czemu?
- Bo coś tam coś tam że mam ci nie mówić o tym że oni byli razem, bo wtedy pewnie inni widzowie się dowiedzą że DxD to prawda i tak dalej na na na - odpowiedziałam
- A Hubert chce wrócić do Karola?
- No jasne że tak
- Zaraz to.. Gdzie ja mam spać? - spytała. No tak, skoro Doknes ma się o niczym nie dowiedzieć, to przecież nie może spać z nami w jednym domu
- Dobre pytanie.. - odpowiedziałam.
- A gdzie on teraz jest? - spytała Aga
- W bazie
- To może niech on tam nocuje czy coś?
- Dobry pomysł - powiedziałam po czym wzięłam telefon i napisałam do Huberta na mesku:

🍞Gofrownica🍞
Hej

🙈Damiankaa🙈
No siema, sry że wczoraj nie wróciłem ale chyba przez ten tydzień będę mieszkał w bazie.. O ile to żaden problem dla ciebie

No to chyba problem rozwiązał się sam. Wysłałam mu jeszcze symbolicznego lajka na znak że jest okej.

🍞Gofrownica🍞
👍

- Dobra, załatwione - powiedziałam - Mamy kilka dni na wymyślenie planu.

Tragedia, tragedia i jeszcze raz tragedia. Co? Nie, nie mówię o rozdziale, on jest jeszcze gorszy, ale nie o to chodzi. Otóż.. Ogłuchłam .__. Serio, nie słyszę na prawe ucho ;__; dziś rano sobię wstaję i mam zatkane ucho, stwierdziłam że pewnie przejdzie bo czasem tak jest. Wstałam o 9, teraz jest zaraz 16, a sytuacja ani trochę się nie zmieniła.. Robiłam sobie taki mini test ze słuchawkami i wyszło, że w sumie to słyszę na to ucho, ale tak minimalnie. Czuję że jest całe zdrętwiałe i wgl.. Dramat ;__; i ten nieustanny szum w nim.. Doprowadza mnie to do szału. A wiecie co jest najgorsze w tym wszystkim? W zasadzie to nic oprócz tego że nie mogę słuchać Alana Walkera ;_______; no niby mogę na jedno ucho ale to jest słabe ;c pls słuchu wróć ja bez muzyki żyć nie potrafię :C

Na szczęście zostają mi jeszcze memy:

Pamięta ktoś jeszcze czasy kiedy na Doknes2 Hubi zdejmował spodnie?.. 😏😏😏😏

Słowa - 776
~Kicialka

Dwa Oblicza Karola//DxDOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz