Chapter 5

992 79 60
                                    

Karol

Wyjechałem do Legnicy na tydzień. Nie dałbym rady teraz siedzieć z Hubertem w jednym domu. Zostawiłem mu liścik na stole w kuchni mówiący o tym, że będę u Marcina tydzień, a on do tego czasu ma się wyprowadzić. Sam nie wierzę że to już koniec.. Nie wierzę że on mógłby mnie zdradzić.. Może nawet do niczego nie doszło? Nie wiem, ale widok ich razem w jednym łóżku, przytulających się do siebie.. Tak jak ja i Hubert kiedyś.. Z tych całych nerwów przywaliłem pięścią w stół.
- Łooo... Mordo spokojnie! - powiedział Marcin
- Sory - powiedziałem wychodząc z jego pokoju. Chciałem się przejść, żeby się trochę uspokoić. Poszedłem do przedpokoju i założyłem buty.
- Wychodzisz gdzieś? - spytał Marcin stając w drzwiach
- Tiaa.. Idę się przejść - odpowiedziałem biorąc bluzę i wkładając ją na siebie.
- Tylko wróć przed dziesiątą, dobra?
- Jasne tato - prychnąłem i wyszedłem z domu. Z kieszeni bluzy wyjąłem telefon i słuchawki. Włączyłem sobie losowe odtwarzanie i do moich uszu popłynęła moja ulubiona piosenka.. (uwaga cały tekst żeby było więcej słów :P)

Fireflies, a million little pieces
Feeds the dying light, and breathes me back to life
In your eyes, I see something to believe in
Your hands are like a flame
Your palms the sweetest pain

Zacząłem podśpiewywać sobie pod nosem, pomimo że nie mam żadnego talentu do śpiewania, a w koło byli inni ludzie (też tak mam jak tego słucham ;3)

Let the darkness lead us into the light
Let our dreams get lost, feel the temperature rise
Baby, tell me one more beautiful lie
One touch and I ignite

Like a starship speeding into the night
You and I get lost in the infinite nights
Baby, tell me one more beautiful lie
One touch and I ignite

I tu zaczęła lecieć muzyka, a ja korzystając sobie z okazji zacząłem wspominać. Miałem tyle wspomnień związanych właśnie z tą piosenką.. Pamiętam jak raz zacząłem śpiewać ją sobie pod nosem, a Hubert to usłyszał. Trochę się wtedy zawstydziłem, no bo jak wcześniej mówiłem nie potrafię śpiewać, ale Hubi myśli inaczej. Często prosił mnie żebym mu to pośpiewał.. Poczułem dziwne ciśnienie w oczach..

So alive, your touch is like the daylight
Burning on my skin, it turns me on again
You and I, survivors of the same kind
And we're the only ones
Dancing on the sun

Ciśnienie zwiększało się z każdą chwilą. Moje oczy stawały się mokre.

Let the darkness lead us into the light
Let our dreams get lost, feel the temperature rise
Baby, tell me one more beautiful lie
One touch and I ignite

Like a starship speeding into the night
You and I get lost in the infinite nights
Baby, tell me one more beautiful lie
One touch and I ignite

Wspomnienia.. Dobre wspomnienia.. Czemu one zawsze później bolą? Przeżywamy coś miłego, wspaniałego.. A potem jesteśmy smutni bo wiemy że to już nigdy nie wróci.. Tak jak ja i Hubi.. Już nigdy.. Nigdy go nie przytulę.. Nigdy nie poczuję tych jego mięciutkich ust.. Nigdy nie spojrzę w te piękne, hipnotyzujące, niebieskie oczy.. Nigdy nie poczuję tego odużającego zapachu który przenosi mnie do całkiem innego świata.. Dlaczego musi tak być?? Dlaczego??

Diamonds are forever, but all we need is just tonight
We're monumental tremors that can freeze the speed of life
Just like particles that's falling from heaven all over the stars
Hear you calling for me
Hear you calling me on from afar

To jest moim zdaniem najpiękniejsza część tej piosenki. Zawiera w sobie tą magię.. Ah.. Nie zważałem na to gdzie idę, gdzie jestem.. Zasłuchałem się..

Dwa Oblicza Karola//DxDOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz