028 × scena XVI część I

148 15 9
                                    

little photoshoot

- 🍁 -

- Świetnie ci idzie przed obiektywem - odezwał się Dejun, przeglądając zdjęcia sprzed dwóch dni. - Jesteś pewny, że pierwszy raz robiłeś zdjęcia takim sprzętem? - pokazał na swój aparat analogowy, podnosząc swój wzrok na Yangyanga, który właśnie przyniósł mu karmelowe cappuccino z ciastkiem cynamonowym.

- Nie schlebiaj mi tak, bo jeszcze popadnę w narcyzm - kelner zaśmiał się pod nosem i rozejrzał za siebie. Tego dnia w kawiarni nie było zbyt dużego ruchu, dlatego pozwolił sobie przysiąść po drugiej stronie stolika.

- To jest świetne - Dejun podał młodszemu jedną z fotografii. Yangyang zgodził się z nim, chociaż nie uważał się za wybitnego modela.

Dwa dni temu dwójka chłopców udała się na małą sesję. Yangyang nie wierzył, że kiedykolwiek spędzi chociaż dłuższą chwilę sam na sam z Dejunem, a wspólne wypady zdarzały się im coraz częściej. Zgodził się zapozować do kilku zdjęć, po czym przeszedł szybki kurs obsługi aparatu analogowego i robił za fotografa, co naprawdę mu się spodobało. Był przekonany, że polubił to z powodu swojego modela, którego piękno podziwiał właśnie na tych fotografiach.

- Dalej nie wierzę, że masz własną ciemnię w piwnicy - powiedział Zhong, odkładając zdjęcia na blat stolika.

- Po następnej sesji mogę cię tam wziąć - odezwał się Xiao, nieustannie mając na twarzy delikatny uśmiech.

- Oh, będzie kolejna sesja? - Yang teatralne oparł głowę na dłoniach, posyłając mu uśmiech i trzepocząc rzęsami.

- Jeżeli tylko model wyrazi chęci, to owszem - Dejun powtórzył jego czynność, po czym oboje się zaśmiali.

Chwilę później zatopili się wzajemnie w swoich spojrzeniach, a Yangyang miał wrażenie, że jego serce się zatrzymało. Wzrok starszego przeszywał cały jego organizm i nie potrafił sobie z tym racjonalnie poradzić.

- Um, ten, no... Muszę wracać do pracy - wypalił po chwili, rozglądajac się po pomieszczeniu. Dejun posłał mu zrozumiały uśmiech i kiedy opuścił stolik, patrzył na niego jeszcze przez chwilę, kiedy tamten wrócił do przeglądania fotografii.

Udał się na zaplecze, wybierając numer do Xuxiego, nie zważając na inną strefę czasową.

- Lucas, to się chyba dzieje.

- 🍁 -

a/n: dzisiaj xiaoyangi, dzisiaj bez nerwów.

19/08/06

˚habromania˚ ᶻᶜˡ⁺ᵖʲˢOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz