help him breathe
- 🍁🍁 -
- Dziękuję - powiedział, patrząc na starszego. - Jesteś jedyną osobą, która jest najbliżej niego i tylko z tobą mogłem o nim porozmawiać.
- Wiesz - zaczął Chińczyk, odkładając kubek z herbatą na spodek. - Chenle od zawsze był nieokrzesany, impetyczny i miał swoje humorki. Mimo wszystko dalej jest tym samym dzieciakiem, ale powoli docierają do niego bodźce ze świata i jest świadomy swoich błędów. Właściwie rozumie je nawet przesadnie i zaczął obwiniać się o wszystko, co się dzieje z ludźmi wokół niego - mówił spokojnie, chociaż nie był pewny, czy powinien mówić młodszemu o wszystkim. - Znaczysz dla niego naprawę wiele. Wiem, że między wami sporo się wydarzyło i może to niewłaściwie, że cię o to proszę, ale mógłbyś z nim porozmawiać? - jego wzrok był tak intensywny, że Jisung poczuł go całą świadomością.
- Wcześniej ci nie mówiłem - odezwał się młodszy po chwili. - Ale wczoraj chciałem go odwiedzić - chłopiec spuścił głowę. Było mu głupio, że stchórzył nawet z taką banalną sprawą.
- Proszę, nie pozwól mu na to, aby sam sobie odciął tlen.
A Jisung już wiedział, że na to nie pozwoli.
- 🍁🍁 -
19/12/28
CZYTASZ
˚habromania˚ ᶻᶜˡ⁺ᵖʲˢ
Fanfiction▹ zakończone ◃ » jak powiedzieć komuś, kogo zniszczyłeś, że wciąż go kochasz, nie niszcząc go przy tym jeszcze bardziej? school!au [chensung] ;nct nie istnieje; wiek bohaterów zmieniony; angst; slash:boyxboy; songfic; ((plot bunny)) 🍁 akt I - 1...