015 × scena IX część I

181 18 1
                                        

pchysics & rumors

- 🍁 -

We wtorek po szkole Jisung udał się z Renjunem i Jaeminem do domu najstarszego z nich. Poprosił go, żeby ten wytłumaczył mu kilka fizycznych pojęć, z których miał mieć sprawdzian jeszcze w tym tygodniu. Owszem, mógłby poprosić o to swojego chłopaka, jednak Chenle był dokładnie tak samo fatalny z tego przedmiotu, a Renjun nie miał z nim najmniejszego problemu.

Po przywitaniu się z państwem Huang cała trójka udała się do pokoju chłopaka. Renjun znalazł swój zeszyt z poprzedniego roku, ponieważ notatki Jisunga nawet nie istniały, więc stwierdził, że pożyczy mu swoje. Rozłożyli się z papierami na podłodze, a w międzyczasie mama Chińczyka przyniosła im tackę pełną, mniej i bardziej zdrowych, przekąsek.

- Naprawdę brzmisz jak nauczyciel, Renjunnie - Jaemin, wylegujący się na wygodnym łóżku zaśmiał się pod nosem, na co Renjun podniósł na niego wzrok, poprawiając swoje okrągłe okulary.

- Może zróbmy sobie przerwę - powiedział, odkładając podręcznik na bok i sięgnął po szklankę z wodą. - Podobno pogodziliście się z Chenle - dodał po chwili, patrząc na najmłodszego.

- Mhm, przyszedł wczoraj do kwiaciarni i spędziliśmy trochę czasu razem.

- Cieszę się, ale proszę Jisung, nie pozwalaj mu na wszystko. Nie wiem, Harvey nie wydaje się być taki w porządku.

- Wcale nie jest w porządku - odezwał się Jaemin, zeskakując z łóżka. Podszedł do szafki, na której było ich jedzenie i poczęstował się ciastkiem. - W sensie nie wydaje mi się, żeby próbował ci odbić Chenle, bo w Brytanii czeka na niego dziewczyna - powiedział jak gdyby nigdy nic, wkładając sobie słodycz do ust. - Zdążyłem zaobserwować, że Cantwell lubi dramaty, ale tylko jak wychodzi z nich coś głębszego. Pcha się tam jak mało kto, ale nie mam pojęcia co tym razem może mieć na celu.

- 🍁 -

a/n: w sumie podobają mi się rozdziały, które napisałam na przód i chciałabym je już wam pokazać.

19/07/27

˚habromania˚ ᶻᶜˡ⁺ᵖʲˢOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz